Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: Zabójstwo w Luboniu czy tragiczna zabawa z nożem?

Barbara Sadłowska
Fot. Waldemar Wylegalski
- Wysoki Sądzie! Przede wszystkim, z całego serca, pragnę przeprosić mamę i braci Macieja - powiedział Artur M., oskarżony o zamordowanie 21-letniego mieszkańca Lubonia. Prokurator żąda dla niego 15 lat. Poznański Sąd Okręgowy ogłosi wyrok we wtorek.

W nocy z 2 na 3 marca 2010 roku znaleziono na ulicy Ratajczaka w Luboniu ciężko rannego Macieja J. Młody mężczyzna uderzony nożem w klatkę piersiową zmarł. Podejrzany 35 -letni Artur M., znany jako "Piniu", uciekł za granicę. We wrześniu następnego roku zatrzymano w Pradze.

Trzy lata temu Artur M. ukrywał się przed policją. 2 marca był jednym z gości brata Macieja J. Młodzi ludzie pili wódkę i zażywali narkotyki. Artur M. był coraz bardziej agresywny. Najbardziej pastwił się nad Damianem R., którego podejrzewał o kradzież marihuany ze schowka na Kocich Dołach - tak w Luboniu nazywają stare koryto Warty. W nocy Artur M. stwierdził, że należy jeszcze dołożyć Damianowi, który wcześniej uciekł z imprezy do domu. Po obiciu domniemanego złodzieja, Maciej J. został z Arturem M...

Dla prokuratora sprawa jest oczywista: agresywny i nieobliczalny oskarżony pod wpływem narkotyków zabił swojego dobrego kolegę, a potem niewiarygodnie tłumaczył, że Maciej chciał się nauczyć, jak bronić się przed nożownikiem i tak doszło do tragedii. Zażądał dla Artura 15 lat więzienia.

Podczas prokuratorskiego wystąpienia matka Macieja rozpłakała się... - I co, zadowolony jesteś? - zaatakował oskarżonego jeden z braci Macieja. Sąd wyprosił go za drzwi. - Tak bardzo mi brakuje syna - szlochała matka zmarłego.

- Proszę o surowy i sprawiedliwy wyrok. Zabił mi dziecko i nie powiedział słowa przepraszam.

Obrońca Artura M. przekonywał sąd do wersji, że dwaj koledzy, pod wpływem alkoholu i narkotyków nie zachowali stosownej ostrożności bawiąc się nożem.

- Nie jestem mordercą - mówił w ostatnim słowie oskarżony, prosząc matkę Macieja nawet nie o wybaczenie - ale o zrozumienie, że był to nieszczęśliwy wypadek. - Jak będę na wolności, chciałbym płacić pani dożywotnią rentę.

Sąd, który ogłosi wyrok 16 kwietnia, nie wyklucza zmiany kwalifikacji prawnej czynu oskarżonego na łagodniejszą.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski