Rodzice nie chcą, żeby ich dzieci oglądały film Agnieszki Holland. Zbojkotowano wyjście do kina

Sprawę opisuje lokalny portal opolska360.pl. Dziennikarz serwisu otrzymał informację od jednego z rodziców, że uczniowie z Liceum Ogólnokształcącego nr 2 w Kędzierzynie-Koźlu mieli się wybrać do kina na film Agnieszki Holland "Zielona granica". Rodzice otrzymali od szkoły do podpisania zgodę na udział dziecka w seansie. Niedługo później w dzienniku elektronicznym pojawiła się informacja, że grupowe wyjście do kina zostaje jednak odwołane.

Najpierw pojawiły się informacje, że decyzja związana była z interwencją starostwa. Starosta powiatu Kędzierzyńsko-Kozielskiego Paweł Masełko, nota bene kandydat do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej, stanowczo zaprzeczył, jakoby miał wpływ na takie decyzje dyrekcji.

Później donoszono, że to część rodziców postanowiła zaprotestować przeciwko oglądaniu przez dzieci kontrowersyjnego obrazu.

Jeden z rodziców postanowił wyjaśnić wątpliwości i dowiedzieć się, co się stało, a w odpowiedzi na e-mail, placówka miała stwierdzić, że "nie chce upolityczniania szkoły w okresie przedwyborczym", a film "postrzega jako kontrowersyjny". Katarzyna Arciszewska-Stępień, dyrektorka liceum, twierdzi, że była to "wyłącznie jej decyzja".

- Wiem, jakie są reperkusje, została dorobiona do tego polityka, a ja niejako zostałam w to wkręcona - stwierdziła.

Jak informuje Mateusz Magdziarz - dziennikarz z TVP3 Opole - za całą sytuacją związaną z próbą wtłoczenia w młodzież haniebnej narracji na temat polskich służb, którą stara się przekazać "Zielona granica", stoi jedna z nauczycielek Marzanna Gądek-Radwanowska.

Okazuje się, że nie jest ona jedną z wielu przedstawicielek grona pedagogicznego LO nr 2 im. Mikołaja Kopernika, ponieważ jest również bardzo zaangażowana politycznie. Mianowicie Gądek-Radwanowska startuje w wyborach parlamentarnych, które 15 października odbędą się w Polsce.

Kobieta reprezentuje Koalicję Obywatelską. W nadchodzących wyborach otrzymała 14. pozycję na liście KO.

Dodatkowo jest również opiekunką szkolnego centrum mediacji rówieśniczej Fiat Pactum, co - jak się okazuje - nie przeszkadza, by zachęcać młodzież do poznawania kłamliwej narracji, jaka została zawarta w filmie Agnieszki Holland.

Film Agnieszki Holland miał swoją premierę 5 września podczas festiwalu filmowego w Wenecji i został uhonorowany nagrodą specjalną jury festiwalowego. Od piątku jest wyświetlany w polskich kinach.

Pod adresem obrazu padają poważne zarzuty, m.in. że w sposób kłamliwy przedstawia sytuację na granicy polsko-białoruskiej, a także szkaluje i plugawi polski mundur. Tak odbierają go m.in. przedstawiciele władz państwowych, Straży Granicznej, a także NSZZ "Solidarność".

lena