Samorządy kontra Poczta Polska: miasta odmówiły wydania danych wyborców. Wyłamał się... Sosnowiec, który wybrał trolling Poczty

Marcin Zasada
Marcin Zasada
Arkadiusz Chęcinski
Arkadiusz Chęcinski Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
Większość samorządów w województwie śląskim odmówiło już Poczcie Polskiej wydania spisu wyborców, niezbędnych do przeprowadzenia korespondencyjnych wyborów prezydenckich. Wyjątkiem jest Sosnowiec, który wszczął w tej sprawie... postępowanie administracyjne, traktując pismo Poczty jak wniosek o udostępnienie informacji publicznej. Decyzja ma zostać wydana w piątek.

Poczta dwukrotnie zwróciła się do samorządów o wydanie danych wyborców. Najpierw za pomocą anonimowego maila, który po kilkunastu godzinach został poprawiony i opatrzony podpisami dwóch członków zarządu spółki.

Poczta dała prezydentom, burmistrzom i wójtom dwa dni na przesłanie spisu uprawnionych do głosowania w danej gminie - miały one zawierać takie dane, jak m.in. imię i nazwisko, numer PESEL oraz adres zamieszkania i zameldowania. Co więcej, dane miały zostać przekazane w formie niezabezpieczonej.

Prezydenci w całej Polsce zapowiedzieli, że nie zamierzają odpowiadać na tak sformułowane żądania i spisu wyborców nie przekażą. Część z nich (np. prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, ale i prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński) zapowiedzieli zawiadomienie prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Niewiele zmienił drugi mail: samorządowcy uznali, że nadal nie ma podstawy prawnej, by udostępnić wrażliwe dane Poczcie, zwłaszcza w zaproponowanej formule.

W województwie śląskim w większości przypadków Poczta dostała odmowne decyzje samorządów w ubiegły czwartek (np. Dąbrowa Górnicza) i piątek (np. Gliwice). Były to stanowiska zgodne z rekomendacjami najważniejszych korporacji samorządowych: Związku Miast Polskich oraz Śląskiego Związku Gmin i Powiatów. Dodajmy, że zgodni w tej sprawie byli też prezydenci kojarzeni do tej pory z bliskimi relacjami z rządem, w regionie to m.in. Katowice i Knurów.

Zupełnie inną strategię obrał Sosnowiec, który uznał, że pismo Poczty Polskiej to... wniosek o udostępnienie informacji publicznej.

- To wniosek, więc wszczęliśmy postępowanie administracyjne, zgodne z ustawą o dostępie do informacji publicznej. Nasze stanowisko przedstawiliśmy we wtorek, zatem od środy liczy się bieg sprawy, na rozpatrzenie której mamy 7 dni roboczych. W piątek wyślemy Poczcie naszą odpowiedź - mówi prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński.

Tak zwane dane wrażliwe, o które wnioskowała Poczta trudno uznać za informację publiczną. Co więcej, prezydent Sosnowca wielokrotnie deklarował, że nie przekaże spółce spisu wyborców. Łatwo więc domyślić się, jak sprawa zostanie rozpatrzona, w tym wypadku - zgodnie z administracyjnymi procedurami.

- Trolling Poczty. To chyba dobre określenie - komentuje jeden ze śląskich samorządowców.

Zdradza, że w środowisku były różne, podobne pomysły, np. wysłanie Poczcie spisu bez nazwisk, adresów i numerów PESEL, a jedynie z nazwą miasta i kodem pocztowym.

W przypadku odmownej decyzji Sosnowca, Poczta będzie miała 14 dni na zaskarżenie decyzji: do Samorządowego Kolegium Odwoławczego oraz sądu administracyjnego.

Obejrzyj dokładnie

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl