Ruszył remont ul. Królewieckiej we Wrocławiu. Kierowcy jadą na pamięć i tworzą zamieszanie! Będą ogromne korki?

Prace remontowe w ul. Królewieckiej obejmą odcinek o długości około 2 kilometrów i mają potrwać 2-3 tygodnie.

- Będziemy dążyć do wykonania robót w jak najkrótszym czasie, aby utrudnienia dla mieszkańców i użytkowników komunikacji miejskiej trwały jak najkrócej - informuje Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu.

W tym czasie zerwana zostanie stara nawierzchnia (frezowanie), a po regulacji wpustów i studzienek ułożone zostaną nowe warstwy nawierzchni.

Wybraliśmy się na ul. Królewiecką w poniedziałkowy poranek. Ruch na ulicy Królewieckiej, na odcinku od skrzyżowania z ulicą Maślicką do skrzyżowania z al. Śląska, odbywa się tylko w kierunku do centrum. Okazuje się, że duża część kierowców jeszcze nie wie o zamkniętym ruchu na ulicy i jeździ na pamięć.

- Kierowcy instynktownie wjeżdżają w ulicę Królewiecką z ronda przy Stadionie Miejskim. Tracą rezon i albo zatrzymują się na rondzie, tamując na nim cały ruch, albo wjeżdżają pod prąd i również generują duże problemy w płynnym przejeździe - informuje nasz reporter.

Ta organizacja ruchu będzie trwała przez cały czas trwania remontu. Przy rondzie łączącym ul. Królewiecką i al. Śląska będą największe utrudnienia, choć prace rozpoczęły się na drugim odcinku, przy markecie i skrzyżowaniu z ul. Narzędziową.

Chcąc dojechać na Stabłowice oraz część Maślic za Autostradową Obwodnicą Wrocławia, należy udać się objazdem. Ruch w kierunku Maślic, Pracz Odrzańskich i Stabłowic odbywa się ulicą Maślicką, która pozostaje ulicą dwukierunkową.

Na rondzie Bartoszewskiego, od ul. Pilczyckiej, trzeba zjechać pierwszym zjazdem w ul. Maślicką. Największy korek utworzy się na skrzyżowaniu z Brodzką i Królewiecką. Tam należy szczególnie uważać w godzinach szczytu!