Ślimaki w ogrodzie – jak walczyć z tymi szkodnikami roślin

Działkowcy nazywają ślimaki „pełzającą plagą". I jest to jedno z łagodniejszych określeń. W rejonach występowania ślimaków-niszczycieli wieczorami, gdy wychodzą z ukrycia, ogród wręcz roi się od ciemnych, oślizgłych stworzeń. Rośliny, które staną im na drodze wyglądają jak po gradobiciu. Obecność ślimaków w ogrodzie można rozpoznać po nieregularnie wygryzionych otworach w blaszce liściowej lub dziurach w owocach i korzeniach warzyw. A młode roślinki ślimaki po prostu wchłaniają...

Odrażające dla niektórych nagie ślimaki są wrogami wielu działkowców. Gdy raz zadomowią się w ogródku, bardzo ciężko jest się ich pozbyć. Przeważnie w naszych ogrodach spotykamy takie gatunki ślimaków, jak:

• ślimak ogrodowy,
• czerwonobrązowy ślinik luzytański,
• pomrów polny.

Walkę ze ślimakami należy rozpocząć od profilaktyki, wybierając rośliny, których te żarłoczne szkodniki po prostu nie lubią. Na pewno nie są one amatorami ziół, roślin jednorocznych, a także wielu bylin. Poza tym ślimaki odstrasza zapach tymianku, lawendy, bylicy i hyzopa.

– Jeżeli w ogrodzie mieliśmy już w ubiegłym roku problem ze ślimakami, to zrezygnujmy w tym sezonie z uprawy takich roślin jak aksamitka (turki), nagietek, słonecznik i lewkonia, bowiem są to rośliny najbardziej narażone na zniszczenie. Zamiast nich wybierzmy begonie (stale kwitnące lub bulwiaste), pelargonie, smagliczki, gazanie, goździki, piwonie, gipsówki, płomyki, skalnice, wilczomlecze i inne rośliny letnie, długo kwitnące. Ślimaki nie znoszą też nasturcji, omijają orliki, tawułki, miodunki, żurawki, ciemierniki, barwinek i bodziszki – radzi Elżbieta Wiśniewska z Lubuskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Kalsku.

Rośliny i preperaty ogrodnicze – sprawdź ogłoszenia w Twojej okolicy.

Naturalną przeszkodą uniemożliwiającą ślimakom migracje jest wysypanie na działkowych ścieżkach cienkiej warstwy słomy, igliwia, ostrych kamyków – ta przeszkoda uniemożliwi im dotarcie do roślin.

Inną metodą jest stosowanie różnego rodzaju przynęt na ślimaki w postaci otrąb, liści kapusty, kawałków warzyw, które umieszcza się na wilgotnej glebie pod kawałkami desek, płyt itp. Gdy ślimaki zostaną zwabione, trzeba je wyzbierać i wynieść z dala od ogrodu bądź zniszczyć.

Popularną metodą zwabiającą ślimaki jest też piwo, które wlewa się do płaskich słoików wkopanych w ziemię. Ślimaki lubią jego zapach i chętnie podążają w tym kierunku!

Z kolei regularne przekopywanie ziemi niszczy skupiska ślimaczych jaj i jest to jedna z lepszych metod na ich usunięcie. Jeśli jednak ziemię w ogrodzie zasilimy kompostem, ponownie zwabimy mięczaki.

Zdaniem działkowców skuteczne jest także opryskiwanie roślin wyciągiem lub gnojówką z paproci narecznicy samczej i skrzypu polnego.

Ślimaki lubią wilgoć. Chętnie żerują wieczorami lub wczesnym rankiem. Chowają się w wilgotnych, zacienionych miejscach lub pod różnymi przedmiotami leżącymi na powierzchni gleby. Walkę z nimi utrudnia fakt, że są mało widoczne. Dla ogrodnika znakiem ich bytności w ogrodzie są jednak obgryzione liście roślin oraz błyszczące ślady zaschniętego śluzu.

Gdy naturalne sposoby walki z tymi mięczakami nie skutkują, można spróbować zwalczyć je metodami chemicznymi – przy użyciu wapna lub środków ślimakobójczych, które oprócz substancji aktywnych zawierają także atraktanty przynęcające szkodniki. Stosując ochronę chemiczną pamiętajmy jednak, że takie środki są toksyczne i trzeba ich używać tylko w ostateczności!