Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosyjski kierowca skazany za śmiertelny wypadek

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Archiwum
Słupski sąd okręgowy utrzymał w mocy wyrok na Sergeya Z., kierowcę oskarżonego o wypadek ze skutkiem śmiertelnym.

Sąd okręgowy nie uwzględnił apelacji obrońcy Sergeya Z., 38- -letniego kierowcy z Kaliningradu, który 12 stycznia 2011 roku spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym na drodze krajowej 22. Rosjanin odpowiadał za to, że umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Kierując mercedesem sprinterem na prostym odcinku drogi, nie uwzględnił warunków, w jakich odbywał się ruch - prace remontowe, nie obserwował też należycie jezdni. W konsekwencji podczas manewru omijania przeszkody nie zachował bezpiecznego odstępu i potrącił inżyniera Karola M., powodując u niego śmiertelne obrażenia.

Wszystko wskazuje na to, że do nieszczęśliwego wypadku doszło z powodu przemęczenia kierowcy. Sergey Z. 10 stycznia 2011 roku wyjechał z Kali-ningradu do Kolonii w Niemczech. Przewoził pasażerów. Nie miał zmiennika. W Kolonii odwiedził brata, przespał się 3-4 godziny i ok. godz. 19 ruszył w drogę powrotną, zabierając z różnych miejsc, także z Holandii, kolejnych pasażerów. Po północy kierowca przespał się cztery i pół godziny, zabrał kolejnych pasażerów z lotniska w Berlinie. W Polsce natomiast robił tylko półgodzinne przerwy w podróży. Kiedy zbliżał się do Czerska, część pasażerów spała, część oglądała film na DVD. W miejscowości Nieżurawa kierowca jechał z prędkością 80 kilometrów na godzinę.

W tym czasie człuchowska firma wykonywała remont nawierzchni drogi krajowej. W jednej z kilkuosobowych ekip był Karol M. Wszyscy pracownicy mieli kamizelki odblaskowe. Ok. godz. 14.40 prace dobiegły końca. Na poboczu stały samochody firmowe z włączonymi kogutami. Pracownicy usunęli znaki. Została tylko barierka. Karol M. zaczął ją przenosić z innym inżynierem. Znajdował się bliżej osi jezdni. Wtedy bus uderzył w Karola M. i barierkę. Samochód podciął mężczyznę, który wpadł na maskę silnika i szybę, po czym został odrzucony. Po godzinnej reanimacji w karetce Karol M. zmarł.

Sergey Z., niekarany kierowca wszystkich kategorii, jeżdżący dotąd bezwypadkowo, w sądzie wyjaśniał, że kiedy omijał samochód firmowy ustawiony na jego pasie, wyszedł zza niego człowiek z barierką.

Sąd Rejonowy w Chojnicach uznał jednak, że kierowca powinien zachować szczególną ostrożność i należycie obserwować jezdnię.

Wyrok jest już prawomocny, bo w poniedziałek utrzymał go w mocy Sąd Okręgowy w Słupsku. Rosjanin został skazany na rok w zawieszeniu na dwa lata. Rodzicom ofiary ma zapłacić ponad 36 tys. zł odszkodowania i zadośćuczynienia.

Zobacz także: Śmiertelny wypadek na ul. Anny Łajming

Zobacz także:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza