Schetyna: Ścigać pedofilów jak zbrodniarzy wojennych

- Kto podnosi rękę na dzieci podnosi ją na Polskę – przewodniczący PO Grzegorz Schetyna powtórzył swoje słowa z sobotniej partyjnej konwencji. Proponowane zmiany mają być – w świetle jego wyjaśnień – błyskawiczną reakcją na afery pedofilskie, które są ujawniane w ostatnich miesiącach, a szczególnie w ostatnich dniach. Jeżeli państwo, prokuratura i policja nie działają, tak jak powinny działać, to inicjatywę w tej sprawie powinien przejąć parlament - powiedział Schetyna.

Ksiądz pedofil z Wrocławia skazany na "kościelną karę śmierci"

Jakie klub Platformy proponuje zmiany, doprecyzował poseł Borys Budka, wiceprzewodniczący partii. - Trzeba zlikwidować przedawnienie jeżeli chodzi o przestępstwa i zbrodnie pedofilskie. Chcemy te przestępstwa traktować jak zbrodnie przeciwko ludzkości. Wreszcie proponujemy wprowadzenie bezwzględnego zakazu pracy z dziećmi dla osób skazanych za takie przestępstwa. Wszędzie tam gdzie prokuratura nie działa z urzędu, gdzie policja nie reaguje jak powinna, jako trzecie rozwiązanie chcemy powołać zespół specjalnych prokuratorów, który będzie mógł powoływać Rzecznik Praw Dziecka, który będzie dedykowany do prowadzenia tych spraw. Dziś potrzebujemy bardzo twardej reakcji państwa i pokazania bardzo donośnie, że nie może być zgody na te przestępstwa – wymieniał Budka. Proponowane zmiany miałyby oznaczać konieczność nowelizacji Kodeksu Karnego, a także zmianę ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka.

Jak podkreślił, propozycje nowych rozwiązań legislacyjnych, to jednocześnie sprawdzian woli polskiego parlamentu i partii rządzącej, czy ostatnie słowa Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego, to rzeczywista chęć zmierzenia się z tym problemem, czy tylko zasłona dymna i próby zamiecenia afer z udziałem księży pod dywan.

Borys Budka przypomniał zmiany wprowadzone w czasach rządów koalicji PO-PSL w 2010 roku. Były to rozwiązania, które wprowadzały karanie za przestępstwa pedofilskie w internecie, a także wydłużyliśmy okres przedawnienia w tych sprawach. - Teraz idziemy o krok dalej i sprawdzamy dobrą wolę parlamentu – podkreślił Budka.

Tylko nie mów nikomu. Dokument Sekielskiego obejrzało już ponad 2,5 miliona osób!

Grzegorz Schetyna przyznał, że proponowane zmiany w prawie, to reakcja na premierę filmu „Tylko nie mów nikomu” Tomasza Sekielskiego, a także zarzuty ze strony prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Przypomnijmy, że Jarosław Kaczyński w niedzielę zarzucił koalicji PO-PSL, że za ich rządów nie dość skutecznie walczono ze zjawiskiem pedofilii. "My nigdy tego rodzaju zjawisk, nigdy patologii w żadnej dziedzinie - także i w sferze Kościoła - nie tolerowaliśmy i nie będziemy tolerować. Co więcej, to my podjęliśmy walkę z pedofilią, wprowadzając rejestr pedofilów. A kto się przeciwstawiał, kto krzyczał o wolności? Platforma Obywatelska" - podkreślił podczas konwencji w Szczecinie prezes PiS.

- To kłamstwa, nie może być tak, że partia rządząca nie robiąc nic w ciągu 3,5 roku, teraz udaje, że zamierza coś zmienić tuż przed wyborami. Jestem przekonany, że z ich woli nic się nie zmieni ani przed 26 maja, ani po wyborach w październiku. Tym bardziej, że marszałkiem Sejmu jest teraz Marek Kuchciński, a przewodniczącym sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka jest były peerelowski prokurator Piotrowicz. Biorąc pod uwagę ich doświadczenia, można być pewnym, że żadne zdecydowane zmiany w ściganiu pedofilii z ich strony są niemożliwe – odpowiedział Grzegorz Schetyna.