Seat Ateca Xperience po liftingu wygląda jak całkiem nowy model. Czy się podoba?

Na pytanie, czy Seat Ateca Xperience może przypaść do gustu, odpowiedź jest twierdząca. I choć zmiany wydają się subtelne, to jednak pozytywnie odmieniły hiszpańskiego SUV-a .

Seat Ateca, który pojawił się na rynku w roku 2016 przeszedł udane zmiany cztery lata później. Co z tego w wyszło największym skrócie?

Model Xperience doposażono solidnie. Choć panuje opinia, że zmiany przeprowadzono w stonowany sposób, to wyszły pojazdowi na zdrowie. Na przykład tak niewielka rzecz, jak dorzucenie srebrnych dodatków, między innymi na zakolach i progach, a robi korzystne wrażenie.

Można powiedzieć, że wszystko we wnętrzu jest po staremu. Stary jest układ przycisków na kierownicy oraz na desce rozdzielczej. Oznacza to mniej elektroniki, za to więcej pracy ręcznej. Odnosi się to też do regulacji świateł. Nie można tego w żaden sposób uznać za wadę. Panel jest ergonomiczny, nie trzeba grzebać w komputerze, reakcja na dotyk jest wzorowa. To wielki plus.

Zajrzyjmy do środka. Fotel kierowcy i pasażera z regulacją wysokości i podparcia odcinka lędźwiowego. Elektryczna regulacja fotela kierowcy z funkcją pamięci ustawień. Podświetlane nakładki progowe w przednich drzwiach, sportowa kierownica wielofunkcyjna obszyta skórą, łopatki do zmiany biegów przy kierownicy oraz podłokietnik z przodu z regulacją wzdłużną i regulacją wysokości oraz zintegrowanym schowkiem z otworami wentylacyjnymi dla drugiego rzędu siedzeń.

Lampki LED do czytania z przodu i z tyłu, oświetlenie przestrzeni na nogi z przodu, osłony przeciwsłoneczne kierowcy i pasażera z zamykanymi i podświetlanymi lusterkami. Składana i dzielona tylna kanapa, 4 uchwyty do zabezpieczania przedmiotów przewożonych w bagażniku

W dodatkowym wyposażeniu możemy znaleźć: system kamer 360 z widokiem z góry, czarna podsufitka, adaptacyjne zawieszenie(DCC, ogrzewanie postojowe, schowek z funkcją bezprzewodowego ładowania telefonu i wzmacniaczem sygnału.

Do tego: Navi System+ (nawigacja satelitarna z mapami Europy, 9,2-calowy kolorowy ekran dotykowy z czujnikiem zbliżeniowym,2 podświetlane gniazda USB typu C z przodu i 2 x USB z tyłu do ładowania urządzeń, 8 głośników, rozbudowana funkcja rozpoznawania mowy i sterowania głosem, rozbudowana tablica przyrządów z kolorowym 8calowym wyświetlaczem,

W porównaniu ze wcześniejszą wersją Seat Ateca wydłużył się do 4381 mm. Rozstaw osi pozostawiono na dotychczasowym poziomie- 2638 mm. Prześwit także bez zmian: 190 mm. Nowy pas przedni sprawia, że niektórzy mogą pomylić ten model z Seatem Tarraco. Zostawiono grill z przodu, zmieniono trochę kształt reflektorów (pełne LED-y). Nadwozie dzięki temu optycznie urosło.

Szczęśliwi będą ci, którzy wybiorą głębokie siedziska wykończone skórą, co pomaga podczas dynamiczniejszej jazdy.
Ateca zyskała nowocześniejsze multimedia, a na desce rozdzielczej pozostawiono wiele przycisków. Np. wybór świateł dokonuje się pokrętłem, podobnie jest z klimatyzacją.
Ci, którzy siedzą na tylnej kanapie nie mają problemu z miejscem na stopy, kolana, nie muszą się garbić. Nawet osobom powyżej 180 cm będzie się wygodnie.

Chwali się 510-litrowy oświetlony bagażnik z haczykami na zakupy. Jest pojemny i funkcjonalny, na schowki wykorzystano również przestrzeń za nadkolami. W razie potrzeby można zdjąć półkę nad przestrzenią bagażową.
Sprawny i dynamiczny napęd

Ważne jest to, co pod maską. Można trafić na dwulitrowy, , turbodoładowany silnik VW 2.0 TSI o mocy 190 KM. Czuje się na to trasie, że Ateca jest autem dynamicznym.
Do „setki” rozpędza się w siedem sekund, co oznacza wzrost ( co prawda niewielki ale jednak) w stosunku wersji sprzed liftingu. Jeśli chodzi o prędkość maksymalną, to radzimy pozostać przy informacji zawartej w katalogu.
Prawda jest taka, że lepiej jechać wolniej, by mniej zużyć paliwa.