Roman Noworycki, młody przyrodnik z Suchedniowa bardzo się zdziwił po wejściu do swojego mieszkania w bloku przy ulicy Bugaj. - Zostawiłem otwarte okno, kiedy zapaliłem światło, zobaczyłem w pokoju stado ptaków. To były jaskółki oknówki. Naliczyłem ich szesnaście. Kolejne trzydzieści dwie sztuki siedziały na rurach na klatce schodowej. Z czymś takim spotkałem się po raz pierwszy. Przed tym zdarzeniem mocno padało i było zimno, tylko osiem stopni. Chyba ptaki szukały ciepła - opowiada Roman Noworycki. Następnego dnia w Suchedniowie znajdowano pojedyncze, martwe jaskółki.
O przyczynę dziwnego zachowania jaskółek zapytaliśmy ornitologa Tomasza Haegenbartha. - Takie rzeczy zdarzaja sie bardzo rzadko. Oknówki nie zdążyły odlecieć, a zrobiło się zimno. W dodatku ze względu na złą pogodę owady nie latały, przez co ptaki głodowały. By chronić się przed zimnem, wleciały do mieszkania. Instynkt samozachowawczy był w tym wypadku silniejszy od strachu przed człowiekiem - wyjaśnia Tomasz Haegenbarth. - Tym bardziej, że jaskółki lęgną się w pobliżu człowieka i lęk przed nim nie jest u nich tak silny, jak u innych gatunków - dodaje ornitolog.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?