Sędzia Paweł Juszczyszyn był w Sejmie [ZDJĘCIA] [WIDEO] Kancelaria Sejmu nie pokazała sędziemu list poparcia do KRS

Jakub Oworuszko
Jakub Oworuszko
Olsztyński sędzia Paweł Juszczyszyn chciał we wtorek zapoznać się z listami poparcia dla członków Krajowej Rady Sądownictwa. Gdy był w drodze do Warszawy, prezes sądu rejonowego w Olsztynie, uchylił zgodę na jego wyjazd. W związku z tym Kancelaria Sejmu nie przedstawiła sędziemu dokumentów. - To urzędnicze bezprawie - ocenia w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press sędzia Piotr Gąciarek ze stowarzyszenia Iustitia.

O godz. 6.30 we wtorek prezes sądu rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki, który przerwał urlop, wydał zarządzenie uchylające poniedziałkową decyzję wiceprezesa tego sądu o służbowym wyjeździe sędziego Pawła Juszczyszyna do Warszawy. Ale olsztyński sędzia był już w drodze, do Sejmu przywiózł go kierowca służbowym oplem.

"Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie SSR Maciej Nawacki Zrządzeniem z dnia 21 stycznia 2020 roku godz. 6:30 uchylił na podstawie art. 22 b § 1 usp Zarządzenie Wiceprezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie SSR Krzysztofa Krygielskiego z dnia 20 stycznia 2020 roku w przedmiocie wydania polecenia służbowego sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi wyjazdu do Kancelarii Sejmu albowiem w zakresie zastępstwa Prezesa Sądu nie mieści się rozpoznanie spraw, w których zostało już wydane zarządzenie" - czytamy w zarządzeniu prezesa Nawackiego.

Sędzia Juszczyszyn został powitany przed Sejmem przez przeciwników zmian w wymiarze sprawiedliowści, którzy skandowali „wolne sądy!”.

Juszczyszyn opuścił gmach Sejmu po ok. godzinie od przybycia. - Nie będę informował o czynnościach, które nie mają charakteru jawnej rozprawy - mówił Juszczyszyn, który nie chciał powiedzieć, czy ostatecznie zapoznał się z listami poparcia do KRS.

Szczegóły spotkania zdradził dopiero szef Centrum Informacyjnego Sejmu.

- Dzisiejsze spotkanie w Kancelarii Sejmu z sędzią Sądu Okręgowego w Olsztynie odbyło się z naszej inicjatywy - przekonywał w rozmowie z dziennikarzami Andrzej Grzegrzółka. - Ale okoliczności się znacząco zmieniły dzisiaj rano. Otóż rano dotarły do Kancelarii Sejmu dokumenty od prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie, który oznajmił w dwóch zarządzeniach, że wycofuje zgodę na przyjazd służbowy do Warszawy sędziego Pawła Juszczyszyna, czyli wycofał wcześniejszą decyzję swojego zastępcy, a po drugie podtrzymał swoją decyzję o tym, żeby sędzia Juszczyszyn do Warszawy nie przyjeżdżał w charakterze służbowym - relacjonował. - (...) Przygotowaliśmy i zgromadziliśmy te dokumenty, czyli listy poparcia obywateli, którzy podpisali się pod konkretną kandydaturą i one były gotowe do udostępnienia - przekonywał Grzegrzółka.

W te zapewnienia nie wierzy jednak opozycja, która domaga się pilnego upublicznienia list poparcia.

"PiS prędzej zniszczy listy niż je ujawni. Nie można wykluczyć, że dopychano je kolanem uzupełniając po wyborze. Wygląda na to, że #neoKRS mogła być wybierana bezprawnie. To oznacza, że neoKRS, Izby Dyscyplinarna i Kontroli Nadzwyczajnej rozlecą się jak domek z kart!" - ocenił na Twitterze poseł KO Michał Szczerba.

Wątpliwości mają także sędziowie. - Kancelaria Sejmu nie miała prawa odmówić sędziemu okazania list poparcia do KRS. To urzędnicze bezprawie - ocenił w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press sędzia Piotr Gąciarek ze stowarzyszenia Iustitia. - Zarządzenie prezesa Nawackiego nie podważa decyzji sądu, który chciał zapoznać się z listami poparcia. Prezes może co najwyżej zażądać od sędziego Juszczyszyna zwrotu kosztów paliwa, choć i to byłoby wątpliwe prawnie - dodaje. Według Gąciarka, opinia publiczna może nigdy nie poznać nazwisk osób, które poparły kandydatów do nowej KRS. - Obawiam się, że np. za rok możemy dowiedzieć się, że listy poparcia uległy zniszczeniu, np. zalała je woda - przekonuje i dodaje: mamy do czynienia z układem politycznym, politycy zapewnili osoby, które poparły członków KRS, że listy nie zostaną upublicznione.

Kancelaria Sejmu nie chce ujawnić list poparcia dla kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa mimo prawomocnego wyroku sądu, urzędnicy zasłaniają się obowiązkiem ochrony danych osobowych. Wojewódzki Sąd Administracyjny ocenił, że przepisy o ochornie danych nie mają zastosowania do sądów, dlatego sędzia Juszczyszyn mógł się z nimi zapoznać.

To prezes Maciej Nawacki, członek nowej Krajowej Rady Sądownictwa, złożył w ub. r. skargę w tej sprawie do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Sędzia przyznał również, że podpisał się do swoją kandydaturą do KRS.

Przypomnijmy: Pod koniec listopada sędzia Paweł Juszczyszyn, delegowany do sądu okręgowego w Olsztynie, który w postępowaniu wezwał dyrektora Kancelarii Sejmu do dostarczenia list poparcia dla kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa, został w trybie natychmiastowym odwołany z delegacji. - Prawo stron do rzetelnego procesu jest dla mnie ważniejsze od mojej sytuacji zawodowej - napisał Juszczyszyn.

CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT: Sędzia zażądał list poparcia dla kandydatów do KRS

28 czerwca 2019 roku Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że Kancelaria Sejmu powinna udostępnić listy z nazwiskami osób, które poparły kandydatów do KRS. Mimo to Kancelaria Sejmu nie udostępniła wykazu, powołując się przy tym na postanowienie prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, który, ze względu na przepisy RODO, nie zezwolił na upublicznienie nazwisk.

Źródło:
TVN 24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 38

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
22 stycznia, 11:49, jaka szkoda:

Juszczyszyna powinni aresztować za próbę oszustwa i łamanie prawa.

22 stycznia, 12:26, Gość:

Idąc Twoim tokiem rozumowania to Kaczyńskiego należało by rozstrzelać i to publicznie

22 stycznia, 19:09, Gość:

wyKOnasz wyrok?

A chciałbyś pomiocie?

Jak to jest być sPISkowcem?

G
Gość

http://100aferpis.pl/

G
Gość

Znaczy nie wykonano wyroku, a smród tej sprawy coraz większy, do tego dochodzi dzisiejsza próba wmówienia przez TK, że istnieje spór kompetencyjny pomiędzy SN, a Sejmem- gdyby tak było obie te instytucje należałoby zawiesić. Dla dobra państwa , w zasadzie należałoby podjąć decyzję o przyspieszonych wyborach, bo inaczej nastąpi rozpad na 2 części proeuropejską i rewolucyjną.

G
Gość
22 stycznia, 11:49, jaka szkoda:

Juszczyszyna powinni aresztować za próbę oszustwa i łamanie prawa.

22 stycznia, 12:26, Gość:

Idąc Twoim tokiem rozumowania to Kaczyńskiego należało by rozstrzelać i to publicznie

wyKOnasz wyrok?

G
Gość

rżną głupa i wszystko na ten temat. Te listy już dawno powinny być jawne

G
Gość

Bezprawia i grania wariata ciąg dalszy. Ale czego można się spodziewać po PISowskim chlewie

G
Gość
22 stycznia, 11:49, jaka szkoda:

Juszczyszyna powinni aresztować za próbę oszustwa i łamanie prawa.

Idąc Twoim tokiem rozumowania to Kaczyńskiego należało by rozstrzelać i to publicznie

G
Gość

RAZ SIERPEM RAZ MŁOTEM PISOWSKĄ HOŁOTĘ

j
jaka szkoda

Juszczyszyna powinni aresztować za próbę oszustwa i łamanie prawa.

r
rew

Niezwykle interesujące co jest na tych listach, że PiS po raz kolejny łamie prawo, ale ich nie ujawni? Szykuje się gruba afera :)

G
Gość

Czego boi się PIS???

G
Gość
21 stycznia, 20:29, iustus:

Zgodnie Konstytucja RP proces legislacyjny Sejmu, (a wiec KRS i listy poparcia) nie podlega kontroli sedziow sadow powszechnych, wiec NSA i Juszczyszyn moze wydawac jakie chce wyroki a i tak sa one z mocy prawa niewazne a oni powinni zostac wyrzuceni za celowe lamanie Konstytucji

Zgodnie z Konstytucją Kaczenka odpowiada tylko przed Bogiem i historią a Tysiącletni Pislam będzie trwał wiecznie.

i
iustus

Zgodnie Konstytucja RP proces legislacyjny Sejmu, (a wiec KRS i listy poparcia) nie podlega kontroli sedziow sadow powszechnych, wiec NSA i Juszczyszyn moze wydawac jakie chce wyroki a i tak sa one z mocy prawa niewazne a oni powinni zostac wyrzuceni za celowe lamanie Konstytucji

G
Gość

Celebryta za robotę niech się weźmie

G
Gość
21 stycznia, 18:56, Gość:

Te listy albo zostały sfałszowane albo są niepełne.Pisiści to oczywiście wiedzą i rżną głupa jak ksiądz w kościele.

21 stycznia, 19:06, Gość:

POwiadom wolne sądy

21 stycznia, 19:25, Gość:

Za późno, listy zeżarł Kaczka i teraz boli go kolano.

Kaczka na nazwisko Kundel (PO kaszubsku)

Wróć na i.pl Portal i.pl