Głośno zrobiło się o wojewodzie zachodniopomorskim, który skierował do wójtów, burmistrzów i prezydentów miast kontrowersyjne pismo. Prosi w nim o przekazanie informacji na temat osób innych narodowości posiadających obywatelstwo polskie oraz mieszkańcach innych narodowości z pozwoleniem pobytu w Polsce. Wojewodzie polecenie wydało Ministerstwo Obrony Narodowej.
Czytaj też:2 tysiące etatów przepadło. Na razie nie będzie brygady
- Nie wyobrażam sobie stygmatyzowania i piętnowania w ten sposób ludzi - oburza się poseł PO Robert Tyszkiewicz.
Wysłał więc w poniedziałek pisma. Jedno do wojewody podlaskiego Bohdana Paszkowskiego, drugie - do szefa MON Antoniego Macierewicza. Pyta w nich jakie informacje będą zbierane. I czy akcja obejmie także nasz region.
- Czy ludzie będą odwiedzani w domach? Czy wypytywani będą ich sąsiedzi? - zastanawia się były radny Forum Mniejszości Podlasia Adam Musiuk.
Zobacz:Tomasz Siemoniak: Obrona terytorialna to złudzenie [WIDEO]
Do sprawy odniósł się w mediach wiceminister obrony narodowej Michał Dworczyk. Stwierdził, że w ramach ustawy o zarządzaniu kryzysowym wojewoda ma prawo gromadzić i przetwarzać dane potrzebne do oceny, monitorowania i prognozowania zagrożeń na terenie województwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?