18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słoneczne popołudnie z tyczką. Anna Rogowska druga [ZDJĘCIA]

Rafał Rusiecki
To dla Anny Rogowskiej na sportowe imprezy organizowane na molo w Sopocie przychodzą kibice. Nie inaczej było wczoraj, kiedy to tyczkarka SKLA rozpoczęła sezon startowy "pod chmurką". Kibice zadawali sobie pytanie - Jaką wysokość może pokonać mistrzyni świata z 2009 roku i halowa mistrzyni Europy z 2011 roku?

Pogoda dopisała. Było słonecznie, a i wiatr nadmiernie sportowcom nie przeszkadzał. Można się więc było spodziewać, że tyczkarki przybliżą się do pochodzącego z 2005 roku rekordu Tyczki na Molo - 4,77 m.

Niestety, okazało się, że tyczkarkom było trudno przybliżyć się nawet do ubiegłorocznego wyniku Lisy Ryzih - 4,61. Rosjanka reprezentująca Niemcy zakończyła wczoraj konkurs z rezultatem 4,40. Wyżej, zgodnie z oczekiwaniami, latały Rogowska, Niemka Martina Strutz oraz Czeszka Jirina Ptacnikova. Pokonywały one poprzeczkę zawieszoną na wysokości 4,50 m. Kiedy jednak sędziowie podnieśli ją o kolejne 10 cm, zawodniczki wyraźnie się zestresowały i nie zdołały już zaskoczyć zgromadzonych na Placu Kuracyjnym kibiców.

O końcowej kolejności zadecydowały strącenia we wcześniejszych próbach. Wygrała Pracnikova, przed Rogowską i Strutz.
Mniej emocji dostarczyła natomiast rywalizacja wśród mężczyzn. Organizatorzy zdecydowali się zmienić pierwotny scenariusz konkursu, który zakładał naprzemienne skoki pań i panów, i to właśnie tyczkarze rozpoczęli 26. edycję Tyczki na Molo. Wydawało się, że najwięcej można się spodziewać po Łukaszu Michalskim (4 miejsce w 2011 roku na mistrzostwach świata). Tymczasem walkę z Włochem Giuseppe Gibilisco nawiązali tylko Przemysław Czerwiński (brązowy medalista ME 2010) oraz aktualny, halowy mistrz Polski - Piotr Lisek. Konkurs rozstrzygnął się na wysokości 5,35 m. Gibilisco, mistrz świata z 2003 roku, już w pierwszej próbie zapisał na swoim koncie ten wynik. Polacy mieli niestety więcej strąceń i musieli zadowolić się dalszymi lokatami. Czerwiński zakończył konkurs na drugim, a Lisek na trzecim miejscu.

Po raz kolejny w Sopocie lekkoatletów z różnych stron świata będziemy mogli zobaczyć na początku marca przyszłego roku. Wtedy to w Ergo Arenie odbędą się halowe mistrzostwa świata, a polskie miasto po raz pierwszy dostąpi zaszczytu organizacji tak wielkiej imprezy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki