Siatkarska Liga Mistrzów. ZAKSA – BBSK Stambuł 3:0

Redakcja
ZAKSA pokonała przed własną publicznością wicemistrzów Turcji – BBSK Stambuł 3:0.
ZAKSA pokonała przed własną publicznością wicemistrzów Turcji – BBSK Stambuł 3:0. Krzysztof Świderski
To był wymarzony początek siatkarskiej Ligi Mistrzów. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała przed własną publicznością wicemistrzów Turcji – BBSK Stambuł 3:0.

- Bardzo się cieszymy z takiego otwarcia rozgrywek, zależało nam na tym, by wygrać za trzy punkty i ten cel zrealizowaliśmy. Po pierwszym wysoko wygranym secie, w kolejnych może wkradła się lekka dekoncentracja, ale najważniejsze, że nawet w trudnych momentach odrabialiśmy straty i wygrywaliśmy zacięte końcówki – podsumował piękne wtorkowe show libero Zaksy Paweł Zatorski.

ZAKSA od pierwszej piłki postawiła rywalom swoje bardzo twarde warunki. Świetnie funkcjonował system blok-obrona, dzięki czemu rywale nie potrafili skończyć swoich akcji, a miejscowi wybronione piłki kończyli w kontrze.

Do tego wywierali presję na rywalach w polu zagrywki. Po serii agresywnych serwisów Łukasza Wiśniewskiego ZAKSA wyszła na prowadzenie 8:2, po dwóch asach z rzędu wygrywała 20:11, a „świński” remis 22:12 był po asie Kevina Tillie! Francuz zresztą już do końca seta został w polu serwisowym.

Od drugiej odsłony mecz się wyrównał i często na prowadzeniu byli goście. Po serii zagrywek Nicolasa Le Goff’a (jeden as) BBSK wyszli na prowadzenie 5:1, które zwiększyli po szczęśliwym asie (piłka opadła po taśmie) do 11:6.
Miejscowi mieli kilka okazji na odrobienie strat (9:11, 12:15), ale w ataku zupełnie „się zaciął” Dawid Konarski.

ZAKSA jednak się nie poddała, a bardzo dobre zmiany dali Grzegorz Pająk i Dominik Witczak. Po serii zagrywek Tillie gospodarze nie tylko odrobili straty, ale po zablokowaniu Antonina Rouziera prowadzili 22:21 i 24:22. Emocjonującą walkę na przewagi asem zakończył Sam Deroo.

W III partii też toczyła się zażarta walka. Jedna i druga drużyna obejmowały 2-3 punktowe prowadzenie, ale rywale odrabiali straty. Znów o wszystkim decydowała walka na przewagi i podobnie jak w drugiej odsłonie więcej zimnej krwi i dokładności wykazali gospodarze.

- Chwała chłopakom za walkę w drugim i trzecim secie, kiedy odrabiali straty i odwracali losy tych partii – przyznał trener Ferdinando De Giorgi. - Słowa uznania dla Dominika Witczaka i Grzegorza Pająka za wejście w trudnym momencie drugiego seta i pomoc w odwróceniu złego wyniku. Bardzo się cieszymy z takiej inauguracji Ligi Mistrzów.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – BBSK Stambuł 3:0 (12, 26, 27)
ZAKSA: Toniutti, Wiśniewski, Tillie, Konarski, Bieniek, Deroo, Zatorski (libero) – Witczak, Pająk, Czarnowski. Trener Ferdinando De Giorgi.
BBSK: Peksen, Le Goff, Marechal, Rouzier, Matić, Cosković, Sonat (libero) – Cin, Mert (libero), Antanovic, Price. Trener Hakan Ozkan.
Sędziowali: Simone Santi (Włochy), Epaminondas (Grecja). Widzów 1800.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska