Robert Lewandowski w jednym rzędzie z Leo Messim i Cristiano Ronaldo. Polak pobił kolejne rekordy

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Robert Lewandowski
Robert Lewandowski IMAGO/Imago Sport and News/East News
W meczu Ligi Mistrzów z Salzburgiem Robert Lewandowski pobił kolejne rekordy. 33-latek po znów pokazał, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych i zasłużył na to, by stawiać go tuż obok Leo Messiego i Cristiano Ronaldo.

Dwa wywalczone rzuty karne, trzy bramki, asysta, nagroda dla najlepszego zawodnika meczu i kolejne karty zapisane w historii futbolu - to bilans spotkania Bayernu Monachium z Red Bullem Salzburg w wykonaniu Roberta Lewandowskiego.

Polak pobił w nim ustanowiony ponad 25 lat temu rekord najszybszego hat tricka w Lidze Mistrzów. We wrześniu 1996 r. Marco Simone z Milanu strzelił trzy gole Rosenborgowi do 24. minuty spotkania (pomiędzy pierwszą i drugą bramką trafieniem odpowiedzieli jednak rywale). Lewy potrzebował minutę mniej na ustrzelenie klasycznego hat tricka.

Trzy bramki pomiędzy 12. i 23. minutą meczu to trzeci wynik w historii Champions League. Szybsi byli tylko Mike Newell, który w 1995 r. zaliczył hat tricka w meczu Blackburn Rovers z Rosenborgiem w dziewięć minut oraz Bafetimbi Gomis - jemu ta sztuka w spotkaniu Olympique Lyon z Dinamem Zagrzeb (2011 r.) udała się w zaledwie osiem minut.

Postawą na boisku Lewandowski dał kolejne argumenty do porównywania go z najlepszymi piłkarzami świata ostatnich kilkunastu lat, Leo Messim i Cristiano Ronaldo. Polak ma już na koncie 85 trafień w Lidze Mistrzów, mniej tylko od Argentyńczyka (125) i Portugalczyka (140). Jako trzeci zawodnik w dziejach może pochwalić się pięcioma hat trickami w rozgrywkach LM - Messi i CR7 zaliczyli ich po osiem. Tylko to trio zaliczyło co najmniej trzy sezony, w których strzelali co najmniej 10 goli w Champions League. Polak we wtorek znalazł się w tym gronie, gwiazdor PSG ma takich sezonów pięć, a napastnik Manchesteru United aż siedem.

33-letni Lewandowski jest z wymienionej trójki najmłodszy (rok od Messiego, niespełna 3,5 roku od Ronaldo), z pewnością będzie więc śrubował swoje wyczyny jeszcze przez kilka sezonów. W bieżącym nie ma sobie równych. Jako pierwszy piłkarz w Europie zdobył 40 bramek we wszystkich rozgrywkach (28 w Bundeslidze - najwięcej w ligach „wielkiej piątki” - i 12 w Champions League, gdzie również prowadzi w klasyfikacji strzeleckiej).

Łącznie Polak strzelił w tym sezonie dla Bayernu 42 gole w 35 meczach. Siódmy raz z rzędu przekroczył granicę 40 bramek. Wszystko wskazuje na to, że pobije ostatni wynik, 48 trafień. Zagrożony jest też jego rekord życiowy, 55 goli (2019/20). Potencjalnie Lewy ma jeszcze do rozegrania 14 meczów (dziewięć w Bundeslidze i pięć w LM).

Ciekawe tylko, czy wielkość Lewandowskiego zostanie w końcu doceniona „Złotą Piłką”. Oby pomogły mu w tym sukcesy z reprezentacją!

Trwa głosowanie...

Kto bardziej zasłużył na Złotą Piłkę 2021?

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl