Senat nie wyraził zgody na zarządzenie przez prezydenta referendum w sprawie zmian w konstytucji

Leszek Rudziński
fot. Piotr Smoliński/ Polska Press
Zgodnie z decyzją senatorów referendum dotyczące zmian w konstytucji nie odbędzie się. Wniosek prezydenta poparło tylko 10 senatorów. Przeciw było 30, a aż 52 wstrzymało się od głosu.

Tylko 10 senatorów poparło wniosek prezydenta o przeprowadzenie referendum. Przeciwko było 30, a aż 52 wstrzymało się od głosu. Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości głosowali zgodnie z własnym sumieniem, ponieważ nie było dyscypliny partyjnej. Jednak tuż przed głosowaniem senacka część klubu PiS spotkała się, by ostatecznie ustalić stanowisko wobec wniosku Andrzeja Dudy.

Układ prezydenta z PiS?
Pomimo tego, że senacka komisja ustawodawcza nie zarekomendowała Senatowi wyrażenia zgody na zarządzenie przez prezydenta referendum, to do pomysłu Andrzeja Dudy przekonywał wczoraj jego minister Paweł Mucha. Przypomniał on, że obowiązująca obecnie konstytucja została zatwierdzona w referendum przez 52 proc. osób, przy 42 proc. frekwencji. - Mamy świadomość po dwudziestu latach obowiązywania obecnej konstytucji wszystkich jej niedostatków, mamy świadomość tego, że konstytucja w wielu obszarach się zdezaktualizowała - mówił. - Jeśli prawo nie odpowiada wymaganiom współczesności, to prawo należy zmienić - dodał.

Senatorowie, pomimo tłumaczeń ministra, wydawali się być sceptyczni. - Idea powiązania referendum ze stuleciem wydaje mi się bardzo piękna i fajna, ale mamy trudność ze stworzeniem wspólnoty. Czy i jakie wysiłki będzie podejmowała Kancelaria Prezydenta, żeby nam się udało wspólnie spotkać na jednych obchodach Święta Niepodległości? - pytał senator PiS Aleksander Bobko, odnosząc się do proponowanego przez prezydenta terminu referendum, które miałoby się odbyć 10-11 listopada.

Wniosek o przeprowadzenie referendum konsultacyjnego w sprawie zmian w konstytucji miał być początkowo procedowany we wtorek. Jednak Senat zajął się wtedy zmianami w wymiarze sprawiedliwości.

Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz (PO) zapytał więc Muchę, czy był „jakiś układ między prezydentem a PiS” odnoszący się do tego, jak partia rządząca ma głosować nad wnioskiem Andrzeja Dudy i czy właśnie dlatego doszło do zmiany kolejności punktów w porządku obrad.

- Nieprawdziwe są sugestie, aby doszło do jakiegoś porozumienia dotyczącego wyniku głosowania w sprawie wniosku o zgodę na przeprowadzenie referendum. Senatorowie są niezawiśli i suwerenni - oświadczył minister.

Burza w Senacie i poza gmachem parlamentu
Emocje wokół referendum konstytucyjnego były jednak niczym w porównaniu z debatą nad funkcjonowaniem polskiego wymiaru sprawiedliwości, która w nocy z wtorku na środę zaowocowała przyjęciem przez Senat przygotowanej przez PiS nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, ustroju sądów powszechnych, Krajowej Radzie Sądownictwa i o prokuraturze. Za przyjęciem zmian głosowało 60 senatorów, 30 było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu. Po zakończeniu głosowania parlamentarzyści PO zaczęli skandować hasło: „Wolne sądy!”.

W trakcie trwania debaty głos zabrał, m.in. rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. - Uważam, że moim obowiązkiem jest protestować i wyrażać ten sprzeciw otwarcie, kiedy dochodzić może do naruszenia konstytucji - mówił. Senatorowie PiS złożyli wniosek, aby po jego wystąpieniu przejść od razu do dyskusji, bez zadawania pytań. Na znak protestu politycy PO wyszli z sali.

Równie gorąco jak w Senacie, było przed jego gmachem, gdzie kilkuset przeciwników zmian w sądownictwie protestowało pod hasłem „Jedź pod Senat Polsko”. Zgromadzeni wznosili okrzyki: „Senatorze, jeszcze możesz”, „Senatorze, powiedz weto, a nie będziesz marionetą”, czy „Nie ma wakacji od demokracji”. Do protestujących dołączyli także politycy - m.in. były premier Leszek Balcerowicz , parlamentarzyści PO - Joanna Mucha i Rafał Trzaskowski, czy wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz.

- My, senatorowie PiS, również nie głosowaliśmy przeciwko inicjatywie pana prezydenta Komorowskiego, bo wiemy jak ważna jest inicjatywa referendum, że referendum to najwyższa forma demokratycznej wypowiedzi, decyzji obywateli - zaznaczył Karczewski.

- Mogę powiedzieć jako obywatel: żałuję, szczerze żałuję, że społeczeństwo tej szansy nie będzie miało, żeby się 10 i 11 listopada w referendum wypowiedzieć” – mówił o decyzji senatorów prezydencki minister Paweł Mucha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 18

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

B
Brama piekła
W dniu 26.07.2018 o 12:05, jaka szkoda napisał:

Przecież ty nie rozumiesz prezentowanych treści i potrzebujesz kogoś w miarę inteligentnego, potrafiącego przetłumaczyć je na zrozumiały dla ciebie język.

Do agenta Samanty trzeba szyfrem pisać.
j
jaka szkoda
W dniu 26.07.2018 o 08:09, Samanta Blumstein napisał:

Cosik cię rozdwojenie jazni  dopadło.   :P"zorganizowanie referendum byłoby gwozdziem do trumny  prawicy " ale bark referendum nie jest wyrazem dezaprobaty dla  Dudy tylko dla opozycji która wg. ciebie ten gwózdz z trumny prawicowej wyszarpała.  :D  :D  :DMoże zauważysz , że w trumnie brakuje jednego gwozdzia , ale trumna dalej czeka na tzw. prawicę .   :P 

Przecież ty nie rozumiesz prezentowanych treści i potrzebujesz kogoś w miarę inteligentnego, potrafiącego przetłumaczyć je na zrozumiały dla ciebie język.

On ma panią kanclerz w berlinie
J
January
Przecież dla każdego homosapiensa było oczywiste, że PIS nie może pozwolić sobie na wizerunkową wpadkę z nieważnym referendum w trakcie wyborów samorządowych. Należało się też liczyć z tym, że będą starali się osłodzić Prezydentowi porażkę - stąd wstrzymanie się od głosu 52 senatorów PIS zamiast głosowania przeciw referendum.

W taj sytuacji wystarczyłoby, żeby opozycja zagłosowała za referendum i PIS miałby potężny kłopot.
No ale zadziałał odruch Pawłowa - zadzwonił dzwonek, a oni zaczęli się ślinić.
J
January
Nie używaj mojego nicka, albo napisz coś mądrzejszego.
Żebym nie musiał się za Ciebie wstydzić.
S
Samanta Blumstein
W dniu 26.07.2018 o 07:08, jaka szkoda napisał:

Decyzja Senatu w sprawie referendum nie uderzyła w prezydenta, tylko w totalną oPOzycję, co widać także w waszych nienawistnych wypowiedziach. Dostaliście kopa, który wam się należy.   

