Takie stanowisko Andrzeja Seremeta, który zapoznał się w środę z wyjaśnieniami katowickiej prokuratury na ten temat, przekazał jego rzecznik Mateusz Martyniuk.
Śmierć Magdy z Sosnowca [KALENDARIUM WYDARZEŃ]
Zdaniem Prokuratora Generalnego zorganizowana przez katowicką prokuraturę okręgową konferencja prasowa miała związek ze zrozumiałym zainteresowaniem opinii publicznej tą sprawą, a także innymi sprawami ze Śląska, o które prokuratorzy także mogli być pytani, np. omyłkowa akcja antyterrorystów - wyjaśnił Martyniuk. Jak podkreślił, prokuratura spotyka się nieraz z zarzutem, że nie informuje o swych działaniach w ważnych sprawach.
- Tutaj prokuratorzy profesjonalnie poinformowali o sprawdzonych i pewnych ustaleniach poczynionych w toku postępowania i mieli na to zgodę prowadzących śledztwo, którzy uznali, że przekazanie takich informacji śledztwu nie zaszkodzi. Zaprezentowali też badane wersje śledcze - umyślnego lub nieumyślnego spowodowania śmierci dziewczynki. Nie można czynić im z tego zarzutu - mówił Martyniuk.
Jak podkreślił, śledztwo w sprawie śmierci dziecka jest skomplikowane i ma charakter poszlakowy. - I o tym mówili prokuratorzy na konferencji. Zastrzegali też, że to nie oni, lecz sąd stwierdzi, kto jest winny. To oczywiste jednak, że prokuratura zakłada różne wersje tego zdarzenia - umyślne i nieumyślne spowodowanie śmierci. Tak samo robiła przecież kilka lat temu hiszpańska prokuratura badająca sprawę zaginięcia angielskiej dziewczynki Madeleine. Tam również informowano, że badane są różne wersje - przypomniał rzecznik.
Zarazem podkreślił on, że Prokuratura Generalna "stanowczo sprzeciwia się obarczaniu prokuratury winą za spowodowanie +przecieku+ do mediów informacji z tego śledztwa". Martyniuk poinformował, że zdaniem Seremeta "takie stygmatyzowanie prokuratury jest zupełnie nieuprawnione". - Krąg podmiotów mających informacje ze śledztwa wykracza poza prokuraturę - są też jej kooperanci, np. policja, są biegli, także inne strony tego postępowania mają dostęp do tej wiedzy - zauważył.
Zaginięcie Magdy zgłoszono 24 stycznia; w śledztwie początkowo badano, czy dziewczynka została porwana. Półtora tygodnia później okazało się, że uprowadzenia nie było - matka Magdy wyjaśniła, że dziecko zmarło wskutek nieszczęśliwego wypadku, a ona w panice i ze strachu ukryła ciało; wskazała miejsce jego ukrycia. Wstępne wyniki sekcji zwłok potwierdziły, że dziewczynka zmarła po uderzeniu w tył głowy - według Katarzyny W., dziewczynka uderzyła o próg w mieszkaniu. Prokuratura postawiła matce zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka, zagrożony karą 5 lat więzienia.
W minioną środę, relacjonując dalszy przebieg śledztwa, prokuratora informowała, że nadal analizuje także hipotezę dotyczącą udziału osób trzecich w całej sprawie - co najmniej czyjąś pomoc w ukryciu ciała dziecka. Śledczy poinformowali także o badaniu przewodów kominowych w mieszkaniu oraz zabezpieczeniu do badań komputerów rodziców i bliskich dziewczynki. Prokuratura nie skomentowała późniejszych doniesień i spekulacji mediów, mogących świadczyć, że śmierć Magdy była wcześniej zaplanowana.
Chodzi o informacje, według których jeszcze przed zgłoszeniem zaginięcia Magdy z komputera jej rodziców sprawdzano w internecie m.in. ile kosztuje dziecięca trumna, ile wynosi zasiłek pogrzebowy oraz jakie są objawy zatrucia tlenkiem węgla. Śledczy - według mediów - mają być rzekomo w posiadaniu kartki, na której spisano powody, dla których warto pozbyć się dziecka.
W poniedziałek katowicka prokuratura zaznaczyła, że "zakres informacji możliwych do przekazania opinii publicznej, dotyczący śledztwa prowadzonego w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 6-miesięcznej Magdy z Sosnowca przekazany przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach na środowej konferencji prasowej, nie uległ zmianie".
Rodzice nieżyjącej Magdy zaprzeczają informacjom mediów, które nieoficjalnie przytaczają dowody mogące świadczyć o tym, że śmierć dziewczynki mogła być wcześniej zaplanowana. Oskarżenia pod swoim adresem uważają za bezpodstawne. Ojciec dziecka zaprzeczył m.in., by on i jego żona przed śmiercią Magdy wchodzili na strony internetowe informujące o organizowaniu pogrzebu, trumnach dla dzieci, zasiłku pogrzebowym, itp.; nie wykluczał, że robił to ktoś z bliskich już po śmierci i po
odnalezieniu ciała Magdy.
Katowicka prokuratura okręgowa w poniedziałek wystąpiła z wnioskiem do Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach o to, aby inna jednostka prokuratury wyjaśniła sprawę przecieków informacji ze śledztwa w sprawie śmierci dziecka. PAP
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*ZOBACZ LISTĘ ZAWODÓW DO DEREGULACJI
*Hans Kloss powrócił FILM, ZDJĘCIA, RECENZJE, czyli HISTORIA PRAWDZIWA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?