Romantyk sportu: Nasze marzenia o igrzyskach olimpijskich 2036

Moje wieloletnie, najskrytsze marzenia spełnią się. Wzruszyłem się, nie wypiłem lampki wina jak mawiają hipokryci. Walnąłem kielicha, niejednego. A co, dojrzała młodzież nie idzie do roboty, mamy siedem niedziel w tygodniu.
Radosne marzenia zakłócili sceptycy. Tacy co mają wszystko za złe, nie wierzą w świetlaną przyszłość Najjaśniejszej Niepodległej. Pewnie będzie trudno o nominację, Polak potrafi.
Czy damy radę? Za trzy lata będziemy mądrzejsi. W 2026 roku MKOL, Międzynarodowy Komitet Olimpijski ogłosi decyzję. Pozostanie dziesięć lat na przygotowanie igrzysk, albo marzenia
odłożymy na później. Trzy lata jakoś przeżyję, ale kolejne dziesięć? Niech żywi, nomen omen, nie tracą nadziei. Będę niepewność nadrabiał ambicją i marzeniami.
Sam mam wątpliwości, czy nie mamy za mało czasu? Wszystko rozbijać się będzie o fundusze. Katar i Indie maja od nas ich więcej. Zdaniem tęgich głów faworytem jest Berlin z Tel Awiwem. Nie tylko setna rocznica ponurych igrzysk Berlin 1936. Ma to być odkupieniem win za holokaust

Kandydatura mocna. Przypomina się rok 1996, na stulecie pierwszych nowożytnych igrzysk olimpijskich Ateny 1896 faworytem była stolica Grecji. Zwyciężyła kolebka Coca Coli Atlanta. Zadecydowały pieniądze. Grecy dopiero osiem lat później gościli igrzyska, które mało nie doprowadziły do bankructwa Hellady, dobrobytu niemieckich banków.

Hasłem igrzysk jest jedność czasu, miejsca, akcji. Tylko turniej piłki nożnej można rozgrywać w kilku miastach. Żeglarze najczęściej pływają z dala od głównych aren igrzysk. Hasło rozgrywania polskich igrzysk w wielu miastach nie znajdzie zrozumienia władców pierścieni. Jedna wioska olimpijska w centrum imprezy. To nie piłkarski Mundial czy EURO, gdzie turniej toczy się w wielu miastach, kilku państwach.
O naszą infrastrukturę logistyczną, komunikacyjną, sportową jestem spokojny. Tylko te pieniądze. Pekin 2008 kosztował 40 miliardów dolarów, Londyn, Ateny po 15, Rio de Janeiro, Tokio 2020 po 13 miliardów USD.
Najjaśniejsza Niepodległa organizowała wiele światowych i europejskich imprez w XXI wieku. Od EURO 2012 do siatkarskich Mundiali. Za rok na stadionie Narodowym w Warszawie finał Super Pucharu UEFA. Kilka miesięcy temu zorganizowaliśmy w kilkunastu miastach wspaniałe Europejskie Igrzyska Kraków-Małopolska 2023. Nie ten rozmiar kapelusza.
Na razie pewny jest Mundial siatkarzy w 2027 roku. Organizacja igrzysk olimpijskich może stać się kołem napędowym rozwoju cywilizacyjnego Najjaśniejszej Niepodległej. Z letnimi igrzyskami olimpijskimi Warszawa 2036 poradzimy sobie. Czy damy radę wygrać z polityką i wielkim biznesem?