Sąd za kilka maków w ogródku. To samosiejki - tłumaczą oburzeni działkowcy

Krzysztof Sadowski - Radio Merkury, SAGA
Marian Kalemba nie kryje oburzenia tym co się stało, bo to przecież istny absurd
Marian Kalemba nie kryje oburzenia tym co się stało, bo to przecież istny absurd Fot. Marzena Matusiak
To jakaś paranoja. Wierzyć się nie chce! Żeby za kilka kwiatków człowieka sadzać na ławie oskarżonych? - denerwują się działkowcy z Rakoniewic. - Takie jest prawo - odpowiada policja. Przed sądem rozpoczął się proces o... maki, które wyrosły na ogródkach działkowych w Rakoniewicach.

Cisza i spokój. Słońce, kwiaty, owoce i warzywa .- Czego więcej człowiekowi do szczęścia potrzeba? - pyta Marian Kalemba, działkowiec z Rakoniewic i proponuje spacer po działce. Z dumą pokazuje dorodne pomidory, kapustę i marchew. - Tu grama chemii nie ma! Samo zdrowie. Pracy sporo, ale efekt jest - chwali się mężczyzna, który jak sam mówi przygodę z działką rozpoczął 30 lat temu. Pytany o maki, zaczyna się śmiać i stuka się w czoło. O aferze słyszał. - Przecież to wszystko śmiechu warte. Jakie maki? Jakie narkotyki? Czy policja naprawdę nie ma nic lepszego do roboty? To się w głowie się nie mieści - irytuje się mieszkaniec Rakoniewic.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

W ubiegłym roku policjanci z Grodziska przyjechali do miasteczka. Cel? Ogródki działkowe i rosnące na nich maki. Efekt? Dziewięć osób oskarżonych o produkcję maku niskomorfinowego. Sprawa trafiła do sądu. Pierwsza rozprawa już się odbyła. Druga 23 sierpnia.

- Wciąż w to nie mogę uwierzyć. Jestem jednym z oskarżonych - mówi pan Tomasz. - Na mojej działce znaleziono trzy maki. I za to mam być skazany? Przecież to absurd . Nigdy nie miałem problemów z prawem, a tu takie coś… - mówi działkowiec i zaraz dodaje: - To zwykłe samosiejki. Wszędzie takich pełno. Problem jest jednak poważny, bo jeśli zostanę skazany i będę chciał kiedyś zmienić pracę, to kto mnie przyjmie? Kto przyjmie człowieka z wyrokiem i to jeszcze za uprawę maków? - pyta pan Tomasz.

Oprócz niego zarzuty usłyszało też ośmioro innych działkowców. Są wśród nich starsze, około 70-letnie panie. Na każdej z działek znaleziono od jednego do trzech maków. Czy ta sprawa musiała skończyć się w sądzie?

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

- Takie jest prawo. Taka jest Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii - wyjaśnia Wiesław Ja-cyno, zastępca komendanta policji w Grodzisku. - Nie mogliśmy postąpić inaczej. Działamy w porozumieniu z prokuratorem. Nie rozstrzygamy jednak o winie tych ludzi. Tym zajmuje się sąd i to do niego należy ostateczna ocena tej sytuacji.

Zlecono ekspertyzę.
- Okazało się, że mamy do czynienia z makiem lekarskim, na którego uprawę konieczne są zezwolenia. Dwie próbki zawierały wysoką ilość morfiny, reszta niską - mówi Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Postępowania o przestępstwa zostały przez prokuratora umorzone, odstąpiono od wymierzenia kary. W pozostałych przypadkach chodziło o wykroczenia. Policja nie jest od osądzania ludzi, więc sprawy skierowano do sądu.

W przeszłości mak był wykorzystywany przez narkomanów. Ze słomy makowej gotowany był "kompot", czyli tak zwana "polska heroina".

- Od lat nie spotkałam się z osobą, która by odurzała się "kompotem" - mówi Jagoda Gierczyk z poznańskiego Monaru. Odsyła nas jednak do Centrum Profilaktyki Uzależnień, którego pacjenci mieli problem z uzależnieniem od opiatów, ale i tu mówią krótko: - "Kompot" to przeżytek.

Obecnie najpopularniejszymi narkotykami są marihuana i amfetamina. Dlatego w całym kraju coraz rzadziej przeprowadza się doroczne (jesienne) akcje "Mak i konopie". Niegdyś policjanci przeczesywali łąki, lasy, pola, nieużytki szukając nielegalnych upraw maków. Z czasem coraz częściej znajdowali konopie. Teraz, nawet uprawy na świeżym powietrzu stają się coraz rzadsze (chociaż w maju znaleziono 140 krzaków konopi na poligonie w Biedrusku i ujęto dwóch młodzieńców, którzy je pielęgnowali).

