Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rugbiści Arki Gdynia i Lechii Gdańsk chcą wyrównać rachunki

Adam Mauks
Tomasz Bołt
Niedzielny mecz rugbistów Arki Gdynia i Lechii Gdańsk będzie jedynym pojedynkiem ekstraligi. Wszystko dlatego, że zima nie odpuszcza. W Gdyni mają sztuczną murawę, która pozwala na grę bez względu na pogodę. Początek niedzielnego meczu o godz. 16. Wstęp na ten pojedynek jest bezpłatny.

Stawka pojedynku jest wysoka. Obie drużyny mają po 31 punktów i są liderami tabeli. Wygrana w tym meczu daje duże szanse na zajęcie 1 miejsca przed fazą play-off, a to oznacza, że lider rundy zasadniczej powinien trafić w półfinale gry o tytuł mistrza Polski na teoretycznie najsłabszą drużynę "wielkiej czwórki", czyli Pogoń Siedlce.

Dla obu piętnastek mecz będzie spotkaniem, w którym będą chcieli wyrównać rachunki. We wrześniu na PGE Arenie Lechia wygrała z Arką 47:25, dlatego o rewanżu myślą gdynianie. Z kolei w marcu w Cetniewie Arka pokonała Lechię 32:19 w meczu o awans do półfinału Pucharu Polski, więc także biało-zieloni chcieliby zrehabilitować się za ostatnią porażkę.

Zdaniem Grzegorza Kacały, najbardziej utytułowanego polskiego rugbisty, niedzielne derby wygra ta drużyna, która zmontuje silniejszy skład.

- Drużyny wiedzą o co grają, dlatego można spodziewać się dobrego rugby - mówi Kacała.

Zarówno w Gdyni, jak i w Gdańsku mówią, że raczej zagrają w krajowych składach. Ale czy rzeczywiście tak będzie, kibice i rywale będą mogli się przekonać tuż przed meczem. Lechia i Arka szykują krajowe i zagraniczne wzmocnienia, ale to - kiedy i kto zagra - w dużej mierze zależy od możliwości finansowych naszych klubów i czasu rugbistów, którzy mieliby przyjść z odsieczą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki