Rosja nie zdecyduje się na uziemienie samolotów Suchoj Superjet, bo szkodzi to wizerunkowi Kremla

kazimierz sikorski
SPUTNIK Russia/East News
Po katastrofie na moskiewskim lotnisku, która pochłonęła 41 ofiar, pojawiły się głosy, by uziemić całą flotę feralnych samolotów. Rosja tego nie zrobi, bo oznaczałoby to utratę prestiżu.

Rosja ani myśli wstrzymywać po niedawnej katastrofie na moskiewskim lotnisku loty samolotów Suchoj Superjet. W katastrofie zginęło 41 osób, przyczyny tragedii nie są jeszcze znane.

Jewgienij Ditrikh, minister transportu, mówi, że „nie ma powodu”, aby uziemiać odrzutowce, które stanowią jedną piątą floty Aerofłotu.

Denis Jewdokimow, kapitan feralnego lotu, powiedział, że samolot został uderzony piorunem zaraz po starcie z lotniska Szeremietiewo. Maszyna utraciła kontakt radiowy z kontrolą ruchu lotniczego i samolot awaryjnie lądował na Szeremietiewie. - W powietrzu nie było ognia” - powiedział. Pożar zaczął się po wylądowaniu, mieliśmy pełne paliwa zbiorniki.

AWARYJNE LĄDOWANIE SAMOLOTU MOSKWA

Vadim Lukaszewicz, rosyjski ekspert ds. lotnictwa jest zdania, iż nie ma powodu, by wstrzymywać loty tych maszyn. Jego zdaniem
trzeba wyjaśnić przyczyny tragedii.

Tymczasem już kilkanaście tysięcy osób podpisało petycję na stronie Change.org, wzywając do zakazu lotów Suchoj Superjet w Rosji. - Nie chcemy ginąć; chcemy latać bezpiecznie, pisali podpisujący się pod petycją.

Cytując źródła z przemysłu lotniczego, „Kommiersant” pisze, że ​​Superjet był „uważany za samolot z problemami ze względu na częste awarie, związane głównie z silnikami i długim czasem oczekiwania na dostawę części zamiennych”.

Sprawa przybrała już wymiar polityczny, głos zabrał Aleksiej Nawalny, krytyk Kremla i były członek zarządu Aeroflotu. - Dostawa Superjets dla Aeroflotu została wymuszona przez państwo. Firma nigdy by ich nie kupiła w warunkach rynkowych prawdziwej konkurencji.

Jego zdaniem te samoloty nie są w pełni bezpieczne. - Ważne było, aby władze udowodniły, patrzcie, pod rządami Putina stworzyliśmy samolot. Z powodu ciągłych awarii i braku części, Superjets stoją bezczynnie i generują straty dla Aeroflotu.

Maszyny te miały pomóc Rosji nadrobić dystans do Zachodu. Tworząc Suchoj Superjet, a potem Irkut MC-21, Moskwa chciała pokazać, że nie jest gorsza od Boeinga i Airbusa. Katastrofa pokazała mizerię rosyjskiej produkcji, padła kompletnie komunikacja załogi z ziemią, gdy współczesne samoloty teoretycznie powinny być odporne na takie zdarzenia jak piorun.

Poza tym piloci mieli też problemy z lądowaniem, twardo uderzyli w pas. Samolot odbił się w górę. Drugie zetknięcie z pasem było jeszcze mocniejsze, spowodowało zniszczenie podwozia, silniki oraz skrzydła uderzyły o ziemię, nastąpiło rozerwanie zbiorników paliwa i wybuchł pożar. Ta niedawna katastrofa zaszkodziła wizerunkowi Superjet. Będzie miała wpływ na możliwość jego sprzedaży. Zresztą maszyny te nie zawojowały rynku.

Planowano do roku 2024 sprzedać 800 sztuk. Na razie dostarczono tylko 150 sztuk, które trafiły głównie do rosyjskich klientów. Głównym nabywcą są wspomniane państwowe linie Aerofłot. Superjets przewożą rocznie tylko procent wszystkich pasażerów rosyjskich linii lotniczych, a po za granicami Rosji maszyny te praktycznie się nie sprzedają.

POLECAMY:






















emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl