Skołoszów. Policjanci nie zatrzymali się obok umierającego człowieka. Otrzymali od komendanta nagany! To jednak nie koniec sprawy

Redakcja
Ta sprawa zbulwersowała wielu naszych Czytelników. W listopadzie ubiegłego roku po wypadku drogowym w miejscowości Skołoszów jeszcze żywy mężczyzna leżał na drodze. Przejeżdżający obok miejsca zdarzenia policjanci zwolnili radiowóz, popatrzyli i bez udzielenia pomocy odjechali. Mężczyzna później zmarł. Pierwsze konsekwencje swojego zachowania policjanci ponieśli w swojej jednostce. Być może usłyszą także zarzuty prokuratorskie.

Wypadek miał miejsce 21 listopada w Skołoszowie (pow. jarosławski). Przebiegający przez jezdnię pieszy został potrącony przez 71-latka. Wiadomo, że wówczas jeszcze żył. Dosłownie chwilę po zdarzeniu tuż obok przejeżdżał radiowóz.

- Możemy potwierdzić, że policjanci jadący tym radiowozem przewozili osobę zatrzymaną – wyjaśniała jeszcze w listopadzie aspirant sztabowy Anna Długosz, oficer prasowy jarosławskiej policji.

Na filmie z kamery samochodowej naszego Czytelnika widać jak radiowóz zwolnił. Policjanci popatrzyli na miejsce wypadku, w tym i jego ofiarę, a następnie odjechali. Jak podkreślał nasz Czytelnik żadnych służb na miejscu jeszcze nie było. Policjanci tym samym nie podjęli próby ratowania życia człowieka, nie pomogli także w chaosie, jaki zapanował na drodze w związku z wypadkiem.

Jakiś czas później na miejsce zdarzenia przyjechali już inni policjanci, strażacy i ratownicy medyczni. Poszkodowany reanimowany był przez ratowników i strażaków, na zmianę około 40 minut. Niestety zmarł.

Po sekcji zwłok okazało się, że ofiara wypadku doznała poważnych urazów wielonarządowych m.in. głowy i klatki piersiowej. Doszło do pęknięcia aorty oraz masywnego krwotoku.

Okazało się, że wobec policjantów, którzy nie pomogli na miejscu wypadku wszczęte zostały postępowania dyscyplinarne w zakresie naruszeń dyscyplinarnych, o jakich mowa w art. 132 Ustawy o Policji. Postępowania się zakończyły. Kierownictwo jarosławskiej komendy uznało, że wspomniani policjanci powinni inaczej się zachować.

- Po przeprowadzonym postępowaniu dyscyplinarnym Komendant Powiatowy Policji w Jarosławiu, wydał wobec funkcjonariuszy orzeczenie o ukaraniu karą nagany, w związku ze stwierdzeniem naruszeń dyscypliny, o jakich mowa w art. 132 Ustawy o Policji, w zakresie naruszenia zasad etyki zawodowej oraz naruszenia dyscypliny służbowej – przekazała Nowinom oficer prasowy jarosławskiej policji.

Pozostaje jeszcze kwestia ewentualnych zarzutów. Sprawą zajmuje się przemyska prokuratura rejonowa.

- Postępowanie nadal prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko – wyjaśnia Anna Szczerba, szefowa Prokuratury Rejonowej w Przemyślu.

Przesłuchiwani mają być jeszcze świadkowie m.in. obywatele Ukrainy. Jak usłyszeliśmy w prokuraturze, ciężko jest w ostatnim czasie, z szybkim przesłuchaniem świadków, ponieważ wielu ludzi przebywa na kwarantannach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Skołoszów. Policjanci nie zatrzymali się obok umierającego człowieka. Otrzymali od komendanta nagany! To jednak nie koniec sprawy - Nowiny

Wróć na i.pl Portal i.pl