Sąd skazał kierowcę za złe parkowanie na zielonej kopercie. Są legalne czy nie?

Marcin Rybak
.
. Pawel Relikowski / Polska Press
Sąd wydał pierwszy wyrok dotyczący parkowania na zielonych kopertach dla aut elektrycznych z miejskiej wypożyczalni. Rafał G. został uznany winnym wykroczenia i skazany na 100 zł grzywny. Tymczasem wojewoda wciąż podkreśla, że zielone koperty wymalowane we Wrocławiu na polecenie ratusza są nielegalne. Bo formalnie nie są żadnym znakiem drogowym. Tego samego zdania jest ministerstwo infrastruktury i wielu prawników.

Wyrok zapadł 1 lutego. To tzw. wyrok nakazowy. Nie było rozprawy, przesłuchiwania obwinionego czy świadków. Sąd napisał wyrok bez procesu. Jeśli skazany kierowca w ciągu siedmiu dni złoży sprzeciw, zacznie się zwykłe postępowanie przed sądem.

Rafał G. został przyłapany przez Straż Miejską. Zaparkował przy ulicy Łaciarskiej 28 grudnia ubiegłego roku około południa. Stanął na miejscach zarezerwowanych dla wypożyczalni elektrycznych samochodów. Strażnicy chcieli ukarać go stuzłotowym mandatem. Nie przyjął go, oświadczając, że koperty zastrzeżone dla wypożyczali samochodów Vozilla są „oznaczone nieprawidłowo” - napisał strażnik w notatce.

W czasie przesłuchania w Straży Miejskiej obwiniony o wykroczenie przypomniał m.in., że wojewoda dolnośląski uznał koperty za nielegalne. Sprawdziliśmy we wtorek. Urząd Wojewódzki podtrzymuje opinię w tej sprawie. Wojewoda uważa, że zielone koperty nie są prawidłowo namalowanymi znakami drogowymi.

Straż Miejska posłała jednak do sądu wniosek o ukaranie. Powiadomiła też warszawską firmę Enigma, prowadzącą wypożyczalnię Vozilla, oraz wrocławski Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta. Straż Miejska uznała, że są oni pokrzywdzonymi w tej sprawie.

ZDiUM zgłosił się nawet do sądu jako oskarżyciel posiłkowy. Na razie jednak nie wiadomo, czy dojdzie do procesu. Czekamy na decyzję obwinionego: czy przyjmie stuzłotowy mandat (powiększony o 80 zł kosztów i opłaty sądowej)? A może zdecyduje się walczyć dalej...

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Wypożyczalnia Vozilla działa od listopada ubiegłego roku. Prowadząca ją firma ma umowę z magistratem. Miasto wyznaczyło dla aut Vozilli 200 miejsc parkingowych. Mogą na nich stawać tylko elektryczne samochody wypożyczalni. I to bezpłatnie.

Rzecz w tym, że pojawił się problem prawny. Koperta to znak drogowy o symbolu P-20. Zgodnie z prawem musi ona wyglądać zgodnie z wzorem pochodzącym z przepisów Ministerstwa Infrastruktury. Wyraźnie wynika z nich jakie wymiaru ma mieć koperta. Musi być na niej oznaczona firma czy instytucja, dla której miejsce jest zarezerwowane.

Jakie wojewoda miał wątpliwości? Na kopertach nie było napisane kogo dotyczą. Po drugie, bezprawne - zdaniem urzędników - jest zielone tło. Bo przepis nic nie mówi o tym, by można było wnętrze takiej „koperty” malować na jakiś kolor. A skoro tak - tłumaczyli nam urzędnicy wojewody - to tło powinno mieć kolor nawierzchni ulicy.

No, ale jest już napis

Wojewoda Paweł Hreniak wystąpił w tej sprawie do Urzędu Miasta. Nakazał zmianę spornych znaków. Tak, by wypełniały wszystkie wymogi, jakim musi odpowiadać znak drogowy.

Po tej interwencji na kopertach pojawił się napis: MWSE. Czyli Miejska Wypożyczalnia Samochodów Elektrycznych. Do wyjaśnienia pozostało już tylko zielone tło. „Za właściwe należy uznać uzupełnienie oznakowania poziomego o skrót „MWSE”, to zastosowanie zielonego wypełnienia nie znajduje uzasadnienia w obowiązujących przepisach prawa” - napisał Dolnośląski Urząd Wojewódzki w odpowiedzi na nasze pytania.

Co teraz? Ano nic. Wojewoda uznaje sprawę za zakończoną. Zrobił wszystko, na co zezwala mu prawo. „Dokonał oceny spornej organizacji ruchu w zakresie jej zgodności z przepisami” - informuje biuro prasowe Urzędu. Wojewoda nie ma kompetencji, by sprawę tę przekazać sądowi administracyjnemu.

Zielony kolor to ostatnie zastrzeżenie do kopert Vozilli. Poza tym oznakowanie „jest czytelne, jednoznaczne i nie powinno stwarzać żadnych problemów z odbiorem swej treści przez wszystkich uczestników ruchu” - przekonuje Urząd Wojewódzki.

Proces o koperty

Czekamy na ciąg dalszy procesu kierowcy z Łaciarskiej. Nie będzie to pierwsza tego typu sprawa dla wrocławskich sądów.

W 2014 roku opisywaliśmy przypadek mieszkańca ul. Jedności Narodowej. Pod jego domem również wymalowano koperty, rezerwując w ten sposób trzy miejsca dla niepełnosprawnych. Ale koperty były większe, niż wynikało to z obowiązujących przepisów.

Straż Miejska chciała ukarać mieszkańca za wykroczenie, bo zaparkował nieuprawnionym autem na kopercie, a obok wystarczyłoby miejsca dla trzech aut niepełnosprawnych. Sąd uniewinnił kierowcę. Uznał, że znak namalowany nieprawidłowo nie obowiązuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sąd skazał kierowcę za złe parkowanie na zielonej kopercie. Są legalne czy nie? - Gazeta Wrocławska

Wróć na i.pl Portal i.pl