Śląsk wypunktował Lechię, a Marcin Robak przekroczył barierę 100 bramek w Ekstraklasie. Śląsk - Lechia 3:1 (WYNIK, RELACJA, SKŁADY)

Piotr Janas
Marcin Robak w meczu z Lechią strzelił swoją setną bramkę w LOTTO Ekstraklasie
Marcin Robak w meczu z Lechią strzelił swoją setną bramkę w LOTTO Ekstraklasie FOT. Paweł Relikowski
Śląsk Wrocław pokonał Lechię Gdańsk 3:1 w meczu 33. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Jedną z bramek dla gospodarzy strzelił Marcin Robak, dla którego było to setne trafienie w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Śląsk tym zwycięstwem mocno przybliżył się do utrzymania w LOTTO Ekstraklasie.

Oba zespoły przed tym spotkaniem znajdowały się na bezpiecznych miejscach w tabeli grupy spadkowej. Na trybunach panowała przyjazna atmosfera, gdyż jak powszechnie wiadomo kibice Śląska i Lechii sympatyzują ze sobą od lat. Pogoda dopisała, więc na Stadionie Wrocław pojawiło się ponad 14 tys. kibiców, co zważywszy na wrocławskie standardy i nie najwyższą rangę spotkania, jest całkiem dobrym wynikiem.

Jeśli ktoś mógł przed pierwszym gwizdkiem odczuwać większą presję, to byli to goście z Gdańska. Co prawda Lechia plasowała się tuż nad będącymi na miejscach spadkowych Sandecją Nowy Sącz i Bruk-Betem Termalicą Nieciecza, ale miała nad nimi odpowiednio 6 i 5 pkt. przewagi.

W składach obu drużyn większych niespodzianek nie było, może poza obsadą środa obrony Lechii. Obok Michała Nalepy grał bowiem... Ariel Borysiuk. Pierwsze 20 min było dość niemrawe, ale ten senny początek był tylko zwiastunem dużych emocji w tym meczu.

Zaczęło się od karnego dla Śląska w 26 min. Mateusz Cholewiak wrzucił piłkę z autu w pole karne gości, a tam przedłużający to zagranie głową Igors Tarasovs trafił piłką w rękę Flavio Paixao i sędzia wskazał na "wapno". Mimo głośnych i zdecydowanych protestów byłego piłkarza WKS-u, prowadzący te zawody Paweł Gil, po konsultacji z siedzącym w wozie VAR Tomaszem Kwiatkowskim decyzji nie zmienił.

Przed szansą na zdobycie setnej bramki w rozrywkach LOTTO Ekstraklasy stanął Marcin Robak i choć Dusan Kuciak wyczuł jego intencje, to najlepszy strzelec Śląska w tym sezonie uderzył na tyle mocno i precyzyjnie, że piłka zatrzepotała w siatce, a on sam wkroczył do elitarnego klubu 100.

Po tym trafieniu gra stała się o wiele płynniejsza. Zawodnicy obu zespołów raczyli kibiców piętkami, grą z pierwszej piłki i chęcią do gry ofensywnej. Na efekty nie trzeba było długo czekać, ponieważ już w 30 min gospodarze podwyższyli prowadzenie. Robert Pich posłał prostopadłe podanie na wolne pole, do piłki dopadł Jakub Kosecki i ze stoickim spokojem wyczekał kładącego się na murawie Kuciaka, po czym lekkim i mierzonym strzałem obok niego umieścił ją w siatce.

Potem jednak Śląskowi przytrafił się moment dekoncentracji, co skrzętnie wykorzystali goście z Gdańska. W 37 min zupełnie osamotniony na lewym skrzydle Sławomir Peszko został obsłużony precyzyjnym prostopadłym podaniem przez Flavio i stanął oko w oko z Jakubem Słowikiem. Reprezentant Polski nie mógł zmarnować tej sytuacji i strzałem w długi róg dał Lechii gola kontaktowego.

Zaskoczeni takim obrotem spraw wrocławianie stracili rezon i oddali inicjatywę Lechii. Ta jednak nie potrafiła poważniej zagrozić bramce Słowika i jeszcze przed przerwą została skarcona. W 44 min po pięknej indywidualnej akcji Jakub Kosecki ściął z piłką ze skrzydła i będąc na 15 metrze oddał strzał, po którym piłka zatrzymała się dopiero w bramce Kuciaka. Co prawda Słowakowi skuteczną interwencję utrudnił nieco rykoszet od jednego z obrońców, ale nie zmienia to faktu, że Kosecki tą akcją z pewnością przypomni o sobie szerszej publiczności.

Na szczęście dla kibiców po przerwie obraz gry nie zmienił się. Jedni i drudzy nadal grali przyjemny dla oka szybki i ofensywny futbol, lecz tym razem brakowało skuteczności. Były okresy przewagi Śląska, swoje momenty miała też Lechia, ale ostatecznie więcej goli nie padło i trzy punkty pozostały we Wrocławiu. Już tylko kataklizm mógłby sprawić, że wrocławianie nie utrzymają się w LOTTO Ektraklasie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl