Sędzia z Lubaczowa wjechał do rowu i uciekł. Śledztwo umorzone

A.Pipała (PAP), A.Rogowski
Z powodu braku dowodów, że kierujący subaru sędzia Artur Broś z Lubaczowa, który wjechał do rowu i uciekł z miejsca zdarzenia był pijany, prokuratura umorzyła śledztwo. Po ucieczce z miejsca zdarzenia nie udało się od razu zatrzymać kierowcy i zbadać na zawartość alkoholu.

Chodzi o zdarzenie, do którego doszło pod koniec maja br. przed godz. 19. Policja z Lubaczowa otrzymała zgłoszenie, że w miejscowości Stare Oleszyce w przydrożnym rowie znajduje się białe subaru. Przybyli na miejsce policjanci nie zastali kierowcy.

- Brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu – poinformowała prokuratura
- Brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu – poinformowała prokuratura
Fot. Zlubaczowa.pl

Okazało się, że właścicielem auta jest sędzia Sądu Rejonowego w Lubaczowie Artur Broś.

Prokuratura wszczęła śledztwo „pod kątem podejrzenia popełniania przestępstwa prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości”. Jak wyjaśniała wówczas „na podstawie zebranych dowodów, po przesłuchaniu świadków i biorąc pod uwagę, że kolizja drogowa nie jest powodem, żeby porzucać pojazd, zachodzi uzasadnione podejrzenie, że kierowca prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości”.

Sędzia Artur Broś jest członkiem skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia sędziów Iustitia, które po wyborach zapowiedziało m.in. „rozliczenia tych,
Sędzia Artur Broś jest członkiem skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia sędziów Iustitia, które po wyborach zapowiedziało m.in. „rozliczenia tych, którzy łamali prawo”
Fot. Archiwum Nowin

W toku postępowania ustalono, że kierujący pojazdem marki subaru podjął manewr skrętu w lewo, po czym zjechał na lewy pas ruchu i zatrzymał się w rowie. W pobliżu zdarzenia drogą szła kobieta, a za chwilę nadjechały dwie inne osoby, które podeszły do subaru. Według świadków, kierowca w aucie był sam, siedział w fotelu, a poduszki powietrzne były wystrzelone.

„Jeden z mężczyzn, który pojawił się na miejscu, wyciągnął kluczyki ze stacyjki, ale kierowca mu je zabrał i się oddalił w kierunku Oleszyc, ale nie wiadomo dokąd” – przypomniała zastępca prokuratora okręgowego w Przemyślu Beata Starzecka.

Dodała, że świadkowie usiłowali zatrzymać oddalającego się kierowcę, ale bezskutecznie. Powiadomili policję, która na miejscu przeprowadziła czynności.

Jednak poszukiwania właściciela samochodu, wszczęte zaraz po zdarzeniu, nie przyniosły rezultatów. Sędzia nie stawił się też w pracy w sądzie, do którego niedługo później wpłynęło jego zwolnienie lekarskie. Sędzia przebywał na zwolnieniu do końca czerwca.

Czynności z jego udziałem zostały przeprowadzone jakiś czas później.

Prok. Starzecka wyjaśniła, że w trakcie śledztwa sędzia potwierdził, że prowadził wówczas samochód, ale zaprzeczył, by pił alkohol przed jak i po zdarzeniu. Mówił, że w przeddzień zdarzenia zażywał leki nasenne, a kolejnego dnia – leki przeciwbólowe.
„Mówił, że nie pamięta przebiegu zdarzenia, a jedynie jego fragmenty. Podał, że wsiadł za kierownicę i przejechał około 400 metrów i wtedy doszło do zdarzenia drogowego” – powiedziała prokurator.

„Pamiętał, że wysiadł i upewnił się, że w zdarzeniu nie uczestniczył żaden inny uczestnik ruchu, że nikt nie ucierpiał i oddalił się, aby uniknąć +nagonki medialnej+” – dodała prok. Starzecka dopytywana przez PAP o wyjaśnienia sędziego dotyczące oddalenia się z miejsca zdarzenia.

W związku z brakiem dowodów, że kierujący subaru sędzia prowadził auto w stanie nietrzeźwości, śledztwo w tej sprawie zostało umorzone. „Brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu” – poinformowała we wtorek PAP prok. Starzecka.

Sędzia Artur Broś jest członkiem skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia sędziów Iustitia, które po wyborach zapowiedziało m.in. (cytat z GW): „usunięcie neo-sędziów z SN, szybkie wygaszenie neo-KRS, odwołanie prezesów do Ziobry i rozliczenia tych, którzy łamali prawo”.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sędzia z Lubaczowa wjechał do rowu i uciekł. Śledztwo umorzone - Nowiny

Komentarze 48

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
PL
A to pijakom nie zabierają aut?
F
Für Polen
Krew i kał, żeby sprawdzić czy ma prawo we krwi czy w d u p i e
F
Für Polen
16 listopada, 21:14, Turbodymomen:

Badać wszystkim krew i kał bez wnikania z jakiej partii

Są zniszczenia zieleni i terenu

A
Antypis
16 listopada, 21:42, Antypis:

O byciu ponad prawem to chyba jakiś polski artysta śpiewał o jakimś naczelniku... Twój ból jest większy niż mój... Jakoś tak...

