Rybnicka pielgrzymka 2019 wyruszyła na Jasną Górę ZDJĘCIA Z WYJŚCIA Pielgrzymi pokonają 115 km w 5 dni

Redakcja
W środę, 31 lipca krótko przed godziną 10 wierni wyruszyli do Częstochowy spod Bazyliki pod wezwaniem św. Antoniego Padewskiego.
W środę, 31 lipca krótko przed godziną 10 wierni wyruszyli do Częstochowy spod Bazyliki pod wezwaniem św. Antoniego Padewskiego. Katarzyna Śleziona
Rybnicka pielgrzymka wyruszyła już na Jasną Górę po raz 74. Trasę ok. 115 kilometrów do Częstochowy chce pokonać około 3500 osób. Pielgrzymi wyruszyli w środę, 31 lipca przed godziną 10 spod Bazyliki pod wezwaniem św. Antoniego Padewskiego.

Rybnicka pielgrzymka wyruszyła na Jasną Górę

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z WYJŚCIA

Za zdrowie, najbliższych, żeby po prostu podziękować – intencje, jakie towarzyszą uczestnikom 74. Pieszej Rybnickiej Pielgrzymki na Jasną Górę są przeróżne. W środę, 31 lipca krótko przed godziną 10 wierni wyruszyli do Częstochowy spod Bazyliki pod wezwaniem św. Antoniego Padewskiego. Do pokonania mają około 115 kilometrów. W długim marszu bierze udział około 3500 osób. Są to nie tylko rybniczanie, ale mieszkańcy sąsiednich miast i gmin, a nawet przyjezdni z całej Polski.

Nie przegapcie

Agnieszka Szweda z Raciborza, nauczycielka muzyki z rybnickich Urszulanek, wyruszyła na Jasną Górę z siostrami bliźniaczkami Faustyną i Fabianą Cieślik, które mieszkają w Opolu. Do grupy po raz pierwszy dołączyła również koleżanka Ewa Badecka z Wrocławia wraz z 10-letni synem Witkiem.

- Idziemy do Częstochowy, aby podziękować za dobry rok – mówi nam Agnieszka Szweda z Raciborza, której towarzyszy na trasie również 9-letni syn Mikołaj. - Biorę udział w pielgrzymce po raz piąty. Do tej pory chodziłam z raciborskimi pielgrzymami. Z rybnickimi idę po raz drugi. Znowu syn chciał mi towarzyszyć, więc go zabrałam. Ma jakąś tam swoją intencję, może żeby w szkole się mu powodziło. Nie chciał zdradzić – dodaje.

Wcześniej pani Agnieszka na Jasną Górę szła także z mężem Franciszkiem, jeszcze w czasach narzeczeństwa. - Dzisiaj odprowadziłem żonę i syna przed bazylikę. Ja zostaję w domu z dwójką innych naszych dzieci. Ktoś musi się nimi zaopiekować – mówi Franciszek Szweda, mąż pani Agnieszki, nauczyciel historii w rybnickich Urszulankach, który brał udział już trzy razy w rybnickiej pielgrzymce.

Drugi raz do grupy rybnickiej dołączyła Faustyna Cieślik, mieszkanka Opola. - Wyruszyłam w trasę na Jasną Górę, bo chcę podziękować. Idę tam w prywatnej intencji. Chcę też modlić się za narzeczonego. Ślub mamy za dwa lata – mówi pani Faustyna, która spakowała na trasę – podobnie jak inni pielgrzymi - wszystkie niezbędne rzeczy, coś od deszczu i słońca. - I plastry też zabrałam – dodaje pani Faustyna.

- Najważniejsze są wygodne buty, prowiant, batoniki, multiwitamina, oraz plastry. Na szczęście do tej pory nie zdarzyły się żadne otarcia – cieszy się pani Faustyna.

Do Częstochowy pielgrzymują mieszkańcy w każdym wieku.
Na trasie widzieliśmy i dzieci w wózkach z rodzicami, i nastolatków, pary zakochanych, całe rodziny, ale i seniorów.

Drugi raz do grupy rybnickiej dołączył po roku poprzednim Stanisław Zalewski z Rybnika. - Dzisiaj idę sam, mam pozytywne nastawienie. Jestem dobrze przygotowany. Jak będzie, to się okaże – mówi Stanisław Zalewski.

- Prognoz pogody nie sprawdzałem, chyba zapowiadali deszcz. Jakakolwiek jednak będzie pogoda, to zajdzie się na Jasną Górę. Idę w intencji rodziny – dodaje rybniczanin, który stwierdził, że po raz kolejny chciał do długiego marszu zachęcić jakiegoś kolegę, ale się niestety nie udało. - Kolega zwątpił. Zaczął troszkę narzekać – mówi pan Stanisław, który uważa, że w pielgrzymce każdy powinien wziąć udział. - Nie przygotowywałem się specjalnie do pielgrzymki. Trzeba wstać, trzeba iść i tyle. Rok temu też szedłem sam. Było bardzo dobrze. Wszystkie boleści odchodziły – wspomina 68-letni rybniczanin.

Weronika Myśliwiec z Pszowa zabrała już po raz trzeci na pielgrzymkę swojego 12-letniego wnuka Roberta. - Lubię pielgrzymować, bo lubię się skupiać podczas marszu. Każdy idzie na Jasną Górę w swojej intencji. Ja też takie mam - mówi pani Weronika, która idzie po raz czwarty.

Do Częstochowy maszerują już po raz piąty Angelika Kroczek z Jastrzębia-Zdroju wraz z chłopakiem Andrzejem Canibołem z Gołkowic, który idzie po raz dziesiąty.

- Zacząłem uczestniczyć w pielgrzymce, gdy byłem w trzeciej klasie podstawówki. Tak już uzbierało się dziesięć razy. Od razu spodobało mi się uczestnictwo w pielgrzymkach. Ostatnie pięć lat z rzędu chodzę – mówi 23-letni Andrzej Caniboł, mieszkaniec Gołkowic , który przyznaje, że w trakcie marszu na Jasną Górę rodzą się intencje, w jakich się tam zmierza. - Chcemy też, żeby między nami dobrze się działo – wtrąca pan Andrzej, który przyznał się, że ubrał dzisiaj nowe buty… kupione wczoraj. - Zobaczymy, czy się sprawdzą na trasie – mówi 23-latek, który w plecaku ma coś od deszczu i czapeczkę od słońca. - Podobno ma padać – mówi pan Andrzej.

Czy para będzie uczestniczyć w pielgrzymce za rok? - Pewnie decyzja zapadnie krótko przed dniem planowanej pielgrzymki – przyznaje Angelika Kroczek z Jastrzębia-Zdroju.

Weterankami pielgrzymek są Kornelia Płaczek i Katarzyna Leśnik, mama i córka, mieszkanki Rybnika. Pani Kornelia idzie po raz 32., a pani Katarzyna o połowę mniej. Przed bazylikę odprowadził je pan Franciszek, mąż pani Kornelii i tata pani Katarzyny.

- Mama wciągnęła mnie. Pierwszy raz szłam w pielgrzymce, gdy miałam 10 lat. Tak trwa do tej pory – mówi Katarzyna Leśnik, mieszkanka Rybnika.

Rybniczanki wyruszyły na Jasną Górę, aby podziękować. - Jest wiele intencji, żeby podziękować za przeżyty rok, za zdrowie, żeby nie było gorzej. Będziemy modlić się też za zmarłą starszą córkę Joannę – mówi Kornelia Płaczek z Rybnika. - Zawsze chodzimy w sandałach, wszystko jest – dodaje pani Kornelia.

Jak panie wspominają dotychczasowe pielgrzymki?

- W zeszłym roku było upalnie. Pamiętam rok, że przez cztery dni też padało. Na szczęście żadne kontuzje nas nie łapały. Bywały może tylko małe obtarcia – przyznaje pani Katarzyna.