Przestępcy, którzy mają udziały w narkobiznesie, uprawiają konopie indyjskie w specjalnie przygotowanych do tego pomieszczeniach. W Wielkopolsce i okolicy takie uprawy likwidowano w luksusowych willach (w Puszczykowie i Śremie), czy pod fermą strusi (koło_Drezdenka). Była już produkcja marihuany pod przykrywką prowadzenia pralni chemicznej (w Radzewicach koło podpoznańskiego Kórnika wybudowano specjalnie na potrzeby procederu budynek), czy firmy produkującej akumulatory (koło Gniezna). Policjanci odnajdywali tam po kilka tysięcy roślin.

Pojedyncze krzaczki znajdowane są tylko u młodych ludzi, którzy w szafach, akwariach, wnękach hodują roślinę, z której korzystają sami, ewentualnie ich koledzy. Czy ktokolwiek naprawdę wierzy, że działkowcy mogli celowo uprawiać zakazany mak? A jeśli nie, to po co w ogóle prowadzono postępowanie?

- Mamy nadzieję, że sprawa zakończy się dla działkowców pozytywnie, bo trudno przypuszczać, ze chcieli z tych roślin wytwarzać środki odurzające - mówi Andrzej Borowiak. - Ale podkreślam: policja to nie sąd. My zebraliśmy dowody, które posłużą do wydania wyroku.

Działkowcom grozi kara grzywny. Jak sprawa się zakończy i jak długo potrwa? Na razie nie wiadomo.

W zeszłym roku w Wielkopolsce stwierdzono 11 tys. 878 przestępstw narkotykowych. To dużo, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę, że w całym 2000 roku takich przestępstw było 2 tys. 960. Większość z tych czynów to po prostu posiadanie substancji odurzających, nawet jeśli chodzi o niewielką ilość. Reszta to częstowanie, handlowanie, wytwarzanie. Ujęto 2 tys. 720 podejrzanych (w tym 870 nieletnich, którzy mieli ma koncie 5 tys. 500 czynów).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sąd za kilka maków w ogródku. To samosiejki - tłumaczą oburzeni działkowcy - Głos Wielkopolski

Komentarze 41

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wolny Człowiek
Przypomnę tylko, że ludzie do obozów koncentracyjnych byli wywożeni także "zgodnie z prawem" i w większości mieli "legalne" "wyroki"....
- "Czy to jest legalne?" - tak pyta niewolnik
- "Czy to jest w porządku?" - tak pyta człowiek wolny.

-ot, cała różnica
m
maniek
pogonić te sądy i ta hołotę z PO
d
draka
Czytam dziś o kolejnym absurdzie. Nie mogę już. Zwymiotuję na to państwo.
F
Faust
Zgadzam się. Jeżeli pseudo prokuratory zajmują się pierdołami /dla statystyki/, sądy podobnie, to brakuje czasu na sprawy poważne i groźne dla ładu społecznego. A kasa leci. Ale skoro sitwy i POwiązania interesów biorą górę nad rozsądkiem, to trzeba zajmowac się pojedynczymi makami na działkach ludzi w podeszłym wieku. Inni wtedy mogą karśc na całego!
F
Fiesta
Ludzie o tym nie wiedzą, że na jedną dawkę trzeba opium z około 100 makówek samosiejków, czyli z działek z całego miasta... Kilka małych makówek samosiejek nie nadają się do niczego i tym mak różni się od marihuany, że przy marihuanie z jednego krzaka mamy bardzo dużą dawek, natomiast na jedną dawkę opium trzeba stu makówek.
.
Wg orzeczenia sądu najwyższego, ułamek z jednej dawki narkotyku nie podlega karze z paragrafu za posiadania maskotku. Tutaj mamy podobną sytuację, więc sąd powinien uniewinnić tych ludzi
B
Brusli
Niestety to konieczne by ucierpieli niewinni i tym bardziej ze starszego pokolenia by w końcu młodzi i aktywni uświadomili sobie iż cała odpowiedzialność jest po ich stronie. Może to być prowokacyjna myśl, ale innego sposobu nie ma by kultura zachodu oprzytomniała i przestała wiecznie zwalać winę na ONYCH. Przecież po drodze musieli w całą tą groteskę wkroczyć policjanci, urzędnicy administracji, stenotypistka i cała masa ludzi, którzy są współtwórcami tego absurdu. To są nasi sąsiedzi, bracia, siostry, ojcowie, matki a nie jacyś tam oni. Ciekaw jestem ile spośród oburzonych osób jest współodpowiedzialna podobnych zdarzeń w momencie jak przerzuca jakiś dokument w swoim biurze nie będąc świadomym swojego udziału w tej biurokratycznej paranoi. Oczywiście nikt się nie przyzna. Obowiązujące prawo nie oznacza konieczności jego egzekwowania ! W Holandii posiadanie, handel oraz produkcja marihuany nigdy nie były legalne. Tam uznano, że nie będzie się zwyczajnie egzekwować obowiązującego prawa w ramach wielostronnej umowy społecznej. Na tym cały sekret sukcesu "modelu holenderskiego" polega ! U nas niestety jeszcze nikt nie załapał, że nadgorliwość bywa wielokrotnie groźniejsza niż bierność.

Z tego i wielu innych powodów jestem całkowicie przekonany, że obserwowany kryzys i podobne zjawiska są zapowiedzią upadku Cywilizacji Zachodu. Ten upadek właśnie wchodzi w kolejną fazę: konfrontacji z rzeczywistością. Następny będzie konflikt zbrojny. Człowieka z człowiekiem o człowieczeństwo...
z
ziarno
Tak będzie się działo w naszym kraju, bo tylko wymaga się odpowiedzialności za wykonaną pracę od tych najsłabszych , elita czy jest rozliczana za jakość swoich prac ? w sejmie bubel goni bubel , na nic nie ma pieniędzy ale dla rządu zawsze starczy . Organizacje pozarządowe zrobią za darmo i to z odpowiedzialnością
*
... tylko zaniemowic, wlasciwie to mozna byc wku...nym ze tyle pieniedzy z podatkow poszlo na ta "wielka akcje", 3 makowki. ha,ha,ha. Osmiszyli policje. Gdzie sie podziali prawdziwi policjanci ? hahaha
o
obywatel
nie sa na HAJU tylko maja to wszysko : zmien A na U
o
obywatel
trzeba zapytac te puste makowy co afere robia...szukaja kurzu u sasiada a na swoim podworku maja kupe gnoju i mowia,ze to kwiatki...
o
obserwator
Kto przyjmie człowieka z wyrokiem i to jeszcze za uprawę maków? - pyta pan Tomasz.
Dobre! Hahahahaha :D
P
Pysia....
Ciekawa jestem ile wyprodukowano z tych trzech makówek /...trzeba jeszcze wysłać tropicieli z psami za miasto podobno w przydrożnych rowach jest MAKÓW jak ''MAKU''.....
P
Pysia...
Afera za aferą ,absurd za absurdem ,a może to oni tam na górze są wszyscy na HAJU ? i już nie potrafią trzezwo myśleć /.....ustawy uchwalają do d . . y ,....np.jak chcesz się szybko wzbogacić ,to zarejestruj sobie Biuro podróży ,sprzedaj turystom fikcyjne wakacje za granicą,następnie ogłoś upadłość i przewałka gotowa ...siano w kieszeń i najlepiej się gdzieś z tą kasą zaszyj aż sprawa przyschnie ....a odszkodowania dla nabitych w butelkę zapłaci Urząd Marszałkowski .z naszych podatków czyli my podatnicy...już z tego teraz nic nie rozumie....może zgłupiałam
o
obywatel
to w d...pie mam jedno i drugie.....bo ani jedno ani drugie mi nie pomoze a zaszkodzi,gdyz szkoda jest juz placenie podatkow na tych chcialoby sie powiedziec nieudacznikow,ale to sa zwykle lenie...od 10 kwietnia szukaja sprawcow pobicia kolo Kupca Poznanskiego mimo,ze posiadaja ich dokladne wizerunki...to my mamy im placic i jeszcze sluzyc? i tak przez 15 lat a pozniej emerytura i wciaz z naszej kasy a oni w firmach ochroniarskich dorabiaja...,a wyslac tych 40-letnich "staruszkow" na patrole piesze ?>to i dla zdrowia dobre i porzadku wiecej
l
lubonianka
sądy w Polsce tylko takie sprawy lubią albo np że Doda sponiewierała czyjeś uczucia religijne-o tak tu działają i szybko i zdecydowania-dziś mija 4-ta rocznica pożaru jaki miał miejsce w Luboniu (1.08.2008 r. podczas docieplania mieszkań przez poznańską firmę EUROINVEST-BUD)wskazany winny został uniewinniony a poszkodowani muszą zakładać nowe pozwy,płacić prawnikom,żeby otrzymać jakieś odszkodowanie
Wróć na i.pl Portal i.pl