Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądowy finał nocnych wydarzeń na LSM. Adam W. postrzelił kobietę z wiatrówki. Teraz chce dobrowolnie poddać się karze

Piotr Nowak
Piotr Nowak
PN
Przed lubelskim sądem ruszył proces Adama W. 25-latek jest oskarżony o strzelanie do ludzi z wiatrówki, ranienie kobiety i posiadanie broni i amunicji bez zezwolenia. Strony będą mediować.

Adam W. chce dobrowolnie poddać się karze. Jego obrońca zaproponował porozumienie się stron poza sądem. Pokrzywdzeni nie sprzeciwili się, więc sędzia Beata Górna-Gielara skierowała sprawę do mediacji.

Proces dotyczy zdarzenia w nocy z 1 na 2 sierpnia ubiegłego roku. Wówczas siedmioro młodych ludzi spotkało się na placu zabaw przy ul. Skierki. Według ustaleń śledczych, grupa zachowywała się głośno i nie reagowała na upomnienia mieszkańców.

W sąsiedztwie mieszkał Adam W. W pewnym momencie wziął wiatrówkę, wystawił lufę przez okno i oddał kilka strzałów. Jeden pocisk ugodził Katarzynę F. w okolice oka. Na miejsce została wezwana policja i pogotowie. Pokrzywdzona trafiła do szpitala.

- My wtedy z mężem byliśmy w sanatorium. Chłopak córki zadzwonił, że Kasia jest postrzelona. Przeżyłam to bardzo. Dla matki to trudna sytuacja - mówi pani Ewa, matka pokrzywdzonej.

Pocisk utkwił w zatoce ocznej. Dziewczyna musiała być oferowana przez jamę ustną. Według biegłych lekarzy, groziło jej uszkodzenie narządu wzroku.

- Długo nie mogła jeść i pić. Cierpiała. Nadal odczuwa ból – przyznaje matka. Dodaje, że oczekuje sprawiedliwej kary dla oskarżonego. - Jeśli twierdzi, że zachowywali się niestosownie, to od tego jest policja. A nie strzelanie do ludzi. Chcielibyśmy, żeby kara była przestrogą dla innych, którzy maja takie głupie pomysły.

W mieszkaniu Adama W. funkcjonariusze znaleźli broń i ponad 80 sztuk amunicji do broni palnej. Śledczym powiedział, że znalazł ją w lesie. 25-latkowi postawiono zarzuty narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także posiadania broni i amunicji bez zezwolenia.

Jeszcze w toku śledztwa oskarżony powiedział, że nie celował w ludzi, a kobieta została raniona rykoszetem. Prowadzący postępowanie prokurator stwierdził, że „wina i sprawstwo Adama W. nie budzi wątpliwości”.

Za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu 25-latkowi grożą 3 lata pozbawienia wolności. Maksymalną karą za posiadanie broni lub amunicji bez zezwolenia jest 8 lat więzienia.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski