Rośnie napięcie na Bliskim Wschodzie. Linie lotnicze KLM nie będą latać nad Iranem i Izraelem

Rzecznik przewoźnika stwierdził, że jest to środek ostrożności wobec rosnących napięć między Iranem a Izraelem. Dodał, że linie KLM będą nadal latały do Tel Awiwu, na izraelskim wybrzeżu Morza Śródziemnego.

Holenderskie Królewskie Towarzystwo Lotnicze (KLM) to najstarsza na świecie linia lotnicza, działająca bez przerwy od 1919 roku. Przewoźnik ma w swojej flocie ponad 100 samolotów pasażerskich.

Stosunki na linii Iran – Izrael uległy znacznemu pogorszeniu po tym jak doszło do ataku na ambasadę islamskiej republiki w stolicy Syrii, Damaszku. Doszło do niego 1 kwietnia, zginęło wówczas 13 osób, w tym wysoko postawieni wojskowi z Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC).

Izrael nie przyznał się wprost do ataku, ale rzecznik tamtejszych sił zbrojnych powiedział, że rzekoma ambasada nie była placówką dyplomatyczną, a budynkiem wojskowym udającym cywilny, który wykorzystywały Siły Quds, zagraniczny wydział IRGC, który przez USA jest uznawany za organizację terrorystyczną.

Przywódcy Iranu, na czele z ajatollahem Ali Chameneim, zapowiedzieli, że atak na ich placówkę zostanie pomszczony. Izrael nie pozostaje dłużny i zapowiada, że jeśli dojdzie do ataku na jego terytorium, to spotka się on ze „zdecydowaną odpowiedzią”.

Amerykański wywiad ostrzegał w piątek, że do ewentualnego ataku Iranu na Izrael może dojść w ciągu 24-48 godzin. O sprawie pisał dziennik „Wall Street Journal”, powołując się na anonimowe źródła w służbach.

PAP/i.pl

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!