Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold przesłuchała Łukasza Daszutę, prawnika od Marcina P.

Szymon Zięba
Marek Szawdyn
Na wtorek 10.10.2017 r. komisja śledcza, zajmująca się aferą Amber Gold zaplanowała przesłuchanie Łukasza Daszuty. O godzinie 11 komisja rozpoczęła prace.

godzina 13:30

Przewodnicząca Małgorzata Wassermann ogłosiła koniec przesłuchania Łukasza Daszuty. Prawnik na pytania posłów odpowiadał milczeniem.

godzina 12:33

Komisja śledcza zadaje pytanie po pytaniu, Łukasz Daszuta milczy.

godzina 12.28

Łukasz Daszuta: - Ja się stawiłem tutaj dzisiaj, po to, żeby wyjaśnić kwestie formalne. Natomiast wyraźnie oświadczyłem, że nie będę odpowiadał na pytania i nie przystąpię do przesłuchania.

godzina 12.25

Wassermann: - Zabieg dopuszczenia pana jako obrońcy, według mnie jest po prostu dokładnie trikiem, mającym doprowadzić do tego, do czego pan dziś doprowadził, że prokuratura, żadna w Polsce od 2012 roku, nie była w stanie przesłuchać pana na te okoliczności, które są w materiale dowodowym. I ja uważam to za obejście przepisów, zarówno ze strony pana, chociaż największe pretensje kieruję oczywiście do prokuratury, która na to zezwoliła i do sądu, który tak późno zareagował.

godzina 12.17

Łukasz Daszuta wielokrotnie podkreślał, że nie przystępuje do przesłuchania. - Dokonałem wyjaśnienia kwestii, które dotyczą mojej interpretacji mojej roli, jako osoby wezwanej, i tylko w tym zakresie udzieliłem państwu informacji. Pozostałych informacji nie będę państwu udzielał.

godzina 12.14

Wassermann: - Nie odwiedzał pan Katarzyny P., to jest nieprawda?

Daszuta: - Ja tych dat nie pamiętam, nie potrafię tego w dniu dzisiejszym zweryfikować.

Wassermann zapytała kiedy ostatni raz był u Katarzyny P. Łukasz Daszuta stwierdził, że nie będzie odpowiadał na pytania. - Takie kwestie jak wizyty w areszcie, to jest wszystko rejestrowane.

Posłanka Wassermann zauważa, że należy zadać sobie pytanie o sens izolacji Marcina i Katarzyny P. - Jeżeli pan, który został wyłączony z procesu z uwagi na konflikt interesów, wchodzi swobodnie do pani Katarzyny P., kiedy chce? Po co się stosuje najsurowszy środek zapobiegawczy jakim jest tymczasowy areszt? To znaczy chodzi o izolację i odcięcie od informacji.

Stwierdziła, że to "otwarte pytanie".

Daszuta odpowiedział, że Katarzyna P. "na obecnym etapie sprawy również ma dostęp do wszystkich akt". - Ja powiedziałem, że nie jestem obrońcą. Proszę uważnie słuchać moich słów, zwrócić się do sądu i poczynić odpowiednie ustalenia.

godzina 11.58

Wassermann: - Nigdy nie powinien pan być obrońcą w tej sprawie, nawet jednego dnia. Będąc potencjalnie w zainteresowaniu organów ścigania, pan na bieżąco czyta sobie akta i wie co zbiera organ procesowy, co mogło by być również wykorzystane w pana przesłuchaniu. Mało tego, nadużywa pan wtedy swojej pozycji, bo kiedy podjęta jest próba pana przesłuchania, w ogóle nie w związku z tajemnicą obrończa, podobnie jak przed komisją, pan się zasłania. To że Sąd Okręgowy w Gdańsku panu pomaga, cóż, nie dziwi to nas w żaden sposób.

Przewodnicząca przypomniała, że Daszuta odpowiedział iż nie jest obrońcą w żadnej sprawie Katarzyny P. - Po co i kto panu wydaje zgody na to, że do pani Katarzyny P. wchodził pan m.in. 14 października 2015 roku, 7 grudnia 2015 roki, 12 lutego 2016 roku oraz 6 lipca 2016 roku. Do jakiej sprawy kontaktował się pan z Katarzyną P.

Łukasz Daszuta: - Proszę porównać zgodę na widzenie, jeżeli zgoda była uzyskana, to był złożony wniosek. I państwo ten wniosek o widzenie możecie uzyskać. Dlatego proszę nie zadawać mi tego rodzaju pytań, ponieważ ja na pytania nie będę odpowiadał. I proszę nie mówić, że pomaga mi Sąd Okręgowy.

godzina 11.48

Łukasz Daszuta: - Nie przystępuję do przesłuchania i nie będę odpowiadał na pytania.

godzina 11.47

Łukasz Daszuta nie chce odpowiadać na pytania komisji śledczej. Powołuje się na tajemnicę adwokacką. - Przedmiot prac komisji jest zbieżny z przedmiotem postępowania przed Sądem Okręgowym w Gdańsku. Ponadto, osobom oskarżonym zostało przyznane pełne prawo do odmowy składania zeznań. Dlatego adwokat wezwany przed organ jakim jest komisja, wie, że wszystkie pytania z uwagi na przedmiot, na zakres prac komisji, będą dotyczyły jego klientów.

