1/5
To już pewne, rząd Mateusza Morawieckiego zdecydował o...
fot. fot marek szawdyn/polska press

Rząd przypieczętował los OFE

To już pewne, rząd Mateusza Morawieckiego zdecydował o likwidacji Otwartych Funduszy Emerytalnych. Przypomnijmy OFE działały w Polsce od 1999 roku, kiedy to w ramach jednej z reform rządu Jerzego Buzka obiecano nam, że dzięki OFE i inwestowaniu części naszych składek emerytalnych na giełdzie, ominie nas wizja głodowych emerytur. Co więcej poszczególne instytucje finansowe kusiły nas klipami w których emeryci opalający się na tropikalnych plażach, nie muszą już udawać życia. Wprowadzenie OFE nie likwidowało składki ZUS, do I filaru trafiało 12,2 proc. wynagrodzenia brutto, a do OFE 7,3 proc.. Składka na III filar w wybranym OFE była już całkowicie dobrowolna. Członkami OFE zostało blisko 16 mln Polaków. Po kilkunastu latach od wprowadzenia reformy emerytalnej fundusze zarządzały kapitałem przekraczającym 300 miliardów złotych.

To nie pierwsza zmiana w systemie OFE. Już pięć lat temu rząd Donalda Tuska przeniósł połowę naszych oszczędności w OFE do ZUS. O tym piszemy na kolejnej stronie.
ZOBACZ - EMERYTURY DLA MATEK, KTO JE BĘDZIE DOSTAWAŁ?

2/5
Demontaż  systemu OFE rozpoczął rząd Donalda Tuska. W 2014...
fot. Bartek Syta Barteksyta.Pl

Mija piąty rok od pierwszego skoku na nasze pieniądze w OFE

Demontaż systemu OFE rozpoczął rząd Donalda Tuska. W 2014 roku ponad połowę oszczędności zgromadzonych w OFE (51,5 proc.), ulokowanych w państwowych obligacjach przeniesiono do ZUS, na specjalne subkonta, funkcjonujące obok normalnych kont, ale inaczej oprocentowanych.

Wraz ze zgarnięciem ponad połowy naszych pieniędzy z OFE, co pozwoliło na zasypanie dziury w budżecie państwa związanej z dotowaniem Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Rząd Donalda Tuska wprowadził też mechanizm tzw. suwaka bezpieczeństwa. Jak tłumaczono – miał chronić przyszłych emerytów przed spadkami wartości oszczędności spowodowanymi np. kolejnym kryzysem na rynku finansowym. Suwak aktywuje się na 10 lat przed przejściem na emeryturę ubezpieczonego. Środki gromadzone na OFE są wtedy stopniowo przenoszone na fundusz emerytalny FUS i ewidencjonowane na subkoncie ZUS ubezpieczonego. Dzieje się tak systematycznie aż do osiągnięcia wieku emerytalnego w którym członkostwo w OFE wygasa, a całość środków ląduje na subkoncie ZUS.

Wraz z umorzeniem ponad połowy jednostek rozrachunkowych znajdujących się na rachunku każdego członka OFE, dano mu wybór, co do dalszego przekazywania przyszłych składek do otwartych funduszy. Można było zdecydować o całkowitym przeniesieniu składek z OFE do ZUS, lub opowiedzieć się by jednak część składek emerytalnych – 15 proc. - nadal trafiało do OFE. Na to drugie rozwiązanie zdecydowało się ponad 2 mln osób. Wartość części oszczędności lokowanych nadal w OFE, sięga już ponad 162 mld zł. Właśnie tej kwoty dotyczy projekt ustawy przyjętej dziś przez rząd.

Co dokładnie kryje się za planem rządu Mateusza Morawieckiego? Wyjaśniamy na kolejnym slajdzie.

3/5
Dziś rząd Mateusza Morawieckiego zdecydował od ostatecznej...
fot. KPRM

Likwidacja OFE potrwa dwa lata

Dziś rząd Mateusza Morawieckiego zdecydował od ostatecznej dacie likwidacji Otwartych Funduszy Emerytalnych. Zaakceptowany projekt ustawy zakłada, że pieniądze z OFE trafią na Indywidualne Konta Emerytalne (IKE). Scenariusz jest taki: Powszechne Towarzystwa Emerytalne (PTE) - zarządzające OFE - przekształcą się w Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych (TFI). OFE staną się specjalistycznymi funduszami inwestycyjnymi otwartymi (SFIO), które będą zarządzane przez TFI. Z kolei SFIO będą zarządzać przyszłymi IKE. Tutaj przewidziano specjalną „opłatę przekształceniową”. Rząd chce, by za przekształcenie OFE w IKE, Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych musiały uiścić opłaty w wysokości 15 proc. zgromadzonych wkładów. Ma ona być wnoszona w dwóch transzach: pierwsza w 2020, natomiast druga - 2021 roku.

Pierwotnie ustawa miała wejść w życie 1 listopada tego roku, ale termin ten przesunięto na lipiec przyszłego roku. Dokładna data zależy od tego, jak szybko uda się przeprowadzić projekt ustawy przez parlament i uzyskać podpis prezydenta. Każdy będzie mógł teraz zdecydować, co zrobić z pieniędzmi z OFE. Rząd daje dwie możliwości – transfer oszczędności do IKE lub do ZUS.

Co stracimy, a co zyskamy, jeśli zdecydujemy się na IKE? Wyjaśniamy na kolejnym slajdzie.

4/5
Jeśli zdecydujemy się na przeniesienie środków na...
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polskapresse

Co stracimy, a co zyskamy, jeśli zdecydujemy się na IKE?

Jeśli zdecydujemy się na przeniesienie środków na Indywidualne Konto Emerytalne (nie musimy nic deklarować, bo wszystkie pieniądze do 2021 roku zostaną tam przeniesione), musimy się liczyć z pomniejszeniem naszych oszczędności o 15 proc. „opłatę przekształceniową”. Przykładowo, teraz średnio każdy odkładający na emeryturę Polak ma w OFE zgromadzone 10,2 tys. zł. Po odliczeniu opłaty przekształceniowej, na jego IKE do 2021 roku trafi w sumie tylko około 8,5 tys. zł, a resztę zabierze państwo.

Rząd przekonuje, że to nie jest żaden dodatkowy haracz, bo gdyby te pieniądze zostały w OFE, a później zgodnie z mechanizmem suwaka trafiły do ZUS. Następnie wypłacane w formie comiesięcznej emerytury i tak zostałyby opodatkowane. "Opłata przekształceniowa jest elementem sprawiedliwości" – napisano w uzasadnieniu do projektu ustawy. Przy założeniu, że 80 proc. osób zdecyduje się na przekazanie środków do IKE, do budżetu państwa w przyszłym i w 2021 roku wpłynie w sumie ponad 19 mld zł.

Plusem tego rozwiązania jest to, że środki zgromadzone na IKE będą w całości prywatne i dziedziczone. Po osiągnięciu wieku emerytalnego, będzie je można wypłacić jednorazowo lub w ratach, wtedy już bez podatku.

Co stracimy, a co zyskamy, jeśli zdecydujemy się na ZUS? Wyjaśniamy na kolejnym slajdzie.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Te chwasty można jeść! To bomba witaminowa na wiosnę. Zobacz, które zbierać

Te chwasty można jeść! To bomba witaminowa na wiosnę. Zobacz, które zbierać

Volkswagen Passat Variant 1.5 eTSI 150 KM. Wrażenia z jazdy, dane techniczne, ceny

Volkswagen Passat Variant 1.5 eTSI 150 KM. Wrażenia z jazdy, dane techniczne, ceny

Ważne spotkanie. Czego dotyczyły rozmowy rządów Polski i Ukrainy?

AKTUALIZACJA
Ważne spotkanie. Czego dotyczyły rozmowy rządów Polski i Ukrainy?

Zobacz również

Te chwasty można jeść! To bomba witaminowa na wiosnę. Zobacz, które zbierać

Te chwasty można jeść! To bomba witaminowa na wiosnę. Zobacz, które zbierać

Zarobki Biało-Czerwonych w Miami Open. Kto liderem na liście płac? GALERIA

Zarobki Biało-Czerwonych w Miami Open. Kto liderem na liście płac? GALERIA