Cosik cię rozdwojenie jazni  dopadło.   :P

"zorganizowanie referendum byłoby gwozdziem do trumny  prawicy " ale bark referendum nie jest wyrazem dezaprobaty dla  Dudy tylko dla opozycji która wg. ciebie ten gwózdz z trumny prawicowej wyszarpała.  :D  :D  :D

Może zauważysz , że w trumnie brakuje jednego gwozdzia , ale trumna dalej czeka na tzw. prawicę .   :P 

z
zz.
Marszałek nazwał porażkę, sukcesem Dudy w sumie, można powiedzieć, że ci z pisu nie są przy zdrowych zmysłach.
j
jaka szkoda

Zorganizowanie tego referendum byłoby gwoździem do trumny dla Zjednoczonej Prawicy. To taki nieprzemyślany (?) pocałunek śmierci ze strony prezydenta, a raczej ludzi, którzy go otaczają. Frekwencja byłaby mała, data niefortunna ze względu na trwające w całym kraju, a także zagranicą, uroczystości niepodległościowe i argument dla totalnych, że bezmyślnie wydano wiele milionów złotych.

 
s
suweren
W dniu 25.07.2018 o 20:36, Gość napisał:

Pan prezydent zwyczajnie przegiął,co nawet jego obozowi politycznemu się nie spodobało. Wszyscy wiemy,że od początku swojej kadencji nie szanuje konstytucji,chociaż na nią przysięgał. Wielokrotnie złamał zapisy tego naczelnego aktu prawnego,prezentując przy okazji arogancję i butę małego człowieka na wysokim urzędzie.Konstytucja w USA liczy ponad 200 lat i nikt tam nawet nie wspomina o jej zmianie. Nasza /z 1997 r/ ma zaledwie 21 lat i już są chętni aby ją wywracać.Ręce precz od Konstytucji RP!!!

"Jak się ma własną prokuraturę, to wszystko może okazać się pomówieniem" - skomentowała na Twitterze Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej.

Do tego jak sie ma BEZWGLEDNA WIEKSZOSC w Sejmie to mozna uchwalic ze Boze Narodzenie jest w Wielki Piatek Wielkanocny.

Wedlug Prezesa PiS-u mamy DWA § (przepisy) Prawa w Polsce :

§ 1. PiS i prezes PiS-u mają ZAWSZE racje.

§ 2. Jezeli PiS lub Prezes PiS-u nie mają racji - patrz § 1.

m
miłośnik dzikich zwierząt
kocurek jędruś ostatnio nie zjadł loda do końca, więc mu stary wyliniały kocur jaruś dał po łapach
G
Gość

Pan prezydent zwyczajnie przegiął,co nawet jego obozowi politycznemu się nie spodobało. Wszyscy wiemy,że od początku swojej kadencji nie szanuje konstytucji,chociaż na nią przysięgał. Wielokrotnie złamał zapisy tego naczelnego aktu prawnego,prezentując przy okazji arogancję i butę małego człowieka na wysokim urzędzie.

Konstytucja w USA liczy ponad 200 lat i nikt tam nawet nie wspomina o jej zmianie. Nasza /z 1997 r/ ma zaledwie 21 lat i już są chętni aby ją wywracać.

Ręce precz od Konstytucji RP!!!

M
M
Piszesz po Polsku wiec chyba Twój tez. Idiota jesteś czy co?
P
POLAK EMERYT
PIS STRACI BARDZO DUŻO W NAJBLIŻSZYCH WYBORACH .
JEDNA PARTIA NIE MOŻE RZĄDZIĆ.OBECNIE TO JEST POTĘŻNA KORUPCJA
W INSTYTUCJACH PODLEGAJĄCYCH PREZYDENTOM KTÓRZY RZĄDZĄ PO 2O LAT.
P
POLAK EMERYT
PIS STRACI BARDZO DUŻO W NAJBLIŻSZYCH WYBORACH .
JEDNA PARTIA NIE MOŻE RZĄDZIĆ.OBECNIE TO JEST POTĘŻNA KORUPCJA
W INSTYTUCJACH PODLEGAJĄCYCH PREZYDENTOM KTÓRZY RZĄDZĄ PO 2O LAT.
P
Pana Prezesa
zabójczą bakterią dąży do przejęcia władzy i spór o referendum tylko ma zaciemnić ten zasadniczy problem
Wróć na i.pl Portal i.pl