Często w pielgrzymkach, bo już po raz 20., uczestniczy m.in. Natalia Śliwa, mieszkanka Jankowic. Kobieta przyznaje, że gdy tylko zbliżają się zapisy na pielgrzymkę, ona tego „nie może odpuścić”. - Różnie bywa, są upały, ale w człowieku siedzi myśl o pielgrzymce, że nie można tego zlekceważyć i trzeba się zapisać – mówi Natalia Śliwa z Jankowic.

Nie mógł również nie iść w pielgrzymce Jan Szal, mieszkaniec Jankowic. - Będę modlić się za rodzinę, mam dwie chore córki – mówi pan Jan.

Mieszkańcy Jankowic zgodnie przyznają, że gdy się jest „weteranem” pielgrzymek, to za każdym razem przygotowania są podobne.

Silną grupę rybnicką zapełnił także w tym roku np. Zbigniew Wróbel z Rybnika z Parafii św. Jadwigi Śląskiej. - Każdy ma jakąś intencję w sercu i z nią wędruje do Matki Bożej, by przedstawić swoje prośby. Mam w rodzinie bardzo chorą osobę. Będę dziękować za rodzinę, dzieci, wnuków – mówi pan Zbigniew, który pielgrzymuje po raz 24.

- Trzeba przejść tę trudną trasę. Nie ważne jest to, jakie ma się buty, jaka będzie pogoda, najważniejsze są intencje w sercu – przyznaje pan Zbigniew.

Nowicjuszami w pielgrzymowaniu na Jasną Górę są m.in. koledzy Sebastian Szweda i Adam Kawka z grupy pszowskiej. Panowie są jednak do długiego marszu doskonale przygotowani. Mają za sobą udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej.

- Ktoś z rodziny był parę razy. Teraz my chcemy spróbować. Nie martwimy się o to, czy będzie upalnie, czy będzie padać deszcz, czy zdarzą się jakieś obtarcia. Przygody muszą być - zgodnie przyznają 21-letni pan Sebastian i jego kolega, 20-letni pan Adam.

„O przygody” na trasie nie martwią się również Małgorzata i Anna Pendziałek z Boryni. - Nie boimy się tego, co będzie. Już bywało upalnie i też padało. Niesiemy ze sobą wiele intencji, od wyboru do koloru. Prowiant też zabraliśmy ze sobą, w tym babkę bananową – mówią mieszkanki Boryni.

W środę, 31 lipca krótko przed godziną 10 wierni wyruszyli do Częstochowy spod Bazyliki pod wezwaniem św. Antoniego Padewskiego.

Rybnicka pielgrzymka 2019 wyruszyła na Jasną Górę ZDJĘCIA Z ...

Pielgrzymka Rybnicka na Jasną Górę TRASA

  • 30.07 wtorek Jastrzębie, Pszów – Rybnik
  • 31.01 środa Rybnik – Książenice /przerwa/ – Wilcza /przerwa/ – Gliwice
  • 1.08 czwartek Gliwice – Czekanów /przerwa/ – Górniki /przerwa/ – Tarnow. Góry, Bobrowniki, Lasowice, Opatowice, Stare Tarnawice
  • 2.08 piątek Tarnow. Góry, Bobrowniki, Lasowice, Opatowice, Stare Tarnawice – Miasteczko Śląskie /przerwa/ – Miotek /przerwa/ – Babienia, Kamienica, Lubsza
  • 3.08 sobota Babienica, Kamienica, Lubsza – Hutki /przerwa/ – Brzeziny Nowe /przerwa/ – Stradom /przerwa/ – JASNA GÓRA
  • 4.08 niedziela CZĘSTOCHOWA – Rybnik
74 rybnicka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę 2019 rusza z Bazyliki Świętego Antoniego w Rybniku

74. Rybnicka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę 2019 rusza z B...

Zobaczcie koniecznie

Katastrofalna burza na Śląsku i Zagłębiu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl