Siemiatycze. Policjanci szukali włamywacza 8 miesięcy, a prokurator go wypuścił na wolność. Przełożeni wszczęli postępowanie służbowe

(ika)
T. Szawkalo/ Google Maps
Chodzi o śledztwo w sprawie mężczyzny, który włamał się do budynku Kurii Diecezjalnej w Drohiczynie i ukradł 400 tys. złotych.

Do zdarzenia doszło w nocy z 28 na 29 stycznia br. Budynek kurii jest ogrodzony, monitorowany i zabezpieczony alarmem. Włamywacz był jednak profesjonalistą.

Zobacz: Skandal w parafii św. Wojciecha. Żądanie od wiernych „zaległych” opłat na kościół to nie przestępstwo
Po wielu miesiącach żmudnej pracy, podlascy policjanci trafili w końcu na trop podejrzanego. Zatrzymali go kilka dni temu w Rybniku w woj. śląskim.

38-latek był już w przeszłości karany za podobne przestępstwa, m.in. włamania do obiektów sakralnych i plebanii.
Podejrzany został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Siemiatyczach. Usłyszał zarzut. Został przesłuchany. Przyznał się do winy. Po tym prokurator uznał, że areszt nie jest potrzebny i wypuścił go na wolność. Zastosował poręczenie majątkowe w wysokości 100 tys. złotych, do tego dozór policji i zakaz opuszczania kraju.

Takie postanowienie wydano w środę. Podejrzany na wpłatę poręczenia ma 10 dni od tej daty. Czy wpłaci pieniądze, i przede wszystkim - czy nie ucieknie. Te pytania zadają sobie policjanci, rozgoryczeni decyzją prokuratora z Siemiatycz.

Zobacz też: Farsa w sądzie! Mimo bardzo poważnego zarzutu sąd go wypuścił

Po doniesieniach medialnych sprawą zainteresowali się jego przełożeni z Prokuratury Regionalnej w Białymstoku. Polecili okręgowej przeprowadzenie postępowania służbowego.

- Ma ono określić, czy zastosowanie wolnościowego środka zapobiegawczego było słuszne i czy słuszne było odstąpienie od wystąpienia z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztu - uściśla Paweł Sawoń, zastępca Prokuratora Regionalnego w Białymstoku.

Zdaniem szefowej siemiatyckiej prokuratury - tak. Broni ona podjętej decyzji. Dlaczego?

- Podanie przesłanek podjęcia takiej decyzji wiązałoby się z ujawnieniem materiałów dowodowych. Tego nie mogę zrobić, gdyż podejrzany i jego obrońca nie zostali jeszcze zapoznani z aktami, a postępowanie nie zostało zakończone - tłumaczy Ewa Grykowska, Prokurator Rejonowa w Siemiatyczach..

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
KOGUT

TAK  MOŻNA  ZROZUMIEĆ  ZE  TO  PROKURATORA ZNAJOMY  WŁAMYWACZ  JEST  A  RODZINY  NIE  WSADZA  DO  CELI  !!!!!!!!!!!!!

G
Gość
ten prokurator z siemiatycz to lajza i bydlak kara za drobne przestepstwa i wsadza do wiezienia a za grube wypuszcza na wolnosc to frajer jakich malo
W
Włodzimierz z Martą
Ci, u których powinien być rozum i mądrość, okazali się prostakami!
M
Magda
Skromna kuria, i niby za wszystko co łaska. Paranoja!!!
w
wik i kary

Aktualne powiedzenie " lekko przyszło- lekko poszło ".

g
gość

Gratuluje humoru siemiatyckiej prokurator

Z
Zosia

Włamywacz był profesjonalny ale prokurator nie!

e
ef

O kuria! 400.000 ot tak sobie leży w szyfladzie. Na bidnego nie trafiło.

Wróć na i.pl Portal i.pl