Shakin' Stevens w Łodzi. Koncert w Atlas Arenie [ZDJĘCIA]

Paulina Ilska
Shakin' Stevens wystąpił w sobotni wieczór w Atlas Arenie. Walijski piosenkarz wykonał w Łodzi swoje największe hity.

Shakin' Stevens największą popularność zyskał w latach 80. Na scenę powrócił w 2007 roku z nowym albumem i po latach milczenia udowodnił, że jest w świetnej formie.

Muzyk urodził się 4 marca 1948 roku na przedmieściach Cardiff w Walii, w rodzinie wielodzietnej. Przezwisko "Shaky" (w wolnym tłumaczeniu: "trzęsący się") zawdzięcza podobnież chwiejnej postawie podczas gry w krykieta. Michael Barratt, bo tak brzmi jego prawdziwe nazwisko, jest jedenastym dzieckiem May i Jacka Barrattów.

Już jako nastolatek próbował sił w takich grupach, jak The Olympics i The Cossaks. Po skończeniu szkoły podejmował się różnych, nie zawsze artystycznych prac (był mleczarzem, monterem mebli, czyścił szyby). Pracę rzucił w 1970 roku i za "cztery funciaki" w Londynie występował w kapeli The Rollig Denims.

Przez dziesięć lat był związany z grupą The Sunsets (znaną też jako Shakin' Stevens and The Sunsets), koncertował w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Holandii. Pierwszy solowy album nosił tytuł "A Legend".

Przełom nastąpił po występie w musicalu "Elvis" w roku 1977. Stevens zagrał w nim "Króla" u szczytu kariery i zyskał dużą popularność. Na wydanym w 1981 roku. albumie "Shaky" znalazły się takie hity jak "This Ole House", "Merry Christmas Everyone" czy wykonany w duecie z Bonnie Tyler, równie popularną gwiazdą tamtych lat, "A Rockin' Good Way" - pochwała życia i romansowania w rytmie rock'n'rolla.

W latach 90. piosenkarz usunął się w cień, co miało związek z procesem o tantiemy z grupą Sunsets. W 2007 roku nagrał nową płytę "Now Listen", w której pobrzmiewają rytmy folku i bluesa. Czarno-biały teledysk tytułowej piosenki nagrano w chropowatych, pofabrycznych wnętrzach, Shakin' Stevens ma ciemne buty, a w optymistycznym tekście piosenki pojawia się refleksja nad mijającym czasem.

Shakin' Stevens występował w Polsce kilkakrotnie: u szczytu popularności, jeszcze w latach 80., a także w nowym milenium.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Shakin' Stevens w Łodzi. Koncert w Atlas Arenie [ZDJĘCIA] - Dziennik Łódzki

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gigi
Wracając do set listy.Wszystko zależy jakie hity się komuś podobają. Przypomnę że zaśpiewał:Love you out loud, Marie Marie,Turning Away, Cry Just A Little Bit, So long Baby Goodbye,Radio, I can help, You drive me crazy, Green Door, It's Raining,Don't She Look Good czy chociażby It's Late. To są wszystko hity z czasów jego świetności. Myślę, że to dość sporo jak na jeden koncert
M
Mlo
Jest ktoś w stanie napisać jakie utwory zaśpiewał w pierwszej części koncertu?? :)
E
Eli
Mam podobne wrażenie jak pewnie większość,że gdyby zaśpiewał te największe swoje przeboje chociażby jak Love Worth Waiting For czy Teardrops byłby szał na sali a tak było jak było.Myślę,że organizatorzy koncertu powinni się dogadać z takim artystą i wspólnie ustalić repertuar,spodziewałam się lepszego koncertu.
g
gość
Zgadzam się z przedmówcami (tak co do jakości podanego czytelnikom materiału, jak i co do moich odczuć po koncercie). Oprawa wizualno – muzyczna bardzo dobra (choć nie było telebimu – podobno się coś popsuło…) i hala jako miejsce na koncert robi bardzo pozytywne wrażenie. Ja jednak także czuje pewien niedosyt…
Tak, Cry Just A Little Bit było śpiewane 2 razy ale (z tego, co pamiętam) publiczność ani razu nie słyszała takich hitów jak Teardrops, Give Me Your Heart Tonight, Love Worth Waiting For, Shirley, A Letter To You, Breaking Up My Heart, Oh Julie, Lipstic, Powder & Paint, czy Because I Love You. Nie mówię, że nowe kawałki nie były fajne, ale to tak jak iść na koncert Tiny Turner i nie wysłuchać Private Dancer, Show Some Respect, What You Get Is What You See, I Don’t Wanna Lose You, czy What’s Love Got To Do With It. Ocenę zostawiam Państwu…
D
Dezet73
Kilka sprostowań: Pan Dziennikarz piszący powyższy artykuł powinien się doinformować... na albumie "Shaky" z 1981 roku nie było "Merry Christmas Everyone" ani "Rockin' good way" - oba numery powstały w latach 1984-1985...
Wracając do koncertu faktycznie nie było Shirley, Lipstick, Oh Julie, Give me your heart... ale nie zapominajmy że kultowy zwłaszcza w Polsce Cry just a little bit Shaky zaśpiewał 2 razy (co się nie zdarza) a ponadto Radio, This ole House, Turning away czy You drive me crazy TO SĄ stare dobre hity i do tego wykonane (zwłaszcza You drive...) w nowej aranżacji - brzmia świeżo, naprawdę dobrze. Pozostała część koncertu to materiał z wydanego w 2007 roku albumu "Now Listen", równie dobre kawałki i kawałki z płyty która zaraz się ukaże. Całość z doskonałym 10 osobowym zespołem brzmiała REWELACYJNIE, i mam wrażenie że z wiekiem coraz bardziej bluesowo i rockowo.Jednym słowem Shakin' Stevens to Artysta przez duże "A".
A
Agnes
Fajny koncert ale czuje pewien niedosyt ponieważ nie wykonał swoich największych hitów jak np. :"Oh Julie", "Shirley" , " Give Me Your Heart Tonight " ,"A Letter To You " , "Lipstick Powder And Paint". . Nie wiem na jakiej podstawie ktoś pisze w artykule ,że wykonał swoje największe hity kiedy właśnie ich nie wykonał. To jest wprowadzanie w błąd czytelników.
O
Oleks Józefski
Kolejna jakże ważna informacja. Tym się zajmują dziennikarze? Umieszczaniem fotek z koncertów? A to pogratulować pomysłu na siebie.
Wróć na i.pl Portal i.pl