EFC ogłosiło wotum nieufności wobec Pozdniakowa 20 marca. Następnie komitet wykonawczy konfederacji zdecydował o przełożeniu lub odwołaniu planowanych w Rosji i na Białorusi zawodów. Postanowił także nie dopuścić sportowców i działaczy z tych krajów do udziału w turniejach na arenie międzynarodowej.
Od wywołania wojny przez Rosję na Ukrainie 24 lutego Pozdniakow nie uczestniczył w trzech kolejnych zebraniach zarządu EFC, co zgodnie ze statutem organizacji miało oznaczać, iż stał się osobą, która zrezygnowała ze sprawowanej funkcji. Okazało się jednak, że Rosjanin wcale nie zamierzał składać broni. 24 marca wydał oświadczenie, w którym poinformował: „Niedawne wotum nieufności wobec mnie zakończyło się niepowodzeniem. Wzywam wszystkich członków naszej społeczności, by kontynuowali wspieranie interesów organizacji […] Wywiążę się teraz w dobrej wierze ze swoich obowiązków jako Prezes EFC i uznam tę sprawę za zamkniętą”.