Sebastian Fabijański tłumaczy się z porażki w Fame MMA. Przegrał z raperem Wac Toja. "Nie mogłem uszkodzić twarzy"

Małgorzata Puzyr
Małgorzata Puzyr
Sebastian Fabijański przegrał walkę w Fame MMA 17. Utrzymał się na macie.. 35 sekund
Sebastian Fabijański przegrał walkę w Fame MMA 17. Utrzymał się na macie.. 35 sekund fot. sylwia dabrowa /polska press
Sebastian Fabijański przemówił do fanów po przegranej walce z raperem Wac Toja w ramach Fame MMA. Aktor tłumaczył się ze swojej formy na ringu m.in. zobowiązaniami zawodowymi, które nakazywały mu ochronę twarzy. Pogratulował też swojemu rywalowi.

O tym, że Sebastian Fabijański będzie walczył w 17. edycji Fame MMA dowiedzieliśmy się 6 listopada 2022 roku. Wiadomość ta nie spodobała się wielu jego fanom. W komentarzach podkreślali, że aktor zaprzepaści tym ruchem swoją karierę.

"Rozumiem wszystkich tych, którzy są zawiedzeni moim udziałem w Fame MMA, ale… namawiam do dystansu. Zatańczmy z tym zjawiskiem, które zdominowało mainstream w Polsce. Po prostu"

- zwrócił się wówczas aktor do swoich obserwatorów w mediach społecznościowych.

17. edycja Fame MMA. Sebastian Fabijański przegrał z Wac Toja

Na początku tego roku poinformowano oficjalnie, że na Fame MMA 17 rywalem Fabijańskiego będzie znany raper - Wac Toja. Wacław Osiecki współpracował z m.in. Quebonafide, Białasem, Żabsonem, czy Kizo. Jego najbardziej znanym kawałkiem jest natomiast "Kapitan".

W piątek 3 lutego Fabijański i Wac Toja stoczyli walkę na zasadach: "K-1, małe rękawice, 3x3 minuty". Aktor utrzymał się na ringu całe... 35 sekund.

Chwilę po starciu nie tylko obiecał fanom Fame MMA, że już raczej nie weźmie udziału w żadnej walce, bo to "nie jest jego świat", ale zadeklarował także, że rozważa zakończenie przygody z hip-hopem.

Fabijański tłumaczy się po porażce w Fame MMA

Teraz opublikował na swoim Instagramie długi komentarz do wczorajszej walki. Tłumaczy, co było powodem jego krótkiej obecności na macie. Podkreśla również, że nie żałuje udziału w wydarzeniu. Sebastian Fabijański odniósł się również do swoich słów zaraz po wydarzeniu.

"Nie tak to miało wyglądać wczoraj, ale to było bardzo ważne doświadczenie w moim życiu. Długofalowo myślę, że przyniesie pozytywne skutki. Jedyne, czego żałuję, to słów po walce, bo były efektem jakiejś rezygnacji i oszołomienia. Nawet nie pamiętam tego wywiadu, szczerze mówiąc. Nie był to odpowiedni moment na jakieś deklaracje. W kwestii rapu… Płyta "Popiół" to najważniejszy projekt muzyczny w moim życiu i oczywiście ją wydam. A co będzie dalej, to zobaczymy" - napisał.

"Wiem, co potrafię i czego się nauczyłem, ale niestety emocje plus duża różnica w wadze między mną a przeciwnikiem sprawiły, że nie byłem w stanie pokazać nic ciekawego i przegrałem. Niestety za mało zrobiłem sparingów w trakcie przygotowań, przez zobowiązania zawodowe, bo nie mogłem uszkodzić twarzy etc., co z kolei sprawiło, że nie przyzwyczaiłem głowy do uderzeń i po mocniejszym ciosie odcięło mi prąd" - zaznaczył.

"Ale… bardzo się cieszę, że to zrobiłem. Cieszę się, bo to wymagało bardzo dużej odwagi, żeby stanąć w oktagonie. Zahartowało mnie to na pewno. Jeśli wrócę, to mocniejszy" - zapewnił.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl