Sąd podtrzymał decyzję prokuratury w Tarnobrzegu, która umorzyła śledztwo pośrednio dotyczące wypadku rządowej kolumny z Beatą Szydło

Redakcja
Wypadek rządowej limuzyny premier Beaty Szydło w Oświęcimiu, po zderzeniu z fiatem seicento
Wypadek rządowej limuzyny premier Beaty Szydło w Oświęcimiu, po zderzeniu z fiatem seicento fot.Grzegorz Sulkowski/Polskapress
Sąd Rejonowy w Jaworznie utrzymał w mocy postanowienie Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, która umorzyła śledztwo pośrednio związane z głośnym wypadkiem kolumny Biura Ochrony Rządu przewożącej ówczesną premier Beatę Szydło. Do wypadku doszło niemal dokładnie rok temu w Oświęcimiu, gdzie limuzyna BOR-u zderzyła się z fiatem seicento.

Do zdarzenia doszło 10 lutego 2017 roku, kiedy to kolumna trzech aut BOR wyprzedzała fiata seicento. Jego kierowca przepuścił pierwszy z samochodów a potem chcąc skręcić w lewo, zderzył się z autem, którym podróżowała ówczesna premier Beata Szydło. To auto z kolei uderzyło później w drzewo. Beata Szydło i dwaj funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu trafili do szpitala, 21-letni Sebastian K. kierujący fiatem usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku.

Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu badała jednak nie samą sprawę wypadku (bada ją Prokuratura Okręgowa w Krakowie), lecz działania prokuratorów i policjantów dotyczące bezpośrednio Sebastiana K. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa (opierali się na doniesieniach medialnych) złożyli posłowie Platformy Obywatelskiej - Agnieszka Pomaska i Cezary Tomczyk.

Chodziło o czynności wykonywane na miejscu wypadku, w tym rzekome nieprawidłowe pouczenie kierowcy fiata o możliwości kontaktu z obrońcą oraz rzekome nieprawidłowe zachowanie prokuratorów, którzy na miejscu nie przejęli kierowania czynnościami prowadzonymi przez policję.

Prokuratura Regionalna w Krakowie sprawę skierowała do Prokuratury Okręgowej w Kielcach, jednak tamtejsi prokuratorzy wyłączyli się z jej prowadzenia. Zapadła decyzja, by sprawę zbadali prokuratorzy z Tarnobrzega.

- Postępowanie nie wykazało, by policjanci i prokuratorzy na miejscu wypadku w Oświęcimiu nie dopełnili obowiązków lub przekroczyli swoje uprawnienia - informował prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu a jednocześnie prowadzący to śledztwo, po tym, jak prokuratura umorzyła postępowanie.

W ramach podjętych czynności w Tarnobrzegu przesłuchano między innymi Sebastiana K., podejrzanego o nieumyślne spowodowanie wypadku. - Materiał dowodowy nie potwierdził podnoszonych przez posłów zarzutów - mówił prokurator Dubiel.
Postanowienie o umorzeniu śledztwa było nieprawomocne i pełnomocnik Sebastiana K. zaskarżył decyzję do sądu. W ostatni poniedziałek Sąd Rejonowy w Jaworznie uznał, że decyzja prokuratury o umorzeniu była słuszna i podtrzymał ja w mocy. Tym samym sprawa jest już zamknięta.

POLECAMY RÓWNIEŻ:


O włos od śmierci na przejazdach kolejowych [ZOBACZ NAGRANIA]

Studniówki 2018. Zobacz nasze najpiękniejsze dziewczyny

QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect

Osoby o tych imionach zdradzają częściej. Twoje imię znalazło się na liście?

QUIZ. Najczęstsze błędy językowe. Mówisz poprawnie?

Mężczyźni noszący to imię są najwierniejsi [LISTA]

ZOBACZ TAKŻE: INFO Z POLSKI - najważniejsze informacje z kraju: Mafia produkująca papierosy rozbita. Szczury obok... szkoły

Źródło:vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl