Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seksafera w gimnazjum: Dziennikarka, kóra udawała psychologa usłyszała wyrok

Andrzej Kurzyński
Seksafera w gimnazjum: Dziennikarka, kóra udawała psychologa usłyszała wyrok
Seksafera w gimnazjum: Dziennikarka, kóra udawała psychologa usłyszała wyrok Andrzej Kurzyński
Ujawniła romans nauczycielki z uczniem gimnazjum i... poniosła karę. Sąd uznał, że złamała prawo, ale warunkowo umorzył postępowanie.

Ewa Bąkowska to dziennikarka tygodnika "7 dni Kalisza", a od pół roku zastępczyni wójta pod-kaliskiej gminy Żelazków. Zasłynęła ujawnieniem afery w gimnazjum w Godzieszach Wielkich. Jedna z nauczycielek zaszła w ciążę ze swoim uczniem. Kiedy doszło do stosunku, chłopak nie miał skończonych 15 lat. Nauczycielka Agnieszka K. została z to skazana na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz trzyletni zakaz wykonywania zawodu.

Wyrok skazujący nauczycielkę nie kończy jednak sprawy. Teraz konsekwencje poniosła także osoba, która ujawniła całą sprawę. Sposób, w jaki to zrobiła, wzbudził ogromne kontrowersje. Ewa Bąkowska skontaktowała się z nauczycielką, podając się za... psycholożkę, którą nie była. Kobieta pojawiła się w mieszkaniu nauczycielki i wydobyła od niej intymne szczegóły, które później opisała. Jej postępowanie potępiło m.in. Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, które nominowało ją do antynagrody - Hiena Dziennikarska Roku 2013, przyznawanej za "szczególną nierzetelność i lekceważenie zasad etyki dziennikarskiej". W uzasadnieniu podano, że postawa "dziennikarki" z Kalisza niszczy wiarygodność środowiska dziennikarskiego i jest niezgodna z obowiązującymi zasadami etycznymi.

Sprawa trafiła do kaliskiej prokuratury, która jednak ją umorzyła. Nauczycielka zaskarżyła tę decyzję do sądu, który uchylił decyzję śledczych. Sprawa ponownie trafiła do prokuratury, tym razem w Kępnie. W lutym Sąd Rejonowy w Kaliszu uznał dziennikarkę za winną złamania prawa prasowego, ale warunkowo umorzył postępowanie na rok oraz nakazał jej wpłacenie 500 zł na rzecz ofiar wypadków. Z takim postanowieniem sądu nie zgodziła się była już nauczycielka i złożyła apelację.
- Sąd Okręgowy w Kaliszu utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji. Potwierdził tym samym, że przypisane oskarżonej zachowanie wypełnia znamiona czynu zabronionego. Ani ja, ani moja klientka nie podzielamy jednak zapatrywania sądu, że w niniejszej sprawie zachodzą przesłanki do wydania wyroku warunkowo umarzającego postępowanie karne i będę występował z kasacją do Sądu Najwyższego. Jednocześnie moja klientka rozważa wystąpienie na drogę cywilną, aby domagać się odszkodowania za naruszenie dóbr osobistych - mówi mecenas Michał Gajda, pełnomocnik Agnieszki K.

Z Ewą Bąkowską nie udało nam się skontaktować. Przebywa na zwolnieniu lekarskim.

Seksafera w gimnazjum w Godzieszach Wielkich
wybuchła jesienią 2013 roku, po tym jak tygodnik "7 dni Kalisza" opublikował artykuł autorstwa Ewy Bąkowskiej, zatytułowany "Skandal obyczajowy w szkole pod Kaliszem. Pedofil w spódnicy". Po tej publikacji sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Kaliszu. Śledczy potwierdzili, że gdy doszło do zbliżenia 36-letniej wówczas nauczycielki z uczniem, chłopak miał zaledwie 14 lat. A zgodnie z Kodeksem karnym za seks z osobą małoletnią grozi nawet 12 lat więzienia. Kaliska prokuratura przesłuchała oboje rodziców, którzy nie zaprzeczyli romansowi. Nauczycielka usłyszała zarzut, ale śledczy dodatkowo zlecili badania DNA, aby zweryfikować dotychczasowe ustalenia. Badania potwierdziły, że ojcem jest właśnie gimnazjalista. Nauczycielka tłumaczyła się, że cała sytuacja była wywołana jej "stanem psychicznym związanym z sytuacją życiową". Dzisiaj oboje rodzice wspólnie wychowują córeczkę. Ojciec skończył gimnazjum i uczęszcza do technikum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski