18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Sensacyjne odkrycie w kościele św. Mateusza. Kapsuła czasu z 1923 roku [ZDJĘCIA]

Michał Meksa
Kapsuła czasu w kościele św. Mateusza w Łodzi
Kapsuła czasu w kościele św. Mateusza w Łodzi Grzegorz Gałasiński
Kapsułę czasu odnaleziono podczas remontu kościoła ewangelicko-augsburskiego św. Mateusza w Łodzi. Pod posadzką kościoła, w cynowej rurze, ktoś ukrył list wraz ze starymi gazetami i banknotami. W liście datowanym na 24 czerwca 1923 roku czytamy: "Warunki życia są coraz cięższe. Dzisiaj, gdy te słowa są pisane, kilogram chleba kosztuje trzy tysiące marek. Sytuacja z dnia na dzień staje się coraz cięższa".

- Prace wymagały ingerencji w posadzkę przy ołtarzu - opowiada ksiądz Michał Makula, proboszcz parafii św. Mateusza. - Pod posadzką znaleźliśmy cynową rurę. Gdy ją otwierałem przeczuwałem już, że biorę udział w historycznym wydarzeniu.

W kapsule czasu znalazły się trzy arkusze pergaminu, łódzkie gazety i banknoty z 1923 r. Pergaminy zawierają list od budowniczych kościoła i podpisy duchownych z parafii oraz członków komitetu wspierającego budowę kościoła.

CZYTAJ: Treść listu z kapsuły czasu odnalezionej w kościele św. Mateusza

- List dokumentuje trudną decyzję wiernych o kontynuacji budowy kościoła, która ciągnęła się od 1909 r. - mówi znawca Łodzi, senator Ryszard Bonisławski. - W 1923 r. Łódź była w bardzo trudnej sytuacji. Cały łódzki przemysł został zniszczony podczas I wojny światowej. W mieście panowały duża bieda i bezrobocie. Do tego dochodziła ogromna inflacja. Autorzy listu piszą, że chleb kosztował trzy tysiące marek polskich. Gdy zamurowali go w podłodze i wrócili do domu, mógł on kosztować już pięć tysięcy marek. Mimo to, wierni zdecydowali się kontynuować budowę kościoła.

Gazety umieszczone w kapsule także stanowią dokumentację ciężkiej sytuacji miasta i kraju w tym okresie. Dziennik "Freie Presse" z 24 czerwca 1923 r. donosi o próbach rozwiązania polsko-niemieckich konfliktów w Gdańsku. Interesująco wyglądają też kursy walut umieszczone na pierwszej stronie dziennika "Neue Lodzer Zeitung". W 1923 r. za jednego dolara trzeba było zapłacić aż 100 tys. marek polskich. W kapsule znalazły się jeszcze niemieckojęzyczne periodyki ewangelickie oraz egzemplarz "Kurjera Łódzkiego", który był jednym z najpoczytniejszych łódzkich dzienników międzywojnia.

- Większość gazet, które znalazły się w kapsule jest w języku niemieckim, ponieważ większość protestantów była wówczas niemieckojęzyczna - wyjaśnia Ryszard Bonisławski. - To potomkowie ludzi, którzy przybyli do naszego miasta w poszukiwaniu pracy i znaleźli tu drugą ojczyznę.

Co powoduje, że ludzie wysyłają w przyszłość komunikaty, takie jak ten znaleziony w kościele św. Mateusza? - Kapsułę czasu można porównać do sondy wysłanej w kosmos albo do listu w butelce - mówi związany z parafią prof. Jarosław Płuciennik, prorektor Uniwersytetu Łódzkiego. - Dla tych, którzy wysyłają ją w przyszłość to szansa, by zaistnieć na nowo.

Po zakończeniu remontu wnętrza kościoła, co ma nastąpić już w kwietniu 2013 roku, ks. Makula udostępni materiały z kapsuły swoim parafianom. Ich kopie zostaną zamknięte w nowej kapsule czasu.

- Znajdą się w niej też przedmioty z naszych czasów - zapowiada proboszcz. - Być może będzie wśród nich też pendrive z jakimiś materiałami. Niech ci, którzy znajdą naszą kapsułę za kolejne 90 lat martwią się jak je otworzyć - dodaje ze śmiechem duchowny.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jakub Hubert
Kościół ewangelicko-augsburski św.Mateusza w Łodzi, to jeden z "fajniejszych" kosciolow w naszym miescie. Nie ma napuszenia jak w wielu katolickich - polecam koncerty i szczegolnie odwiedzenie go w noc muzeów. Swietna sprawa.
no i to jakby nie bylo czesc wielokulturowej przedwojennej Łodzi - namiastka tego co było.
Ale tak przy okazji z pendrive`a za 90 lat nie bedzie sie dalo nic odtworzyc, tak samo jak i z plyty CD. Bo, nawet po 20 latach. Moze to dla kogos zabrzmi zabawnie, ale najtrwalszym materiałem do przechowywania informacji jest wciaz tylko i wylacznie papier.
t
tesla69
Minęło 90 lat i znowu znaleźliśmy się w tym samym punkcie, "W 1923 r. Łódź była w bardzo trudnej sytuacji. Cały łódzki przemysł został zniszczony podczas I wojny światowej. W mieście panowały duża bieda i bezrobocie." z tą jednak różnicą, że tym razem aby sięgnąć dna nie potrzebowaliśmy wojny. Oby teraz ruszyło w dobry kierunku.
....
Widzę, że razem z kapsułą wykopano tam pana senatora...
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Sensacyjne odkrycie w kościele św. Mateusza. Kapsuła czasu z 1923 roku [ZDJĘCIA]
G
Gość
Dlatego nie wyganiajmy ludzi kratywnych z Łodzi, pracujmy na jej piekny wizerunek i radośc mieszkańców. Nie niszczmy kultury i nauki ( edukacji) tylko po to by zaoszczedzić, bo w nich jest dobra przyszłośc Polski... rozwój ekonomiczny.
Ci którzy zakopali te kapsułę byli pradziwymi oddanymi patriotami, przejmujacymi sie losami naszego kraju... Kiedys ludzie nie byli tak skoncentrowani na sobie jak obecnie.
Wróć na i.pl Portal i.pl