Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Selim Chazbijewicz: Terroryści to sekta, a nie wszyscy muzułmanie

rozm. Dorota Abramowicz
Tomasz Bołt
Z Selimem Chazbijewiczem, polskim Tatarem, prof. Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, członkiem Komitetu Nauk Orientalistycznych PAN, rozmawia Dorota Abramowicz.

Na swojej stronie na portalu społecznościowym napisał Pan: „Znowu jest mi wstyd, że wyznaję islam. Zapewniam też wszystkich, że terroryzm jest całkowicie sprzeczny z prawdziwym islamem. Terroryści to zwyrodnialcy i bandyci, a nie naprawdę wierzący muzułmanie. Składam tą drogą szczere kondolencje rodzinom ofiar zamachów terrorystycznych w Brukseli. Tych, którzy zginęli, niech Bóg Najwyższy ma w swojej opiece”. Czy takie wpisy zmienią coraz bardziej wrogi stosunek niektórych Polaków do muzułmanów?
Być może tak się stanie, bo powtarzam to już od lat. Chciałbym, by wreszcie zrozumiano, ze wyznawcy islamu nie są jednolitą zbiorowością, rozpadają się na szereg kultur, narodów, grup etnicznych, w odmienny sposób interpretujących zasady religii. I tak się nieszczęśliwie zdarzyło, że jedna z takich niewielkich w końcu grup, wypaczających zasady religii, której nie należy nazywać inaczej, niż sektą, podszywa się pod cały islam.

Jak to im się udaje?
Niestety, fanatycy z Państwa Islamskiego mają dobry PR, więc stworzony przez nich wizerunek kładzie się cieniem na pozostałych wyznawców islamu. Cierpią na tym wszyscy muzułmanie, czyli pozostałe 90 procent osób wyznających islam, którzy nie mają nic wspólnego z bandytami, zwyrodnialcami, przestępcami z tamtej sekty.

Nie miał Pan problemów, nazywając ich „zwyrodnialcami”?
Na razie nie mam.

Za to może mieć Pan, jako muzułmanin, problem z osobami, które, jak Miriam Shaded, żądają w telewizyjnych programach delegalizacji islamu...
Oglądałem we wtorek program pana Pospieszalskiego. Zaprosił znanego przed 40 laty piosenkarza, pana Jerzego Grunwalda, który występował jako „ekspert” i wypowiadał radykalne opinie. No cóż, dziennikarze chcą mieć show, więc zapraszają ludzi wzbudzających kontrowersje.

Nie tylko kontrowersje, także emocje...
Proszę zwrócić uwagę, że mimo zamachów w innych krajach nie pojawiają się opinie, że islam jest religią przychylną terroryzmowi. U nas jest inaczej. Potrzebna jest odpowiedzialność za słowa. Zasianie nienawiści do islamu może mieć w Polsce groźne konsekwencje. Oby tak się nie stało, bo akty werbalne mogą zmienić się w fizyczne. Polscy Tatarzy, wyznawcy islamu, żyją tu od kilkuset lat. I aż trudno wyobrazić sobie, co mieliby zrobić, gdyby wzrosła u nas nienawiść do muzułmanów. Gdzie mieliby uciekać, ratując zdrowie i życie? Krym po aneksji przez Rosję odpada, do Turcji też nie wyjedziemy. Pozostanie nam Madagaskar. Albo ekstradycja na Księżyc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki