Sensacja w Premier League! Liverpool rozbity, przegrał pierwszy raz w tym sezonie

Sobotnie starcie na Vicarage Road miało jednego faworyta, którym był Liverpool. Goście przez cały sezon odsyłają z kwitkiem kolejnych rywali, natomiast Watford przed tą kolejką zajmował przedostanie miejsce w lidze. Przedmeczowe przewidywania po raz kolejny zostały jednak zweryfikowane przez boiskowe poczynania.

Szerszenie od początku meczu spisywały się dobrze i powinny prowadzić po pierwszej połowie, ale świetną sytuację zmarnował Troy Deeney. Sprawiedliwości stało się jednak za dość po przerwie, gdyż po zmianie stron zamieszanie w polu karnym wykorzystał Ismaïla Sarr i w Watfordzie zapachniało sensacją.

Liverpool powinien nadrabiać straty, ale wcale nie kreował sobie wiele sytuacji. Drużyna Jurgena Kloppa wyglądała tego dnia bardzo słabo i w kluczowym momencie otrzymała kolejny cios. Tym razem Sarr otrzymał świetne prostopadłe podanie z głębi pola i pięknym lobem pokonał bramkarza The Reds. To jednak nie był koniec strzelania gospodarzy, bo swoje trafienie w końcu zaliczył Deeney, który ostatecznie dobił rywali.

Ostatecznie Liverpool przegrał pierwszy mecz w sezonie, co nie zmienia raczej sytuacji w walce o mistrzostwo kraju, a koronacja The Reds zostanie po prostu odłożona na tydzień później. Trzy punkty są za to na wagę złota dla Szerszeni, którzy wciąż liczą na utrzymanie w lidze. Nawet jeśli ta sztuka się nie uda, to drużyna Nigela Pearsona może być dumna, gdyż dokonała czegoś, co wydawało się dotąd niemożliwe i po raz pierwszy od ponad roku pokonała Liverpool w Premier League.