Sejmowa komisja zdecydowała ws. nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk: Wybór jest bardzo prosty. Mamy projekt, który może nas przybliżyć do złożenia wniosku o płatność środków z KPO, albo projekt odrzucamy, co nas od tych środków oddala.
Minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk: Wybór jest bardzo prosty. Mamy projekt, który może nas przybliżyć do złożenia wniosku o płatność środków z KPO, albo projekt odrzucamy, co nas od tych środków oddala. Fot. PAP/Mateusz Marek
Sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka zarekomendowała w czwartek w nocy nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Wcześniej zaakceptowano szereg uwag redakcyjnych Biura Legislacyjnego oraz jedną poprawkę PiS. Poprawki zgłoszone przez opozycję, przekształcające główne z zapisów ustawy, nie uzyskały większości. Jeszcze dziś odbędzie się drugie czytanie projektu. – Liczę na odpowiedzialność całej klasy politycznej – powiedział minister Szymon Szynkowski vel Sęk.

Za pozytywną oceną całości rozpatrzonego projektu nowelizacji głosowało 10 posłów z komisji, przeciw było pięciu, zaś 11 wstrzymało się od głosu.

Nowela ustawy o Sądzie Najwyższym. Krok do środków z KPO?

PiS złożyło ten projekt w Sejmie 13 grudnia ub.r. Według autorów, zmiana ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO. Założenia projektu były negocjowane podczas rozmów ministra ds. europejskich Szymona Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli.

Pierwsze czytanie projektu odbyło się w środę wczesnym popołudniem. Wówczas Konfederacja złożyła wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, ale w głosowaniu wkrótce po sejmowej debacie Sejm zdecydował o skierowaniu projektu do dalszych prac w komisji. Posiedzenie komisji rozpoczęło się w środę o godz. 20. Trwało pięć i pół godziny.

Szereg uwag legislacyjnych i precyzujących do projektu zaproponowało sejmowe Biuro Legislacyjne. W większości zostały one zaakceptowane przez komisję.

Przyjęta została także poprawka PiS do przepisu przejściowego ustawy dotyczącą rozszerzenia zapisu odnoszącego się do możliwości składania przez sędziów wniosków do Naczelnego Sądu Administracyjnego o wznowienie prawomocnie zakończonych postępowań w sprawach należących przed zmianą do właściwości Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN. Jak uzasadniono poprawkę, zmiana taka zapewni konsekwentne przeniesienie ogółu spraw dyscyplinarnych i immunitetowych do właściwości NSA.

Akceptacji komisji nie uzyskały natomiast poprawki zgłaszane przez posłów opozycji i odnoszące się m.in. do pozostawienia sędziowskich spraw dyscyplinarnych i immunitetowych w Sądzie Najwyższym, po przeniesieniu ich do Izby Karnej tego sądu. Poprawki opozycyjne zostały odrzucone w głosowaniach niewielkimi przewagami głosów. W jednym przypadku wynik głosowania był remisowy, a więc poprawka także nie uzyskała większości.

Zgodnie z projektem, sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów miałby rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie, jak obecnie, Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Propozycja nowelizacji przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd.

Poprawki opozycji do projektu nowelizacji o SN odrzucone

– Nasze poprawki zostały odrzucone i ten projekt nadal jest niestety projektem niekonstytucyjnym – powiedziała dziennikarzom po posiedzeniu komisji jej wiceprzewodnicząca Anna Maria Żukowska (Lewica).

Jak dodała, w związku z tym posłowie opozycji postanowili wstrzymać się od głosu, zaś dalsze decyzje co do poprawek i projektu zostaną podjęte po spotkaniu przedstawicieli klubów opozycyjnych. – To będzie decyzja polityczna, na poziomie liderów – dodała.

Prezes NSA Jacek Chlebny zawnioskował pod koniec posiedzenia komisji o wprowadzenie do projektu modyfikacji, które miałyby polegać na zmniejszeniu liczebności składów orzekających w NSA w sprawach dyscyplinarnych i immunitetowych sędziów oraz o wydłużenie vacatio legis, które obecnie w projekcie wynosi 14 dni. Do propozycji tych posłowie mają ewentualnie powrócić podczas drugiego czytania.

Drugie czytanie projektu ustawy o SN. Szynkowski vel Sęk: Liczę na odpowiedzialność całej klasy politycznej

Drugie czytanie projektu w harmonogramie sejmowym jest zaplanowane na czwartek o godz. 17.

– Liczę na odpowiedzialność całej klasy politycznej. (...) Wybór jest bardzo prosty. Mamy projekt, który może nas przybliżyć do złożenia wniosku o płatność środków z KPO, albo projekt odrzucamy, co nas od tych środków oddala – powiedział dziennikarzom po posiedzeniu sejmowej komisji minister Szynkowski vel Sęk.

od 16 lat

mm

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

s
sfsfsf
12 stycznia, 7:16, czarek:

To sobie teraz radźcie sami!

12 stycznia, 09:13, Gość:

Już opozycja postara się o kolejne kamienie milowe

A to opozycja wynegocjowała te obecne kamienie milowe? Nie wiedziałem!

G
Gość
Władzy zależy na władzy nad sądami. Gdyby im zależało na reformach to stworzyliby rozporządzenia przyznające np. obu stronom sporu sądowego jednakowe prawa do składania dowodów i przedstawiania świadków. Sprawa Śpiewaka pokazała jak składanie dowodów i zgłaszanie świadków może być mocno zablokowane przez sędziego. Bezkarny sędzia może wszystko. A jego niezawisłość najlepiej kontrolować rozporządzeniami a nie kontrolą z góry.
G
Gość
12 stycznia, 7:16, czarek:

To sobie teraz radźcie sami!

Już opozycja postara się o kolejne kamienie milowe

c
czarek
To sobie teraz radźcie sami!
Wróć na i.pl Portal i.pl