MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozpoczęły się matury. Na pierwszy ogień język polski

Ubiegłoroczna matura w Zespole Szkół Agrotechnicznych w Słupsku.
Ubiegłoroczna matura w Zespole Szkół Agrotechnicznych w Słupsku. Fot. Łukasz Capar
Absolwenci szkół ponadpodstawowych przystępują dzisiaj do matur. Najwięcej obaw jest przed matematyką, w zeszłym roku w województwie pomorskim nie zdało jej 16,5 procent maturzystów.

Na pierwszy ogień język polski, później matematyka i języki obce. A potem cała seria egzaminów rozszerzonych - między innymi z biologii, chemii, historii... W tym roku do egzaminów dojrzałości przystępuje 28 600 absolwentów szkół ponadpodstawowych. To tegoroczni absolwenci 4-letnich liceów ogólnokształcących, V klasy techników, II klasy branżowych szkół II stopnia na podbudowie 8-letniej szkoły podstawowej, osoby, które uzyskały świadectwo ukończenia 4-letniego liceum ogólnokształcącego na podstawie egzaminów eksternistycznych.

Jest w tym gronie 24 obywateli Ukrainy, którzy przybyli na terytorium Polski w związku z działaniami wojennymi prowadzonymi na terytorium tego państwa.

Na kilka dni przed egzaminami wśród młodzieży panował pozytywny nastrój. Niektórzy majówkę poświęcili na ostatnie powtórki, inni natomiast zdecydowali się odłożyć opasłe repetytoria na półkę i spędzić czas z dala od nauki. Stres udzielał się jednak każdemu.

- Uważam, że dobrze przygotowałam się do matury. Chodziłam na korepetycje, powtarzałam materiały z lektur. Nocek nie zarywałam, nie było nauki na ostatnią chwilę. I tak jakaś niepewność jest, a wiadomo, stres też robi swoje. Po egzaminie z matematyki pójdzie już z górki - powiedziała nam Paulina, absolwentka liceum.

Jak się okazuje, źródłem niepewności tegorocznych maturzystów może być nie tylko poziom posiadanej wiedzy, ale również cała maturalna otoczka.

Egzaminy dojrzałości nie są bowiem zwykłym szkolnym sprawdzianem...

- Wśród uczniów panuje ogromna presja wewnętrzna. Oni wiedzą, że muszą dobrze napisać egzamin, żeby dostać się na wymarzone studia. Na pewno jest stres, niepewność, obawa i lęk. Zawsze po pierwszym egzaminie jest trochę lżej. Matematyka budzi najwięcej obaw - twierdzi Mariusz Domański, dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego w Słupsku.
Maturzyści są zgodni - największym wyzwaniem będzie egzamin z królowej nauk. Choć niektórzy mają ją w małym palcu, wielu maturzystów obawia się, że to właśnie matematyka stanie im na drodze ku dalszej edukacji.

- Gdyby nie matematyka, byłbym pewny swego. Polski i angielski to nie wyzwanie, ale matematyką się stresuję. Może przez to, że próbne egzaminy nie poszły mi za dobrze. Przygotowywałem się, rozwiązując arkusze maturalne. Oby to pomogło. Nie zależy mi na wysokim wyniku - mówi Marcin, abiturient technikum.

W zeszłym roku matematyki nie zdało 16,5 procent egzaminowanych. Wśród przyczyn takiego stanu rzeczy jest m.in. obowiązek zdawania matury z matematyki przez uczniów borykających się z dyskalkulią. Umożliwiono im wprawdzie zdawanie egzaminu w wydłużonym czasie i w osobnej sali, a ich arkusze oceniane są w nieco inny sposób niż pozostałych uczniów, jednak często to nie wystarczy.

Dyskalkulia jest zaburzeniem neurorozwojowym związanym z brakiem intuicji numerycznej. Jak wyjaśnia Anna Daria Walerzak-Więckowska, gdańska psycholog i pedagog, oznacza to brak umiejętności posługiwania się liczbami i operacjami matematycznymi w zakresie czterech podstawowych działań.

- Możemy się spodziewać w populacji od 3 do 6 procent osób z takim zaburzeniem. Bardzo istotna w tej grupie osób jest dyskalkulia pourazowa, czyli taka, która jest nabyta i dotyczy urazów mechanicznych w obrębie centralnego układu nerwowego - mówi Anna Daria Walerzak-Więckowska.

Taki rodzaj dyskalkulii oznacza, że przed urazem osoba nie miała żadnych problemów z przeprowadzaniem zwykłych działań. Po nim, na skutek wypadku, możliwości kalkulacji nagle tracą. I tych osób jest znacznie więcej niż mogłoby się wydawać.

- Wspólnie z Wydziałem Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego od lat apelujemy, aby tę grupę osób zwolnić z matury z matematyki. Dla innych osób z dyskalkulią rozwojową są dostosowania - mówi Walerzak-Więckowska.

Sugestia jest więc prosta - nie zmuszać do zdawania matury z matematyki osób, które po prostu jej nie zdadzą. Bo jak na razie, zdaniem pedagogów, właśnie do tego się to sprowadza. Do stawiania niemożliwych barier dla osób z zaburzeniami i przy okazji obniżania procentu zdawalności samego egzaminu.

- Pomyślmy o tym, jak o WF-ie. Proszę spojrzeć na wyniki statystyczne otyłości wśród polskich dzieci. Jeśli wprowadzimy maturę obowiązkową z WF-u, nie będzie tych całorocznych zwolnień lekarskich. Ale ta sama skala dla uzdolnionych sportowo, dla tych mniej uzdolnionych i dla niepełnosprawnych ruchowo jest bez sensu. A tutaj tak to wygląda - przekonuje pedagog i psycholog.

Przygotowania do egzaminów trwały od września, ale już od pierwszej klasy uczniów oswajano z perspektywą nieuniknionego. W liceach maturzyści mieli okazję szlifować wiedzę na dodatkowych zajęciach.

- W klasie czwartej od drugiego semestru były zajęcia, które miały na celu powtórzenie i utrwalenie tych wiadomości, które mogą pojawić się w arkuszach maturalnych lub podczas egzaminów ustnych. Oprócz tego, uczniowie od września, czyli przez cały rok, uczestniczyli w dodatkowych zajęciach fakultatywnych z przedmiotów obowiązkowych - języka polskiego, matematyki, języków obcych oraz z przedmiotów, które wybrali, jeżeli chodzi o rozszerzenie. To forma wsparcia ze strony szkoły - podkreśla Mariusz Domański.

Egzamin maturalny będzie przeprowadzany od 7 do 24 maja, w tym część pisemna - od 7 do 24 maja, a część ustna - od 11 do 16 maja (z wyjątkiem 12 maja) oraz od 20 do 25 maja. W ostatnich latach - ze względu na pandemię - maturzyści byli zwolnieni z części ustnej. W tym roku jednak nastąpił powrót do egzaminu ustnego z języka polskiego i języka obcego.

Przypomnijmy, że obowiązkowy jest egzamin maturalny z języka polskiego, matematyki i wybranego języka obcego. Oprócz tego maturzyści muszą wybrać przynajmniej jeden przedmiot na poziomie rozszerzonym. I tak najwięcej uczniów wybrało język angielski - 19 602 osoby (tj. 68,6%), w dalszej kolejności matematykę - 6998 osób (tj. 24,5%), geografię - 6010 osób (tj. 21%), język polski - 5025 osób (tj. 17,6%), biologię - 4639 osób (tj. 16,2%), chemię - 2159 osób (tj. 7,6%), wiedzę o społeczeństwie - 1556 osób (tj. 5,4%), historię - 1666 osób (tj. 5,8%), fizykę - 1658 osób (tj. 5,8%), informatykę - 1229 osób.

Prace maturzystów zostaną sprawdzone przez egzaminatorów. Świadectwa, aneksy do świadectw oraz informacje o wynikach egzaminu maturalnego zostaną przekazane do szkół przez okręgowe komisje egzaminacyjne do 9 lipca. Dopiero wtedy maturzyści zweryfikują, czy dostaną się na wymarzone kierunki studiów.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza