"Rolnik szuka żony 7" odcinek 4. Co wydarzy się po przyjeździe do gospodarstw rolników? Józef znowu szokuje! Będzie skandal?

program tv

Programowi "Rolnik szuka żony" (przynajmniej z założenia) przyświeca jeden cel. Uczestnicy programu szukają miłości, chcąc w końcu przerwać smutne życie w samotności. Jest gospodarstwo, ale brak drugiej połówki spędza im sen z powiek. Siódma edycja trwa w najlepsze i z każdym kolejnym odcinkiem reality show marzenie o szczęśliwej rodzinie może się spełnić.

Wsi spokojna, wsi wesoła? Z pewnością nie na gospodarstwach programowych rolników i rolniczki. Wszyscy wybrali osoby, które zamieszkają na wsi na kilka dni. Być może ponownie będziemy świadkami narodzin miłości, która na stałe zapisze się w historii programu.

Przed niedzielnym odcinkiem pojawiła się jego zapowiedź. Choć to jedynie 30 sekund, to naprawdę potrafi pobudzić ciekawość widzów. Zgadnijcie, co przykuło największą uwagę? Po kilkunastu minutach od publikacji internauci głównie krytykowali zachowanie Józefa (najstarszego rolnika w siódmej edycji), którego ręka ląduje na biuście jednej z kandydatek. "Niestety mi też rzuciło się to w oczy" - widnieje komentarz odnoszący się do formy przywitania farmera. Niektórzy obawiają się tego, co zobaczą w niedzielę wieczorem...

A my, wiadomo, wszystko zresztą na bieżąco będziemy relacjonować.