Legia Warszawa domyka kadrę na sezon 2020/21. Z transferami uwinęła się niezwykle szybko i sprawnie. Fachowcy chwalą ją za same wybory, ale i warunki, które udało się wynegocjować.

Do mistrza Polski dołączyło czterech nowych zawodników: legendarny bramkarz (Polak), jeden z lepszych jeśli nie najlepszy lewy obrońca ekstraklasy (Serb), czołowy prawy obrońca z ligi chorwackiej (Chorwat) oraz kapitan "Pasów" - napastnik (Portugalczyk). Tylko za dwa transfery trzeba było zapłacić.

Czy to koniec wzmocnień Legii? Raczej nie. Do drużyny może dołączyć jeszcze jeden, góra dwóch piłkarzy. W tym kontekście wymienia się byłych graczy Piasta Gliwice.

Teoretycznie nawet w takim składzie Legia może rozpocząć sezon: Artur Boruc - Josip Juranović, Igor Lewczuk, Artur Jędrzejczyk, Filip Mladenović - Paweł Wszołek, Domagoj Antolić, Michał Karbownik, Walerian Gwilia, Luquinhas - Rafael Lopes.

Nowy obrońca: Filip Mladenović

Przyszedł jako pierwszy. Po wypełnieniu umowy z Lechią (do czerwca) dołączył jako wolny gracz. Klub z Gdańska nie zarobił zatem ani grosza, premię za podpis dostał za to sam zawodnik.

Mladenović to reprezentant Serbii o uznanej marce. Ma precyzyjne dośrodkowanie. Łapie wprawdzie sporo kartek, ale głównie za dyskusje, nie za faule.

W Legii Mladenović wskoczy na lewą obronę. Jego konkurentem będzie Luis Rocha, który przedłużył umowę. Do środka pomocy przejdzie Michał Karbownik, o ile zostanie na kolejny rok.

Dla Legii Mladenović odrzucił oferty z Grecji (AEK Ateny), Rosji (Krylja Sowietow Samara) czy Kataru.

FILIP MLADENOVIĆ
28 lat, lewy obrońca Serb
ostatnio Lechia Gdańsk
umowa do czerwca 2023 roku
przyszedł z wolnego transferu

Nowy obrońca: Josip Juranović

Poważna kontuzja Marko Vesovicia, fatalna forma Pawła Stolarskiego - cóż, Legia musiała zareagować na problemy z obsadą prawej obrony. Wybór padł na dwukrotnego reprezentanta Chorwacji, byłego kapitana Hajduka Split.

To zawodnik w typie Vesovicia. Możemy spodziewać się jego rajdów flanką. Ponoć dobrze wznawia też grę z autów.

Juranović praktycznie od razu wskoczy do jedenastki. Zadebiutuje w meczu o Superpuchar - przeciw Cracovii. Potem czekają go mecze w Pucharze Polski z GKS Bełchatów czy w lidze z Rakowem Częstochowa.

Legia wzięła Juranovicia w atrakcyjnej cenie. Jeszcze chwilę temu Chorwat był oferowany za dwa razy tyle (!).

JOSIP JURANOVIĆ
24 lata, prawy obrońca, Chorwat
ostatnio Hajduk Split (Chorwacja)
umowa do czerwca 2023 roku
kosztował 400 tys. euro (transfer definitywny)

Nowy napastnik: Rafael Lopes

Legia bez problemu wyciągnęła kapitana... Cracovii, jednego z kluczowych graczy tej drużyny. I też zrobiła to za relatywnie małą kwotę. Zapłaciła bowiem około 70 tys. euro. Tu akurat pomógł zapis, który Portugalczyk wywalczył w czasie kryzysu związanego z pandemią koronawirusa.

Lopes to opcja na dziewiątkę. Opcja ważna, bo po kontuzji jest Jose Kante, a nadal uraz leczy Vamara Sanogo. Z jednym Tomasem Pekhartem ciężko byłoby dobrze wejść w sezon - sezon, w którym celem jest "podbój" Europy, to znaczy awans co najmniej do fazy grupowej Ligi Europy.

W Polsce Lopes rozegrał dotąd jedynie sezon. W ekstraklasie zdobył 11 bramek i zapisał 3 asysty. Razem z Cracovią sięgnął po Puchar Polski - pierwszy w historii klubu.

RAFAEL LOPES
29 lat, napastnik, Portugalczyk
ostatnio Cracovia
umowa do grudnia 2022 roku
kosztował 70 tys. euro (transfer definitywny)