Podkrelił, że jego stanowisko "jest jednoznaczne" i go nie zmieni.

Poseł Zembaczyński: - Pan wprowadza w błąd opinię publiczną. Nie badamy wątku karnego sprawy, tylko instytucjonalny.

Nie zgadza się z tym Daszuta.

godzina 11.32

Małgorzata Wassermann: - Dla mnie jest rzeczą niebywałą, gdzie z materiału od razu wynika, że pan co najmniej powinien być świadkiem w tej sprawie, że pan został dopuszczony jako obrońca. I na tym pan korzysta dzisiaj i odmawia składania zeznań nie tyko przed komisją, ale zrobił pan to samo w prokuraturze. Prokuratura uległa, mało tego, sąd nie pomógł prokuraturze i to jest kwestia pierwsza. Druga sprawa jest taka, że jeżeli prokuratura podjęła próby przesłuchania pana jako świadka, ale nieskutecznie, to najlepiej świadczy o tym, że pan nigdy nie powinien być obrońcą w tej sprawie.

Przewodnicząca kontynuuje: - Moment, w którym się pan pojawia jako świadek w tej sprawie to jest moment, w którym powinien być pan natychmiast wykluczony jako obrońca. Będziemy słuchać prokuratorów z Łodzi i zadamy im pytanie jak to jest możliwe, że pan został dopuszczony jako obrońca, mimo wszystko.

godzina 11.23

Małgorzata Wassermann zapytała, czy Daszuta broni dziś Marcina P. albo Katarzyna P. Prawnik odpowiedział, że nadal jest obrońcą Marcina P. w sprawach, które zostały wyłączone z głównego wątku dotyczącego Amber Gold. Wyjaśnił, że obecnie nie jest obrońcą Katarzyny P.

godzina 11.19

- Jest faktem iż w okresie od 15 listopada 2011 roku do, bodajże, 24 sierpnia 2012 roku, sprawowałem obsługę prawną w spółce AG sp. z o.o. Pełniłem funkcję w radzie nadzorczej, co prawda nie parabanku, ale spółki akcyjnej, która nigdy nie prowadziła działalności - mówił Daszuta. - Najistotniejsze jest to, że w okresie od sierpnia 2012 roku pełniłem funkcję obrońcy najpierw podejrzanego pana Marcina P. następnie pani Katarzyny P. i to ma zasadnicze znaczenie dla sprawy - dodał.

Małgorzata Wassermann: - Z najwyższym zdziwieniem przyjęliśmy do wiadomości fakt, że jakikolwiek organ pozwolił pełnić panu funkcję obrońcy w tym postępowaniu

godzina 11.03

Łukasz Daszuta odmówił złożenia przyrzeczenia przed komisją śledczą.

***

Pewnej pikanterii sprawie dodaje fakt, że Łukasz Daszuta był także... pełnomocnikiem Marcina P. na sądowej sali. Przesłuchanie prawnika - według zapowiedzi z sejmowej komisji - rozpocząć ma się we wtorek 10.10.2017 r. o godzinie 11. Tego dnia posłowie będą chcieli wysłuchać także wypowiedzi jednego z byłych pracowników niesławnej piramidy finansowej.

Czytaj też: Śledczy pod lupą prokuratury i kolejne duże nazwiska przed komisją od Amber Gold

W środę 11.10.2017 r.z kolei przed komisją stanąć ma m.in. była dyrektor departamentu finansowego spółki. To jednak nie koniec. Komisja śledcza w najbliższym czasie chce przesłuchać w sumie kilkudziesięciu świadków. Wśród nich znalazł się były szef kancelarii premiera w rządzie Donalda Tuska, Tomasz Arabski oraz piastujący niegdyś stanowisko szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - Krzysztof Bondaryk.

Czytaj więcej na temat przesłuchań sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold

Tymczasem główny karny proces w sprawie Amber Gold toczy się w Sądzie Okręgowym w Gdańsku. Oskarżeni w nim są Katarzyna i Marcin P. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności. Nie wiadomo, kiedy można spodziewać się finału postępowania.

[email protected]

"Sukces was irytuje, bo lepiej, żeby Polska była w ruinie". P. Adamowicz zeznawał ws. Amber Gold

Wideo: TVN24/ x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki