Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sławomir Nowak wygrał w sądzie z Anną Fotygą. Nie musi jej przepraszać

Jacek Wierciński
Były minister transportu w rządzie Platformy Obywatelskiej Sławomir Nowak nie musi przepraszać w mediach europosłanki Prawa i Sprawiedliwości Anny Fotygi, która ma teraz pokryć koszty sprawy. Tak brzmi środowy, prawomocny wyrok w procesie dotyczącym zapomnianej już „afery pendrive’owej” z 2011 roku.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku nakazał Fotydze zwrot Nowakowi 377 zł kosztów procesu w pierwszej instancji i kolejnych 870 zł za proces w apelacji oraz zapłatę 350 zł kosztów przeprowadzenia postępowania sądowego na rzecz Skarbu Państwa.

Zarzewie sądowego pozwu stanowiła gdańska debata przedwyborcza w 2011 r., po której Fotyga wręczyła Nowakowi pendrive z dokumentem krytycznym wobec projektu budowlanego Stadionu Narodowego. Samo pismo sygnowane było kilkoma znakami „iks”. Kilka dni później były minister transportu - na zwołanej konferencji - ujawnił treść przekazanego mu dokumentu i za pośrednictwem mediów zwrócił się do Fotygi z pytaniem sugerującym, że autorem dokumentu jest jej mąż.

To właśnie zarzuty o lobbing na rzecz małżonka były powodem wytoczenia procesu przez dzisiejszą europosłankę. Sąd jednak już w pierwszej instancji oddalił tę część powództwa, uznając, że ówczesny polityk PO ma przeprosić Fotygę w telewizji informacyjnej za sugerowanie jej „obsesji antyniemieckiej”.

Sławomir Nowak będzie musiał przeprosić Annę Fotygę. Zapadł wyrok w "aferze pendrive'owej" [WIDEO]

- Chodzi tu o wypowiedzi w debacie publicznej, w czasie kampanii wyborczej, między politykami, gdzie w świetle i orzecznictwa polskich sądów, i trybunałów europejskich podwyższone są wymogi, jeśli chodzi o próg wrażliwości i więcej wymaga się od polityka. Powinienien mieć grubszą skórę, jeżeli chodzi o krytykę - zaznaczył w uzasadnieniu wczorajszego wyroku w apelacji sędzia Marek Machnij.

Wyrok ogłoszony w środę przez sąd apelacyjny jest prawomocny.

Wyrok bardzo szybko na swoim twitterze skomentował Sławomir Nowak:


Cały artykuł na ten temat przeczytasz w czwartkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"z 29.10.2015 r. albo kupując e-wydanie gazety

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki