Skomielna Biała: 25-latek próbował spalić żywcem partnerkę i dziecko

Tomasz Mateusiak
Tomasz Mateusiak
Tę wiadomość "Gazeta Krakowska" podaje jako pierwsza. Sąd Rejonowy w Myślenicach zdecydował, że 25 - letni mieszkaniec Skomielnej Białej najbliższe 3 miesiące spędzi za kratkami. Chodzi o Artura M., który w nocy z soboty na niedzielę (14 - 15 kwietnia) próbował spalić żywcem swoją życiową partnerkę i dziecko.

- Potwierdzam, było takie zdarzenie - mówi st. sierż. Dawid Wietrzyk, rzecznik prasowy myślenickiej policji. - Miało miejsce w weekend. W ten dzień mieszkaniec Skomielnej Białej próbował podpalić dom, w którym przebywała jego konkubina i dziecko. Na szczęście kobiecie i maluchowi udało się opuścić budynek zanim stało im się coś złego. Mężczyzna został aresztowany i obecnie trwają jego przesłuchania. Więcej na temat tej sprawy zdradzić nie mogę. Oficjalny komunikat ukaże się w środę.

Bardziej rozmowna jest Beata Florkow, zastępca prokuratora rejonowego w Myślenicach. - 25 latek podpalił przedmioty znajdujące się na tarasie budynku stojącego we wsi Skomielna Biała. Miało to miejsce o 2.30 w nocy. Pożar wybuchł z taka siłą, że pomimo natychmiastowej akcji straży pożarnej dom uległ niemal całkowitemu zniszczeniu. Przybyli na miejsce strażacy mogli tylko próbować opanować pożogę do tego stopnia by nie przeniosła się ona na inne zabudowania.

Jak mówi kobieta, z wstępnego śledztwa wynika, że Artur M. podpalił dom z premedytacją. Miał konflikt rodzinny ze swą konkubina, matką jego 2 - letniego dziecka. Nie akceptowali go też przyszli teściowie. Chciał więc prawdopodobnie zabić wszystkich domowników i taki też zarzut (zabójstwa z zamiarem ewentualnym) zostanie mu postawiony. Grozi mu od 12 lat więzienia. Jak na razie mężczyzna nie przyznał się jednak do stawianych mu zarzutów.

Jeśli chodzi o mieszkańców spalonego domu to nikt z nich nie ucierpiał. Mimo później godziny szybko zauważyli płomienie i wybiegli z palącego się budynku. Mieszkało w nim jednak 5 osób (oprócz konkubiny i dziecka podpalacza dwoje innych dzieci i rodzice kobiety). wszyscy oni zostali bez dachu nad głową.

Zdaniem straży pożarnej budynek nie nadaje się już do zamieszkania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Skomielna Biała: 25-latek próbował spalić żywcem partnerkę i dziecko - Gazeta Krakowska

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Magda
Dziennikarze Gazety Krakowskiej nigdy nie liczą się z uczuciami innych, kłamią dla sensacji, wiem to z autopsji...
G
Gość
Jaki komunikat? Czy Pan w ogóle wie co to słowo znaczy?
"Mianem konkubinatu określa się związek kobiety i mężczyzny żyjących razem jak mąż z żoną, którzy jednak nie decydują z jakiś przyczyn się na zawarcie związku małżeńskiego. Osoby żyjące w konkubinacie pozostają we wspólnym stałym pożyciu, utrzymując więź psychiczną i fizyczną oraz gospodarczą (przede wszystkim wspólne zamieszkiwanie). Nie jest konkubinatem związek o "luźnym" charakterze, pozbawiony wyżej wskazanych więzi". - Sprawca podpalenia nie mieszkał z poszkodowanymi i nie łączyły go z tą rodziną żadne więzi. Jest jedynie ojcem dziecka podzkodowanej...a to nie to samo co bycie konkubentem. Prawo wyraźnie określa, że: "nie stanowi konkubinatu każdy związek dwojga ludzi, oparty na współżyciu seksualnym. Nie są konkubinatem luźne związki partnerskie, w których występują zarówno kontakty seksualne, jak i przejawy życia uczuciowego. "
P
Piotrek
Jak można pisać takie rzeczy to nie do pomyślenia !! Jak osoba która pisała ten artykuł by się czuła gdyby pisała O nich gazeta takie rzeczy jak powyżej ? Trochę empatii ludzie
G
Gość
Panie Tomaszu Mateusiak, nie nadaje się Pan na dziennikarza a już na pewno nie na dziennikarza śledczego. Ten artykuł, a właściwie- sensacja notatka - zawiera bardzo wiele nieścisłości i nieprawdziwych faktów. I niestety swoją nieudolną pracą sprawił Pan, że po raz kolejny w tej rodzinie trzeba gasić pożar, tylko że teraz to jest pożar ból, niezrozumienia i wściekłości - również na Pana. Trochę EMPATII by się przydało i zrozumienia drugiego człowieka - szczególnie tego poszkodowanego...i przede wszystkim rzetelnego przygotowania się do artykułu - zanim on powstanie. Niech Pan to przemyśli!. A tymczasem to należą się przeprosiny tej rodzinie.
G
Gość
Mieszkaniec Rabki nie Skomielnej Białej
k
kawaler67lat
i bylby spokoj...
Wróć na i.pl Portal i.pl