PKO Ekstraklasa. Niemożliwe nie istnieje. Śląsk Wrocław przy czwartym podejściu zdobył Bułgarską. I to w naprawdę dobrym stylu (3:1). Do jedenastki 4. kolejki wybraliśmy jego trzech przedstawicieli; bramkarza, obrońcę oraz defensywnego pomocnika.
Matus Putnocky (Śląsk Wrocław)
Jeżeli wracać na "stare śmieci" to tylko w takim stylu. Były bramkarz Lecha Poznań obronił kilka naprawdę groźnych strzałów (próby Christiana Gytkjaera, Pedro Tiby, Kamila Jóźwiaka i innych). Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że także jemu zespół zawdzięcza awans na pozycję lidera tabeli.
Łukasz Broź (Śląsk Wrocław)
Bohater kolejki! Prawy obrońca wystrzelał się chyba do grudnia. W spotkaniu z Lechem Poznań trafił w końcu dwukrotnie, co na tym poziomie mu się nigdy wcześniej nie zdarzyło. Na dodatek oba gole były wspaniałej urody:
Lubomir Guldan (Zagłębie Lubin)
Na karku 36 lat, z czego 6 ostatnich zawodowo związanych z "Miedziowymi". I ciągle daje radę. Słowak bardzo dobrze wypadł na tle Arki Gdynia. Bogiem a prawdą nie przypominamy sobie, aby któregokolwiek z rywali dopuścił do klarownej sytuacji.