Śledztwo umorzone, ale komendant Komisariatu Autostradowego w Gliwicach odchodzi

Patryk Drabek
Komendant komisariatu autostradowego z Gliwic odchodzi w atmosferze skandalu
Komendant komisariatu autostradowego z Gliwic odchodzi w atmosferze skandalu śląska policja
Podinsp. Robert Tarapacz, komendant Komisariatu Autostradowego w Gliwicach, zgodnie z naszymi informacjami, przejdzie na emeryturę. Prokuratura właśnie umorzyła śledztwo w jego sprawie. – Komendant stworzył w Gliwicach „prywatny folwark” i jeśli ktoś ślepo mu się nie podporządkowywał, to nie miał czego szukać w komisariacie – mówili byli policjanci.

Prokuratura Rejonowa Gliwice-Wschód umorzyła śledztwo w sprawie byłego już komendanta Komisariatu Autostradowego Policji w Gliwicach, podinsp. Roberta Tarapacza - ustalił „Dziennik Zachodni”.

– Będziemy chcieli pisemnego uzasadnienia tej decyzji, ale wiemy już, że złożymy zażalenie – komentuje Tomasz Baran, jeden z byłych funkcjonariuszy KAP w Gliwicach. O byłym już komendancie zrobiło się głośno ze względu na to, że byli funkcjonariusze policji oskarżali go o mobbing.

– Komendant stworzył w Gliwicach „prywatny folwark” i jeśli ktoś ślepo mu się nie podporządkowywał, to nie miał czego szukać w komisariacie – mówili byli policjanci.

Za karę na pieszy patrol? Prosto na A1 i A4

Prokuratura Rejonowa Gliwice-Wschód wszczęła śledztwo z artykułu 231 kodeksu karnego. Chodziło w tym przypadku o nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza. Pod koniec kwietnia śledztwo zostało umorzone, ale byli stróże prawa podkreślają, że to nie zamyka sprawy. – Przedstawiliśmy prokuraturze materiały, które potwierdzają to, że doszło do złamania przepisów. Dlatego też chcemy zapoznać się z uzasadnieniem. Nie odpuścimy – podkreśla Tomasz Baran.

CZYTAJ KONIECZNIE
CO SIĘ DZIAŁO W KOMISARIACIE AUTOSTRADOWYM W GLIWICACH?

Lista nieprawidłowości przedstawionych przez byłych już policjantów jest długa, a ich zdaniem problemy rozpoczęły się w 2013 roku. Funkcjonariusze, którzy zwracali uwagę komendantowi na błędne decyzje, byli straszeni m.in. delegowaniem do innych jednostek i nie mogli liczyć na awanse. Do tego dochodziły także: zakaz wydawania alkotestów i radarów, zakaz korzystania z telefonów komórkowych, a także dopuszczanie do pracy z wykorzystaniem wideorejestratorów, policjantów bez stosownego przeszkolenia. Jak podkreślają nasi rozmówcy, to nie wszystko.
Sekretarka KAP miała być w bliskich stosunkach z komendantem i podinsp. wydawał funkcjonariuszom polecenia, by „podjechali” po nią radiowozem w czasie służby i przywieźli na komisariat.

– Dochodziło również do takich sytuacji, że patrol, który tak naprawdę przebywał na terenie komisariatu i wykonywał papierkową robotę, w rzeczywistości figurował w systemie jako patrol zmotoryzowany – mówią byli funkcjonariusze.

Policjanci z KAP, którzy nie „nie spełniali oczekiwań przełożonych” byli podobno wysyłani na... piesze patrole na A1 i A4. Byli tam dowożeni radiowozami, by kontrolować np. czy kierowcy przejeżdżający przez bramki mają zapięte pasy.

To wszystko było tylko zemstą?

Podinsp. Robert Tarapacz powiedział nam, że ta afera to zemsta ze strony byłych policjantów.

– Mogę powiedzieć tylko tyle, że to emerytowani funkcjonariusze, którzy nie byli uczciwi nie tyle wobec mojej osoby, co wobec całej jednostki. Nie toleruję lenistwa, jak każdy przełożony i jestem już tym zmęczony - mówił policjant.

W tej chwili p.o. komendanta KAP w Gliwicach jest kom. Adam Knopik. Podinsp. Tarapacz pozostaje w dyspozycji komendanta wojewódzkiego. Obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim. Z naszych informacji wynika, że w drugiej połowie miesiąca przejdzie na emeryturę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Śledztwo umorzone, ale komendant Komisariatu Autostradowego w Gliwicach odchodzi - Dziennik Zachodni

Komentarze 36

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

c
cyg@
90 proc. KP, Komend i Wydziałów to prywatne folwarki megalomanów z pieczątkami, którzy bandytę widzieli w tv
P
Pseudopsycholog
Ta firma jest chora,jak chcesz skonczyc przelozonego badz innego lepszego policjanta to wystarczy ze napiszesz na niego kilka anonimow zglosisz mobbing pojdziesz do psychologa lub dziennikarza,po oczyszczeniu nie ma nawet jednej wzmianki a jes juz koniec kariery,te metody byly stosowane za sb i ub i przynosza nadal efekty,liczmy ze to sie kiedys skonczy
J
JENY
W PEŁNI SIĘ Z TOBĄ ZGADZAM. TAKŻE MIAŁEM JAKO NACZELNIKA TAKIEGO JOŁOPA, TUMANA BEZ SZKOŁY, BITEGO CEPA, KTÓRY ZACZYNAŁ SŁUŻBĘ OD WYDAWANIA SORTÓW A OBECNIE TO ".FIGURA"
J
JENY
JEŻELI TO PRAWDA, TO MUSZĄ BYĆ DOWODY. I WÓWCZAS PANA KOMENDANTA SKAZAĆ I PANA PROKURATORA, KTÓRZY UMORZYŁ TO POSTĘPOWANIE TEŻ PRZYKŁADNIE UKARAĆ.
W
W imię zasad
Cytując klasyka "czasy się zmieniają pan jest zawszevw komisji" jakby pana komendanta za mobbing mieli skazać to by się nam zrobiło w ch#! wakatów
H
Hehe
...za zabójstwo?! Za jakie zabójstwo to byłaby skuteczna próba samobójcza...bo miał problemy rodzinne
g
glina
nie wiem z którym kolegą się zakładałem ale wygrałem 0,5l a mowilem ze mu to umorzą ;-0;-)
E
Ex
Problem jest taki, że nie ważne jakie ugrupowanie jest przy korycie w tej firmie panują układy mafijne i nigdy w życiu nikt nie doprowadzi do tego, aby jakikolwiek komendant, dyrektor biura itp. został pociągnięty do odpowiedzialności. Może za zabójstwo podwładnego byłaby jakaś szansa, chociaż pewności nie mam. Jednak mobbing, przekraczanie uprawnień, czy korupcja nie podlega ściganiu wobec oficerów policji. W mojej byłej jednostce był przypadek prawie buntu ze strony załogi. Przyjechali ludzie z wewnętrznego zebrali wszystkich na świetlicy, wysłuchali, ponotowali ewidentne przypadki przestępstw ze strony przełożonego, a następnie głupio spytali, czego załoga oczekuje. Potem odpowiedzieli, że pogadają z wojewódzkim. Następnie poszli do jednego z zainteresowanych najprawdopodobniej zdać mu relację. W ciągu miesiąca znalazł się wśród przełożonych jeden kozioł ofiarny, które stan zdrowia zmusił do przejścia na emeryturę. Podniesiono mu dodatek służbowy o 2400 zł (dwa tysiące czterysta) na odejście przy 18 latach służby. Wyłowiono kilku prowodyrów buntu, pewnie dzięki rozmowom z wewnętrzniakami. Okazało, że ci policjanci to wyjątkowej klasy specjaliści i dla wzmocnienia innych jednostek zostali delegowani, a następnie przeniesieni do pełnienia służby co najmniej 80 km od miejsc zamieszkania. Ewentualne sprawy zostały zamiecione pod przysłowiowy dywan i tyle.
P
Pit
Walczcie Panowie. W imię zasad s .... . Bytom
a
axn
Ale ty pi3rdolisz głupi capie!
p
patrol pieszy??
Ja dostaje pieszy, to na koniec służby w notatniku........ brak ujawnionych przestępstw i wykroczeń.....za brak wyników jeszcze nikogo nie zwolnili
s
sierż szt
jeżeli jest nie winny to dla czego odchodzi??? dali mu wybór... " my to umorzymy, ale ty odchodzisz na emke..." Ale gdyby to był szary kowalski z patrolówki, pewnie dostał by sanki i skończył z zarzutem!!! TAKA JEST PRAWDA O NASZEJ PATOLOGICZNEJ FIRMIE... SYF, UKŁADY, POPLECZNICTWO, PATOLOGIA, MOBING, STATYSTYKI.......... POLICJA.....
W Lubuskim było podobnie i sprawę również zamieciono pod dywan. Kierowniczek siedzi sobie spokojnie na emeryturce, a jeszcze nie tak dawno słał smsy z groźbami i nekrologi wywieszał z nazwiskiem policjanta podejrzanego o jego nieszczęścia :)
p
pol
nie ma takiej siły żeby udowodnić w mafii mobbing
p
policjant
to syf i mafia misiewiczów
Wróć na i.pl Portal i.pl