16 listopada, 21:50, Ponad prawem:

Jak to się ma Kodziarzu do rzeczywistości widać na tym przykladzie, ty coś dla przeciwwagi smarujesz o jakimś artyście co śpiewał, a tu masz realny przykład jak wygląda praworzadność, którą popierasz

Jak to się ma do tego, że nikt mu nic nie udowodnił, nawet w artykule nie ma słowa, żeby świadkowie mówili, że wyczuli woń alkoholu od sędziego. To ty opierasz swój osad na podstawie miernych wypocin i insynuacji miernych pisowskich redaktorów. Na tym polega praworządność, na osadzaniu za winę w świetle dowodów, a nie bo ktoś coś napisał lub powiedział lub komuś coś się wydaje. A brak dowodów to wina służb... Więc daruj sobie swoje wypociny.

b
ben
Iustitia :)
H
Holek
Nie uciekł tylko oddalił się. Kolizji drogowej nie musisz zgłaszać na policję, co innego wypadek. Nawet gdy z powodu kolizji ucierpi kierowca to też kolizja. A w tym przypadku jechał sam więc to zwykła kolizja. Cienko z myśleniem u tego sędziego, po co bredzi coś o lekarstwach, zagapil się, coś się stało z [obraźliwe]em gazu a po co mieszać do tego lekarstwa. Już dwa razy zaciąl się [obraźliwe] gazu w moim samochodzie o dywanik, teraz już wiem jak reagować ale za pierwszym razem trochę się wystraszylem bo to było na ruchliwej ulicy.
N
No
Co jest, napisałem komentarz i gdzieś znikł
N
Noe
16 listopada, 23:23, prawnik:

Jak była by to moja posesja , zakazał bym odbioru pojazdu . Niech sobie wszczyna pozew.

Sam tą głupotę wymyśliłes czy cała rodzina ci pomagała.

T
Tomek
16 listopada, 23:44, Pchlebow:

Tak czysto hipotetycznie. Gdybym jadąc samochodem wjechał do rowu, uszkadzając samochód na tyle mocno, że poduszki wypaliły mi w twarz, a jacyś miejscowi włościanie zamiast pomoc zaczęliby zabierać mi kluczyki do mojego samochodu i grozić policja też nie wchodzibym w dyskusję z nimi tylko sprawdził czy nic nikomu się nie stało i poszedł sobie do domu Potem pewnie bym to odchorował bo jednak naiwnie wierzę w człowieka ale to już inna historia/bajka :-).

Tu nie chodzi o zdrowy rozsądek tylko że to sędzia, PiS od lat prowadził kampanie nienawiści wobec sędziow i teraz jest tego efekt. Nawet gdyby wsio było ok to zawsze warto rzucić temat alkoholu.

P
Pchlebow
Tak czysto hipotetycznie. Gdybym jadąc samochodem wjechał do rowu, uszkadzając samochód na tyle mocno, że poduszki wypaliły mi w twarz, a jacyś miejscowi włościanie zamiast pomoc zaczęliby zabierać mi kluczyki do mojego samochodu i grozić policja też nie wchodzibym w dyskusję z nimi tylko sprawdził czy nic nikomu się nie stało i poszedł sobie do domu Potem pewnie bym to odchorował bo jednak naiwnie wierzę w człowieka ale to już inna historia/bajka :-).
p
prawnik
Jak była by to moja posesja , zakazał bym odbioru pojazdu . Niech sobie wszczyna pozew.
P
Ponad prawem
16 listopada, 21:42, Antypis:

O byciu ponad prawem to chyba jakiś polski artysta śpiewał o jakimś naczelniku... Twój ból jest większy niż mój... Jakoś tak...

Jak to się ma Kodziarzu do rzeczywistości widać na tym przykladzie, ty coś dla przeciwwagi smarujesz o jakimś artyście co śpiewał, a tu masz realny przykład jak wygląda praworzadność, którą popierasz

A
Antypis
O byciu ponad prawem to chyba jakiś polski artysta śpiewał o jakimś naczelniku... Twój ból jest większy niż mój... Jakoś tak...
k
kim jest ów tzw. sędzia ?
16 listopada, 14:42, Student Prawa:

Ze świeczką stał pod Sądem Najwyższym?

Z całą pewnością ! Iustitia pewnie !

T
Turbodymomen
Badać wszystkim krew i kał bez wnikania z jakiej partii
Wróć na i.pl Portal i.pl