SGGW ma związki z Rzymem nie tylko dzięki Papieżowi Janowi Pawłowi II, ale też dzięki współpracy z Uniwersytetem Roma Tre

Tomasz Dereszyński
Tomasz Dereszyński
Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie – uniwersytet przyrodniczy w Warszawie, uważany za najstarszy i największy ośrodek tego typu w Polsce.
Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie – uniwersytet przyrodniczy w Warszawie, uważany za najstarszy i największy ośrodek tego typu w Polsce. lukasz kowalski / polska press
- Pośród wielu partnerów międzynarodowych, których ma SGGW, ale także tych, których ma Instytut Strategii i Finansów, jest Uniwersytet Roma Tre znana rzymska akademia - mówi dyrektor Instytutu Ekonomii i Finansów Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie dr hab. Maciej Maciejczak.

W przyszłym roku minie pięć lat od kiedy Instytut Ekonomii i Finansów SGGW działa w znanej nam dzisiaj formie. I choć historia Instytutu może wydawać się krótka, to jednak jest on kontynuatorem wydziału, który powstał 70 lat temu. Stoi Pan na jego czele, czym zajmuje się instytucja?

Historia badań ekonomicznych i kształcenia w SGGW to już 70 lat. W tym roku będziemy świętowali jubileusz 70-lecia wydziału Ekonomicznego. Z tego wydziału wyłoniły się inne wydziały, takie jak: wydział socjologiczny czy wydział zastosowań informatyki i matematyki. Po reformie struktury głównej uczelni także instytut ekonomii i finansów. Kontynuujemy prace, które prowadzone są w Instytucie, ale jednocześnie tworzymy nowe ramy, nowe otwarcie dla tego, aby rozwijać działalność naukowo-badawczą i dydaktyczną Instytutu Ekonomii i Finansów.

Przede wszystkim skupiamy się na rolnictwie i obszarach wiejskich. Badając je z różnych perspektyw, ale z założeniem, że są to badania interdyscyplinarne. Łączymy siły z innymi obszarami nauki z innymi badaczami, żeby kompleksowo spojrzeć na to, co się dzieje w środowisku rolniczym, w środowisku żywnościowym, aby kompleksowo spojrzeć na rozwój obszarów wiejskich. Analizując te zagadnienia z perspektywy makroekonomicznej i mikroekonomicznej. Analizując je z perspektywy finansów publicznych jak i opłacalności pojedynczych gospodarstw rolniczych. Patrząc na całe otoczenie, na banki, na instytucje wspomagające na kulturę wsi, także i na odziaływanie tych elementów na cały system społeczno-gospodarczy wsi i rolnictwa. Oczywiście nie zamykamy się.

Wychodzimy również poza te zagadnienia zajmując się chociażby innowacjami i patrząc na innowację już z perspektywy szerszej, wchodząc w różne inne branże, które wydają się być interesujące i jednocześnie, gdzie jest potrzeba analiz ekonomicznych. Ta potrzeba analiz ekonomicznych rodzi także potrzebę, aby zaangażować pracowników naszego instytutu w różnego rodzaju projekty, które skutkują później ciekawymi badaniami. Owocują także publikacjami naukowymi.

Na stronie Instytutu znajduje się blisko 200 nazwisk; profesorów, doktorantów czy też zwykłych pracowników. To sprawia, że Instytut jest jednym z największych, czy bycie dyrektorem takiej instytucji, to wyzwanie?

Ludzie w Instytucie Ekonomii i Finansów są najważniejsi. Oni tworzą ten instytut a ja mam przyjemność współpracować z tymi osobami. Każda z nich jest inna, ciekawa i sama możliwość obcowania i dowiadywania się jak pasjonują się swoją pracą, co ciekawego robią w takiej codziennej bieżącej działalności. Sukcesy, które odnoszą na polu naukowym, ale też dydaktycznym powodują to, że ja każdego dnia z przyjemnością przychodzę tutaj do pracy. To jest największy skarb i największa wartość tego instytutu i dbamy o to, aby wszyscy pracownicy w instytucie czuli się dobrze. Mówimy o tym, że instytut to jest dobre miejsce do pracy i przebywania w nim i staramy się stworzyć takie warunki, aby tak było. Zresztą właśnie to napisaliśmy w spójnym dokumencie, jakim jest strategia rozwoju instytutu, w którym zakładamy, że w instytucie będzie się dobrze pracowało.

Podczas niedawnej delegacji Senatu SGGW do Watykanu, okazało się że uczelnia ma związki z Rzymem nie tylko dzięki Papieżowi Janowi Pawłowi II, ale też dzięki współpracy z Uniwersytetem Roma Tre.

Pośród wielu partnerów międzynarodowych, których ma SGGW, ale także tych, których ma Instytut Strategii i Finansów, jest Uniwersytet Roma Tre znana rzymska akademia. Te kontakty rozwijały się wieloma krokami. Na początku były to kontakty różnych osób, które się poznały przy różnych okazjach naukowych. Następnie były to odwiedziny siebie wzajemnie, żeby się lepiej poznać.

Naukę tworzą ludzie i ci ludzie muszą mieć taki dobry flow, taki dobry feeling do tego, żeby być wiarygodnym, zaufanym partnerem. Budowanie tego zaufania, to były właśnie ostatnie lata. Cieszymy się że zdobyliśmy zaufanie ludzi z Uniwersytetu Roma Tre. Ale także trzeba jasno powiedzieć, że ufamy i cieszymy się na współpracę z wybitnymi specjalistami z różnych obszarów, właśnie z Uniwersytetu Roma Tre. Przy okazji wizyty w Rzymie ta współpraca weszła na wyższy poziom, ponieważ spotkali się już Rektorzy i Prorektorzy. Rozmawiali o konkretnych rozwiązaniach i projektach. Zupełnie niedawno zaowocowało to także podpisaniem formalnego porozumienia, który uważamy, że będzie taką trampolina do tego, aby zacieśnić współprace, podnieść ją na wyższy poziom i jednocześnie, żeby realizować wiele ciekawych, kolejnych projektów. Mamy sytuację, że obie uczelnie są bardzo zbieżne, jeżeli chodzi o pola badawcze, podejście do prowadzenia kształcenia. Ta bliskość daje podstawy ku temu, żeby ta współpraca była z jednej strony owocna a z drugiej przynosiła konkretne wymierne rezultaty.

Jakie są dalsze perspektywy tej współpracy?

To co udaje się osiągnąć między innymi dzięki funduszom europejskim i pieniądzom dedykowanym konkretnym projektom to jest zacieśnienie ram i zbudowanie własnej platformy współpracy. Myśmy się po prostu nauczyli współpracować z uczelniami z różnych krajów o różnym kształcie i formie organizacyjnej. Mamy także współprace z partnerami z Nowej Zelandii którzy zupełnie inaczej działają w oparciu o model uczelni prywatnej. W czerwcu ubiegłego roku spędziłem miesiąc czasu w Kanadzie na Uniwersytecie Kolumbii Brytyjskiej który działa na zupełnie innych warunkach, ale my naukowcy potrafimy znaleźć to wspólne porozumienie. Mówimy tym samym językiem. Rozwiązujemy podobne problemy bazujące na tej samej ciekawości naukowej która jest tym punktem odniesienia we wszystkich pracach. Jesteśmy także na tyle otwarci, że potrafimy zbudować z partnerami nawet różnymi takie pole porozumienia i że projekty wychodzą i jesteśmy w stanie kształcić wspólnie. Ale kluczem do tego wszystkiego jest właśnie zaufanie i zrozumienie siebie nawzajem i to jest ten punkt startowy. Zarówno w przypadku Uniwersytetu Roma Tre jak i innych Uniwersytetów. Dążymy do tego, aby na początku właśnie się dobrze poznać, żeby zrozumieć swoje uwarunkowania, które czasami są też ograniczeniami. Jeśli się coś zrozumie to można dążyć do tego, żeby problemy lub wyzwania, które się pojawią w sposób obustronnie korzystny rozwiązywać.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl