Rząd Holandii podaje się do dymisji. Powodem nieporozumienia w sprawie polityki migracyjnej

OPRAC.:
Andrzej Grochal
Andrzej Grochal
Premier Mark Rutte zapowiedział, że złoży dymisję rządu
Premier Mark Rutte zapowiedział, że złoży dymisję rządu Fot. PAP/EPA/PHIL NIJHUIS
Brak porozumienia w sprawie polityki azylowej doprowadził do rozpadu holenderskiej koalicji rządzącej. Poinformował o tym w piątek premier Holandii Mark Rutte. – Różnice są nie do pokonania. Złożę królowi rezygnację gabinetu – powiedział Rutte po wieczornym posiedzeniu rządu.

7[spis_tresci][/spis_tresci]

Rząd Holandii podaje się do dymisji

Ugrupowania tworzące rząd – liberałowie (VVD), chadecja (CDA), konserwatywna chadecja (CU) oraz socjalliberalna D66 – nie mogły osiągnąć porozumienia w sprawie umowy dotyczącej przyjmowania uchodźców.

Napięcia narastały od miesięcy, jednak kryzys nastąpił w czwartek. Premier Rutte domagał się na wieczornym spotkaniu koalicji surowszych zasad łączenia rodzin azylantów. Przeciwnego zdania były koalicyjne partie D66 i CU. Neutralną, choć bliższą premierowi pozycję przyjęła CDA.

Spotkanie zakończyło się bez osiągnięcia porozumienia i zapowiedziano kontynuację rozmów w piątek. One również nie przyniosły rezultatu, co przez holenderskie media zostało odczytane jako zapowiedź rozwiązania koalicji, a co za tym idzie upadku gabinetu Ruttego i konieczność rozpisania przedterminowych wyborów.

„Obrotowy Mark”. Koalicyjne konfiguracje Ruttego

Rutte rządzi Niderlandami nieprzerwanie od 2010 r. Ze względu na to, że sprawuje władzę w różnych konfiguracjach politycznych, jest często nazywany „obrotowym Markiem”.

W latach 2010-2012 jego liberalna Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (VVD) współrządziła z chadekami z CDA (Apel Chrześcijańsko-Demokratyczny) przy poparciu populistów z Partii na rzecz Wolności (PVV) Geerta Wildersa, a następnie, po przyspieszonych wyborach w 2012 r. z Partią Pracy (PvdA), wówczas pod dowództwem Fransa Timmermansa.

W 2017 r. wahadło wyborcze wychyliło się w prawo i PvdA straciła aż 29 z 38 mandatów. Rutte zbudował wówczas koalicję, której trzonem były ponownie VVD i CDA, a także nowa partia – socjalliberalna D66. Do koalicji dołączyła konserwatywna chadecja Christien Unie z pięcioma mandatami, dając premierowi upragnioną większość.

Holenderski bezrząd

W połowie stycznia 2021 r. rząd podał się do dymisji w wyniku afery związanej z zasiłkami. Specjalna komisja parlamentarna stwierdziła wówczas „bezprecedensowe naruszenie zasad praworządności”. Po wyborach, które odbyły się w marcu 2021 r. partie ówczesnej koalicji uzyskały wystarczającą liczbę głosów do odnowienia koalicji, jednak ze względu na nieporozumienia między nimi tworzenie rządu trwało najdłużej od II wojny światowej.

– Wyborca zagwarantował większość partiom koalicyjnym, ale miesiącami szukały one innych rozwiązań – powiedział Hans van Soest, komentator polityczny dziennika „Algemeen Dagblad”. Jego zdaniem dopiero, gdy na horyzoncie pojawiła się wizja przedterminowych wyborów, liderzy ugrupowań usiedli do konkretnych negocjacji. Ostatecznie czwarty rząd pod kierownictwem lidera VVD został powołany dopiero w połowie grudnia 2021 r. Formowanie gabinetu trwało 274 dni.

Nowy rząd, stary Rutte?

W piątek gabinet Marka Ruttego przeszedł do historii i Holandię czekają przedterminowe wybory parlamentarne, które odbędą się jesienią. Premier poinformuje króla Wilhelma Aleksandra o dymisji gabinetu i będzie kierować gabinetem do wyborów. Holandią będzie rządzić dotychczasowy gabinet, jednak jego ministrowie mogą zajmować się wyłącznie sprawami bieżącymi, a kwestie kontrowersyjne nie będą omawiane.

Analitycy wskazują, że zwycięzcą może okazać się ponownie liberalna VVD, która niezmiennie króluje w sondażach, a premierem po raz piąty może zostać Rutte. Tym razem na koalicyjnego partnera typowana jest farmerska partia BBB, która wygrała ostatnie wybory regionalne i posiada najliczniejszą frakcję w senacie (Erste kamer).

W ubiegłym tygodniu BBB poparła na stanowisko przewodniczącego izby wyższej parlamentu polityka VVD Jana Bruijna, co jest komentowane jako zbliżenie między ugrupowaniami. Przeszkodą może być jednak postawa liderki partii Caroline van der Plas, która wprawdzie nie wykluczała niedawno współpracy z liberałami, ale podkreślała, że bez Marka Ruttego na stanowisku szefa rządu.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Źródło:

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

e
emeryt
8 lipca, 1:42, zygmunt68:

Dlatego niemiecka PO ze zdrajcą Tuskiem nie poparła referendum w Sejmie. Niemieckie pachołki boją się że Polacy w referendum pokrzyżują PO islamizacje Polski.

Naprawdę niewiele brakowało i Kopacz by wpuściła nierobów z afryki do Polski. Wpuściłaby 1 transze za chwilę byłoby druga i kolejne i byłoby to co w Szwecji czy Francji.

To że Polacy się opamiętali i w wyborach odsunęli PO to prawdziwy CUD

c
cobus
Rząd Węgier razem z Orbanem zapowiedzieli że nikogo nie przyjmą i nic nie zapłącą. Jak mi ten człowiek się podoba. Wyśmiał UE.

Podobnie zrobią Holendrzy po podpaleniach budynków i aut we Francji. Nikt w przyspieszonych wyborach nie zaglosuje na partie chcące przyjmować imigrantów po tym co stało się we Francji. Polacy w referendum też wyśmieją lewacki eksperymenty. Co upadnie pierwsze Rosja Putina czy lewacka UE?
i
iii
PO migrantach zabierzemy się za Analsów LGBT i ekoterrorystow Czeka ich wspólna podróż pontonem do serca tropików Będzie się działo Róbta co chceta
t
twardy gonn
8 lipca, 1:27, o, holender:

Z powodu imigrantów , u nich upadł rząd ,u nas upadła opozycja.



Tusk z domu nie wychodzi żeby mu dziennikarz nie zadał pytania czy po pożarach we Francji dalej chce islamu nad Wisłą czy już zmądrzał? Grupa Webera Tusk to ogromne zagrożenie dla Polski. Służby specjalne powinny z nimi porozmawiać jak z Lepperem

h
ha ha ha
W kolejnym europejskim kraju prawica dojdzie do władzy.

To już tylko kwestia czasu kiedy ten sztuczny twór UE z lewkami narzucającymi islamizację kontynentu się r.o.z.p.i.e.r.d.o.l.i

Na razie rozwlili rząd w Holandii 🤭I dalej żadnej refleksji tylko kary po 20 000 euro za podpalacza czy gwałciciela. Koniec UE jest pewien. ZSRR też uważała się za potęgę.
j
jack d.
W Australii mieli problem z zalewem islamu. Wprowadzili jasne prawo. Postawisz jedną stopę na ziemi australijskiej na zawsze zamykasz sobie możliwość legalnego zamieszkania w Australii i uzyskania obywatelstwa. I już nie mają problemu
z
zygmunt68
Dlatego niemiecka PO ze zdrajcą Tuskiem nie poparła referendum w Sejmie. Niemieckie pachołki boją się że Polacy w referendum pokrzyżują PO islamizacje Polski.
o
o, holender
Z powodu imigrantów , u nich upadł rząd ,u nas upadła opozycja.
B
Burmistrz Nowej Huty
Tak samo powinien postąpić towJM w Krakowie-Holandia dała przykład.Zabieranie mieszkańcom kursów autobusów 125,142,163 i 193 pod pozorem braku kierowców musi się w końcu skończyć dymisją na zbity pysk
Wróć na i.pl Portal i.pl