Relacjonowaliśmy dla Was przebieg nadzwyczajnej sesji rady miejskiej na żywo. Poniżej szczegółowa relacja.
Malwina Gadawa
Aktualizacja:
Wszystkie wiadomości: 22
Najnowsza -
Piłkarze Śląska świętują zwycięstwo z Cracovią i utrzymanie w Lotto Ekstraklasie ©Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Piłkarze Śląska świętują zwycięstwo z Cracovią i utrzymanie w Lotto Ekstraklasie ©Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Relacjonowaliśmy dla Was przebieg nadzwyczajnej sesji rady miejskiej na żywo. Poniżej szczegółowa relacja.
Rada Miejska Wrocławia przegłosowała "regularne wsparcie finansowe ze środków budżetu Wrocławia" na rzecz Śląska Wrocław.
Rada Miejska uznaje, że brak wsparcia spowoduje likwidację klubu, do której Wrocław nie powinien dopuścić.
Stanowisko o wsparciu finansowym Śląska Wrocław zostało przyjęte przez Radę Miejską Wrocławia. "Za" głosowało 19 radnych. Przeciwko była dwójka radnych (Katarzyna Obara-Kowalska i Grażyna Kordel), wstrzymało się 9 radnych. Trójka radnych Platformy Obywatelskiej nie oddała głosu.
Radna Katarzyna Obara-Kowalska przyznała, że Śląsk powinien wzorować się na Barcelonie i stworzyć karty kibica. "Socios" Śląska mieliby wpływać na decyzje w klubie.
Z kolei wiceprezydent Maciej Bluj przyznał, że jeśli miasto nie będzie finansować Śląska Wrocław, to istnienie klubu będzie zagrożone. Odniósł się również do słównych radnej Obary-Kowalskiej podkreślając, że Barcelona ma setki milionów długów.
Jan Urban, trener Śląska Wrocław w przerwie sesji przyznał, że nie zna jeszcze budżetu, ale według niego powinien być wyższy niż w tym sezonie.
- My będziemy robić swoje, musimy rozmawiać z różnymi zawodnikami, żeby przyszli do Śląska. Chcemy walczyć w przyszłym sezonie o jak najwyższe cele, mamy nadzieję, że nam się to uda - dodał trener Urban.
Klubu Rafała Dutkiewicza i Nowoczesnej pozytywnie zaopiniowały projekt stanowiska. Tomasz Hanczarek, szef klubu Nowoczesna uważa jednak, że powinien powstać pięcioletni plan na rozwój Śląska Wrocław wraz z budżetem.
Robert Pieńkowski (PiS) w prezentacji stanowiska klubu powiedział, że wsparcie nie może być bezterminowe i bezwarunkowe, dlatego radni PiS wstrzymają się od głosu podczas głosowania w sprawie przyjęcia stanowiska. Pieńkowski zaproponował zmianę projektu stanowiska. Politycy PiS chcą, żeby znalazł się tam zapis o wsparciu sportu młodzieżowego i o wsparciu Śląska w przypadku sukcesu sportowego.
Głos zabrał prezydent Rafał Dutkiewicz. - Nasza odpowiedzialność polega na tym, aby stworzyć Śląskowi jak najlepsze warunki do funkcjonowania - powiedział Rafał Dutkiewicz. Dodał, że do tej pory na tej sali nie było dobrego klimatu, aby wspierać Śląsk.
- Stadion przy ul. Oporowskiej powinien być związany z Akademią Śląska, a Śląsk Wrocław powinien być związany bardziej ze Stadionem Wrocław - powiedział prezydent Wrocławia. Dodał także, że miasto przeznaczy 2 mln zł na Akademię Śląska.
Prezydent dodał, że będzie chciał uzyskać od ewentualnego inwestora gwarancje, jakie pieniądze będą przez niego przeznaczone na inwestycje w najbliższych latach.
- Śląsk zdobył mistrzostwo siłą swoich zawodników, kibiców i siłą miasta - powiedział prezydent Dutkiewicz. Dodał, że zawsze można się wywrócić, ale trzeba się podnieść i walczyć. Zapowiedział, że on zawsze będzie miał do Śląska wyciągniętą rękę.
Wiceprezydent Maciej Bluj stwierdził, że do części zagadnień przytoczonych przez radnych trudno mu się odnieść, ponieważ były obraźliwe. Dalej mówił o finansowaniu Śląska.
- Kiedy zakończymy negocjacje, zwrócę się do rady z prośbą o udzielenie zgody na sprzedaż akcji. Powinno to być pod koniec czerwca lub w lipcu - mówił Bluj. Dodał, że celem miasta jest znalezienie stabilnego inwestora. - Gdyby ten proces się nie powiódł, to wtedy przedstawimy państwu plan co robimy i przez jaki czas, żeby zapewnić Śląskowi stabilną sytuację w Ekstraklasie. Stanowisko nie zawiera kwot, ponieważ zależne są one od procesu prywatyzacyjnego - powiedział wiceprezydent. Przypomniał, że budżet Śląska to już nie 37 mln zł, a 22 mln zł.
- W momencie, gdy Śląsk Wrocław zostawał mistrzem Polski do klubu z kasy miejskiej szło 11,5 mln zł - mówił Bluj. Dodał, że powodem tego, że niektóre rzeczy w klubie kuleją, jest po prostu brak pieniędzy.
Maciej Bluj odniósł się także do informacji o malejącej wartości klubu. - Główna wartość klubu to zawodnicy. W czerwcu kończą się kontrakty niektórym zawodnikom, dlatego wartość klubu spada - dodał wiceprezydent.
Dominik Kłosowski (SLD) uważa, że wykorzystywanie Śląska Wrocław do celów politycznych nie sprzyja dyskusji o przyszłości klubu.