Rosja wykorzystuje neonazistę do prowokacji na Ukrainie? Żaryn: Obecność wagnerowców może się okazać krytyczna

Małgorzata Puzyr
Małgorzata Puzyr
Lider grupy Wagnera D. Utkin
Lider grupy Wagnera D. Utkin fot. Twitter/@Kyruer
Najemnicy z Grupy Wagnera nazywani są prywatną armią Władimira Putina. Pojawiają się w różnych miejscach na świecie, gdzie akurat trwa konflikt. Media donoszą o ich obecności na Ukrainie. "Obecność wagnerowców może się okazać krytyczna" - ocenia rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Początki funkcjonowania grupy Wagnera łączą się z rosyjskim wywiadem wojskowym GRU. Za twórcę i dowódcę tej prywatnej jednostki bojowników, która początkowo funkcjonowała jako Słowiański Korpus, uważa się Dmitrija Utkina, emerytowanego podpułkownika specnazu, weterana obu wojen Rosji przeciwko Czeczenii.

Utkin po odejściu z rosyjskich służb miał pracować dla firmy specjalizującej się w ochronie statków przed piratami, wraz ze Słowiańskim Korpusem walczył w Syrii, a także uczestniczył w rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2014 r.

Nazwa grupy wiąże się z wojennym przydomkiem Utkina, wybranym na cześć ulubionego kompozytora Adolfa Hitlera - „Wagnera”. W mediach Utkin określany jest jako osoba zafascynowana niemiecką III rzeszą i nazistowską ideologią, na jego ciele znajdują się tatuaże z nazistowską symboliką.

Nazwa „Grupa Wagnera” odnosi się do całej sieci współpracujących ze sobą podmiotów biznesowych, konsultingowych oraz zrzeszających najemników, jednak sama grupa jako jedna organizacja nie istnieje i nie jest nigdzie zarejestrowana. Służą w niej głównie emerytowani żołnierze regularnych sił zbrojnych oraz byli funkcjonariusze służb specjalnych. Grupa określana jest jako prywatna armia Władimira Putina.

"Obecność wagnerowców może się okazać krytyczna"

W ostatnich dniach media donoszą o obecności wagnerowców na zajętych przez separatystów obszarach Ukrainy. Do sprawy odniósł się rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

"Kolejne media mówią o obecności Grupy Wagnera na okupowanych przez Rosję wschodnich terenach Ukrainy. Obecność wagnerowców może się okazać krytyczna – Rosja może ich wykorzystać do działań prowokacyjnych, które zostaną wykorzystane do inwazji na UA" - napisał na Twitterze.

źródło: tvp.info

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl